jacek2v

True :shock:, ale .... . Ciekawe co oznacza "często" ? Bo to jakoś tak mało precyzyjnie powiedziane

Łączniki albo gumy stabilizatora, bez problemu ASO wymieniają na gwarancji :wink: Ot i nie prawda, mi nie chcieli wymienić - tuleje -> gumy Ale tragedii nie było 2 dychy za sztukę + 100PLN robocizna. Zmienione dwa razy przy 70kkm. Przy mojej jeździe - wertepy lubię - to i tak długo wytrzymują Poprzednio w innym ASO wymienili na gwarancji. Co ASO to obyczaj

"To mówił ja, Jarząbek"

Mhh, a to nie powinieneś już wymienić tego oleju? Pierwsza zmiana wg serwisów w polsce po 5kkm, a wg producenta po 15kkm - przynajmniej dla Forka, podejrzewam, że dla OBK podobnie. Łatwo się wciska do "szufladek", ale ludzie nie są tylko biali i tylko czarni, tylko źli i tylko dobrzy

OT: Dobre. Dodam, że może się tłumaczyć, że to sex oralny był i nie jest de facto zdrada -- 15 kwi 2011, o 14:09 -- No cóż, niestety w Polsce i w większej reszcie świata, reklama może kłamać i przeważnie kłamie

Ja się nie szczypię i jak mam wolę, to w gaz przyp.... I sprzęgło nie śmierdzi. Trzeba uważać na jedynce, na półsprzęgle, a potem sruuu Poza tym pytałem znajomego - który ma większe doświadczenie z samochodami i lepiej się zna - sprzęgło tak łatwo nie pada. Trzeba je sukcesywnie katować, aby na początku zaczęło się lekko, a potem coraz mocniej ślizgać.

Domyślam się, że to był komentarz do tego co napisałem Nigdy nie sugerowałem, że kłamiesz Krótko: Odosobniony < Masowy. BTW: Z jednej strony dziwne jest zachowanie SIP, ale z drugiej dziwne zachowanie ludzi, którzy spotkali się w TVN ze swoimi spalonymi sprzęgłami. Ile to wysiłku było podbić piątkę i zrobić pozew zbiorowy? Zebrali się w jednym miejscu - brak pewności swego, może się nie dogadali, a może nie widzieli szansy? Update: Oczywiście : Nie Odosobniony < Masowy

Budowanie wniosków na kłamstwie ma małe szanse być prawdą - tak mi logika podpowiada:). Masowe wymiany sprzęgieł rozumiem jako min. 40-50%, a to raczej nie jest prawda, chyba, że w serwisie Subaru kłamią. Bo jak pytałem to nie było ani jednego przypadku Dla pewności zapytam jeszcze raz Pzdr. -- 15 kwi 2011, o 09:28 -- Zlituj się i powiedz !!! Bez jaj jam ciemny

ja ogólnie z auta też jestem zadowolony, 35 kkm w ok. 8 m-cy i nie mam problemów ze sprzęgłem, ale oczekuję, aby wreszcie ktoś obiektywnie porównał tarcze sprzęgieł różnych marek w odniesieniu do Boxer Diesel to o czym piszemy, to nasze subiektywne odczucia, a średnica tarczy, to obiektywna dana Tak popieram całym sercem, trafiłeś w sendo. OBIEKTYWNIE. Właściwie oczekiwałem takich danych od SIP, a nie tylko ogólników, że sprzęgła są dobre -- 14 kwi 2011, o 19:47 -- Może z moich wypowiedzi to nie wynika, ale mogę się przyłączyć Jestem realistą i na komercyjną walkę z wiatrakami szkoda mi czasu i siły, dlatego jestem sceptykiem w tym temacie. Co mnie skłania jednak do protestowania to i jednocześnie dobija w SIP to brak obiektywnych danych jak wspomniane porównanie techniczne sprzęgła w Forku Dieslu i np. innym podobnym samochodzie, albo dane na temat ilości spalonych sprzęgieł. Przydałoby się bardziej otwarte i szczere podejście. Chyba, że rzeczywiście jest coś na rzeczy PS: Co innego ideowa walka z wiatrakami

Albo człowiek (zakładam, że nie robot ) z serwisu się nie znał, albo było przekłamanie w tłumaczeniu. Przejeżdżam bak, albo i dwa po 10-20km dziennie i nigdy mi się nie zapaliła ta kontrolka. Co do filtru cząstek stałych to jest to ten sam problem (jak dla kogo:)) co we wszystkich Dieslach z EURO 5 (a i zapewne i parę z EURO 4 by się znalazło). Filtr ten występu w większości nowych diesli i na tendencję do "zapychania się". W instrukcji załączonej do samochodu bodajże jest napisane, by w takiej sytuacji "przegazować" samochód wszystkie śmieci w filtrze się ładnie wypalą i po kłopocie. Z mojego doświadczenia, z problem filtrem bardzo często wynika ze złej jakości paliwa. PS: Droga "nowa", albo Twoje subaru jest bardzo pechowe, albo moje bardzo szczęśliwe - co prawda z pierwszej serii Sprzęgło, Filtr przy 40kkm mhh :shock: . Pzdr. -- 14 kwi 2011, o 16:59 -- Konkretnie to teraz nie wiem, ale zobowiązuję się - chyba, że zapomnę, albo mi rozum odejmie z powodu kosztów - że gdy będę zmieniał to zmierzę Pzdr.

