maro15551

Mi akurat check engine nigdy się nie zaświecił, no może raz jak wjechałem w głęboką wodę. Według mnie trochę bez sensu jest przerabiać auto skoro jeździło 90tyś km bez żadnych problemów, gdzieś musi być przyczyna. Ostatnio kolega z pracy który ma dokładnie takie samo subaru i miał tą samą przypadłość był w serwisie i mu to naprawili, tylko nie chcą dokładnie powiedzieć co było i do tego zapłacił sporo. Mam tam znajomego może uda mi się wyciągnąć od niego jakie maja lekarstwo na tą przypadłość, chłopaki raczej mają doświadczenie w naprawianiu tych aut bo co trzecie auto na ulicy to subaru.

Odłączyłem aku na jakiś czas i teraz auto jedzie normalnie tzn. nie zamula , zobaczymy na jak długo wystarczy ten zabieg.

Witam Od pewnego czasu u mnie problem też się pojawia, jak jadę na 4 biegu obroty ok.2500 to muszę wcisnąć prawie cały gaz żeby zrzucił na 3 bieg. Auto ma 95 tyś przebiegu i nigdy nie było nic naprawiane, tylko olej co 10 tyś. Pytanie od czego zacząć? bo przeczytałem ten cały wątek i już nic nie wiem.

Ok. Dzięki za pomoc, w tym tygodniu postawię go na warsztat i napiszę co tam się z tym rozrządem porobiło. No więc pacjent uleczony ,pompa wody już praktycznie się nie kręciła i jedna rolka mocno hałasowała, na rolce od pompy wody naklejone było sporo gumy a pasek totalnie zdewastowany, ogólnie mechanik powiedział że to był już naprawdę ostatni gwizdek i daleko bym nie dojechał. Ursusraketa dzięki za pomoc.

Dobra, to jeszcze pytanie czy mogę go holować czy potrzebna laweta?

Ok. to teraz pytanie czy mogę jechać do mechanika , czy lepiej go zaciągnąć? Rozrząd i tak do wymiany bo przy tym przebiegu to już chyba czas.

Ja bym obstawiał przód silnika , gdzieś w okolicach paska rozrządu , dlatego ściągnąłem te dwa paski które są na zewnątrz. Odgłos momentami przypomina mi skrawanie a nieraz cichnie, nie jest jednostajny, czyli raz mocniej trze a za chwilę cichnie. Ale ogólnie jest coraz bardziej.

Najbardziej słychać na postoju na wolnych obrotach, na wyższych obrotach cichnie, w czasie jazdy jest podobnie, jak się jedzie bardzo powoli to słyszę, przy szybszej jeździe już nie. Legacy 2.0 w automacie.

Witam Panowie mam taki problem, od pewnego czasu z pod maski słychać odgłos klepiącego i jakby zacierającego się łożyska. Na początku myślałem że to alternator albo jakaś pompa ale ściągnąłem dwa paski klinowe i odgłos dalej się pojawia. Już teraz to nawet silnika boje się odpalać. Przebieg 89tyś, silnik pracuje równo tylko ten odgłos.

Kuba- poziom hałasu na pewno też ,ale jestem przyzwyczajony do szumu:) często bywa tak - https://www.facebook.com/video.php?v=708115632635695&pnref=story

Właśnie ten bagażnik męczy mnie najbardziej bo jest całkowicie nie praktyczny, do tego dochodzi problem śniegu który przy otwartej klapie zsuwa się prosto do środka. Mój dylemat polega na tym że auto pójdzie praktycznie na wymianę, moje auto jest starsze o rok ale ma 30tyś. mniejszy przebieg. Do tego dochodzi wyposażenie, u mnie jest ful opcja ,a OBK jest goły. Czyli reasumując to OBK wyższy prześwit, więcej miejsca w środku, opony na wyższym profilu co na pewno ułatwia jeżdżenie po dziurach których zimą jest u mnie mnóstwo. Za to Legacy które teraz posiadam nie stwarza żadnych problemów, auto sprawdzone ale trochę nie praktyczne jak dla mnie. Ciężki wybór.

szczur- no niestety to ty nie rozumiesz, bo żeby kogoś pouczać trzeba świecić przykładem, w mojej ocenie pisownia z błędami , nieumiejętność liczenia i edycja postu jak się nie ma racji dyskwalifikuje cię jako moderatora, do tego dorzuciłbym jeszcze rozwalanie tematu i offtop. A jeśli chodzi o mój pierwszy nie zrozumiały post, to jednak chyba kilka osób zrozumiało i odpisało z sensem za co im serdecznie dziękuję.Na co dzień używam jeszcze dwóch innych języków w których składnia zdania jest całkiem odwrotna niż Polskim , nie postawienie jakiegoś jednego przecinka nie upoważnia cię do niekulturalnych odzywek (post nr.2) i pisania nie na temat. Piszesz o szacunku do czytających a sam ich nie szanujesz swoją pisownią i zachowaniem, ja w przeciwieństwie do ciebie zachować się umiem.Progres , porządek i zwyczaje zachowaj dla własnych dzieci.

