Witam
Po zakupie samochodu Outback 2.5 litra , automat, 2005 r USA, zrobiłem pomiar spalania e95. W trasie "wyszło" 9,2/100km. W miejskim nieco ponad 11 litrów.
Zainstalowałem LPG - STAG-300 premium, do Outbacka 2.5 litra , automat, 2005 r.
Początkowo spalanie utrzymywało się na poziomie 12.1 litra gazu. Następnie sukcesywnie wzrastało 13.3, 14.6, aż do 18.89 litra. Mowa cały czas o cyklu mieszanym...
Byłem raz jeszcze (po miesiącu) na regulacji instalacji. Coś poustawiano w oprogramowaniu i fakt że nie jest to już około 19 litrów gazu, ale w granicach 14 - 15 (cykl mieszany).
Biorąc pod uwagę że spalanie podawane przez specyfikację tej instalacji podaje maksymalnie 10, - do 15 % LPG, wynika że coś jest nie tak w przypadku mojego Outbacka.
Znajomemu, w mieście nigdy nie przekracza 13 litrów, a jadąc na wakacje za granicę, spalił mu średnio 12.6 litra. Załadowany, z bagażnikiem dachowym i z prędkościami dochodzącymi do 130-140 /godzinę.
Po ponownej regulacji w zakładzie LPG, poinformowano mnie że jeśli problem zwiększonego spalania będzie powracał to mam ponownie do nich podjechać i coś będą dalej myśleć. 3 lata gwarancji .
Auto obecnie mam przebieg około 90 000km, zastanawiałem więc się nad regulacją zaworów.
Ile taka operacja może kosztować?
I jak sądzicie, co może jeszcze być powodem takiej różnicy w spalaniu gazu?