A ja mam wrażenie , że najłatwiej sprzedać auto które nie spełnia oczekiwań klienta - tak się zdarza (ze zbytem nie ma problemu :!: ) zamiast tracic czas , nerwy w poszukiwaniu "prawdy" i sojuszników do jej udowadniania...chyba , że to jest celem samym w sobie a wtedy SJS rzeczywiscie jest zbędny bo "nasza prawda" jest najwazniejsza...... EEE... to było bez sensu i nie potrzebnie krew zagotuje Pzdr.

4. Czemu musi być inna? Sprzęgło to sprzęgło. Ma tylko sprawnie zasprzeglać i wysprzęglać niezależnie od przełożeń. Przecież i wsteczny i 6 bieg obsługuje ten sam mechanizm więc wątpię czy ten element jest zmieniany w zależności od zastosowanej skrzyni biegów. Poddaję się, wiedzy nie starcza

Zgadzam się, że nie o to chodzi i nie o to mi chodziło. Ale proszę mi wierzyć, że dla mnie styl i sposób działania Forestera z Dieslem był zaskoczeniem i bez odrobimy dostosowania się z mojej strony oraz narzucenia sobie trochę ograniczeń, zapewne miałbym spalone sprzęgło - nie mam złudzeń. Dla mnie przekonujące jest (może nie tak całkiem do końca:)) uzasadnienie o specyfice napędu Forestera + Diesel. A oc za tym idzie, że trzeb z nim się inaczej obchodzić niż z innymi autami. Nie widzę tu żadnej tautologii, tylko granicę: co jest, a co nie jest normalnym użytkowaniem i jak to się rozumie. A to wszystko pisałem w kontekście pozwu o którym była mowa Ja najszczęśliwszy nie byłem jak usłyszałem o paleniu sprzęgła, ale spróbowałem się dostosować i chyba się udało Chciałem też dać przykład, że można. Oczywiście jedna jaskółka wiosny nie czyni Pzdr.

Tu się w 100% zgadzam. Jakoś SIP nie staną na wysokości zadania w załatwieniu tej sprawy. Był opryskliwy, zamiast kompetentny i wiarygodny. A będąc miłośnikiem marki, chciałoby się by było inaczej Pzdr. -- 14 kwi 2011, o 11:33 -- 1.Z moje wiedzy Forki diesle były tylko z 6biegową skrzynią, czyli jak ktoś spalił sprzęgło w Forku do na pewno 6MT 2.Mogę na zawołanie zademonstrować palenia sprzęgła, bez piłowania silnika, krótki odcinek, wolniutko, na prawie płaskim, lekki próg (kilka centymetrów). 3.Moje sprzęgło jeszcze nie spalone 4.Konstrukcja chyba nie może być taka sama?!!! . Więcej biegów, przełożenia inne itd. Pzdr.

Niestety sprawa nie jest taka jednoznaczna. Jak to wżyciu bywa rację masz, ale ... Sprzęgło ma prawo się zużywać - jak wszystko mechaniczne. Pytanie jak szybko. Wyobraźmy sobie inny przykład związany z samochodem: Co będzie jak się zatrze silnik bo zapomnieliśmy sprawdzić i uzupełnić poziom oleju (w instrukcji napisane, że trzeba)? Kto jest wstanie udowodnić nam, że tego nie zrobiliśmy, a jednocześnie kto jest wstanie udowodnić, że nie zrobiliśmy A co jak będziemy piłować silnik do max obrotów >4500. - przecież może się zużyć już po 20kkm?! Dla tego różnie z tym pozwem może być Mam Forka w dieslu (68kkm, sprzęgło paręnaście razy zaśmierdło:)). Moje spostrzeżenia są takie: 1.Ten boxer diesel jest naprawdę inny niż inne diesle (jeździłem paroma dieslami na pompie, i CR). Szybko się wkręca, zaś moment obrotowy pojawia "zaskakująco" - podejrzewam, ze tak naprawdę tu jest źródło problemu. Mogę na zawołanie przypalić sprzęgło wjeżdżając do garażu 2.Sprzęgło jest "głębokie" i trudne do wyczucia. Przy redukcjach trzeba je porządnie "zglebić" - może to tylko u mnie . 3.Skrzynia : krótka jedyna i jak mówił człowiek z serwisu trzeba biegi brać na dwa, czyli raz na luz, a potem dwa wrzucamy Reasumując : trzeba się do Forka + diesel przyzwyczaić, łatwo przekroczyć limity. Ograniczenia (np. delikatnie z gazem na jedynce) trzeba wyrobić w sobie, nie można polegać tylko na maszynie. Coś w Subaru z wyścigów jeszcze zostało: jak się przyciśnie Imprezę to 70l/100km i hamulce do wymiany po 1,5kkm, itp. Inne samochody/marki mają inne podejście. Co do innych 4x4 z dieslem to wydaje mi się, że jedynie porównywalne są inne Subaru, mitsubishi EVO (ale chyba nie ma w dieslu ) no i oczywiście Audi z Torsenem plus parę modeli VW też z Torsenem. Problem (hehehe, jak dla mnie to bardzo fajnie) w tym, że Subaru ma stałe 4x4 , a nie dołączane jak większość innych 4x4. A to powoduje, że się raczej nie ślizga na kołach tylko np. na sprzęgle PS: Przepraszam tych bardziej wykształconych mechanicznie, jam laik mechanik, ale kierowca > 0,5mln km Pzdr. Jacek