Z tą wielkością auta właśnie chodziło mi o to że teraz mam sedana a ten OBK jest w kombi, zawsze można jakieś krzesełko wrzucić na pakę a w sedanie niestety jest trochę lipa z tym bagażnikiem. Dziś oglądałem to auto i ogólnie wygląda wszystko ok , w poniedziałek biorę go na garaż i mam możliwość podniesienia go na podnośniku na co zwrócić uwagę? link do auta http://www.bilasolur.is/CarDetails.aspx?bid=27&cid=131706&sid=433976&schid=a6149546-e4e2-419d-a327-6d15ac08bccf&schpage=5 @@maro15551, serio zwróć uwagę na pisownię. Owszem, nie jesteśmy na forum językowym, ale swoją pisownią okazujesz szacunek dla czytających. Weź to pod uwagę, gdyż tutaj mamy sie traktować należycie. Nie pisze się SIE tylko SIĘ, szanuj czytających, ach to życie jednak jest przekorne. A tak na marginesie to przekomarzanie się o takie głupoty jest bez sensu, dziwie się że facet w twoim wieku zajmuje się takimi pierdołami.

No nie ładnie moderator i takie brzydkie oszukiwanie, no ale cóż taka nasza Polska natura jak inteligencja zawodzi to trzeba na skróty.

No widzisz szczur75 ja stawiam za mało przecinków a Ty niestety nie umiesz liczyć, ach jakie to życie przekorne:)

Witam Panowie mam takie pytanie czy opłaca mi się zamienić moje Legacy 2.0 165km z 2006r na Outback 2.5 173km z 2007, moje auto ma 83000tyś przebiegu a Outback 111000. Chcę zamienić dlatego że potrzebuje trochę większego auta no i w moich warunkach pogodowych przydało by się trochę wyższe auto, chciałbym się jeszcze dowiedzieć czy napęd jest taki sam w obu autach bo w legasi nie narzekam auto daje rady a ma ciężko bo zima u mnie trwa dobre pół roku i jak wygląda awaryjność tego silnika 2,5.

Nie blokowało kół i niedało się uruchomić silnika na P, silnik odpalałem na N, ale teraz już wróciło wszystko do normy. Przeciągnąlem go konkretnie na dwójce i się naprawiło

Panowie pomocy, dzisiaj podjechałem pod dom i nie mogłem właczyć P tak jak by coś się zablokowało. Na D R N jest wszystko ok. pojeździłem trochę i teraz wchodzi ale kontrolkka od P się nie pali ale chodziasz kluczyk mogę wyciagnąć. Teraz u mnie jest pół metrowa breja na drogach może jakiś śnieg się gdzieś dostał?

Witam Panowie doradzcie coś bo nie wiem już gdzie szukać tej usterki, przy przejazdach przez policjanta albo przez małe ale dość głębokie dziury coś tłucze , wydaje mi się że najbardziej odczuwalne jest na polnej drodze gdzie jest tak zwana tarka czyli takie małe garby na jakimś odcinku wtedy tłucze najbardziej. Dzieje się to już od pewnego czasu . Byłem na przeglądzie i kolesia poprosiłem żeby go dokładnie sprawdził i nic, powiedział że zawieszenie jak nowe. Byłem też na warsztacie u znajomego i też nic nie znalazł. Głuche stuki dochodzą gdzieś z okolic przedniego amortyzatora ale w sumie to ciężko określić dokładnie z kąd.

No dobra a gdzie możliwe mogą być wycieki na kolektor bo patrzyłem i w sumie nie ma widać nigdzie oleju z silnika też nie ubywa.

Witam Panowie mam taki problem, jak auto mocno się rozgrzeje tzn. jazda pod długą góre przy wysokich obrotach silnika to zaczyna być wyczówalny zapach przygrzanego oleju w kabinie ale tylko przy właczonym powietrzu z zewnątrz. Jeżdźę na stok narciarski pod górę jakieś 5km i po wjechaniu na górę dość mocno śmierdzi w środku. Co może być przyczyną?

Chodzi o Janka który mieszka z Waldkiem? jeżeli tak to wiem o kogo chodzi.

Nie wiem dlaczego jesteś tak uprzedzony do automatów , zasadnicze pytanie czy kiedykolwiek miałeś okazję prowadzić Legacy w automacie?

Garaż w sumie też mam ale jakieś 150m od domu, tylko w zimę dojście do niego zajmuje pół godziny tak ze mija się z celem, Legasia może nie jest ekonomicznym autem ale za to jest to samochód pancerny , ciężko rozwalić zawieszenie a napęd porównywałem z oktawią i passatem bo to tutaj najpopularniejsze auta z napędem na 4 koła i legacy radzi sobie najlepiej, do tego oczywiście jeżeli są opony z dobrymi kolcami to już prawdziwy czołg jak na osobówkę.

Moje auto też jest w automacie, ale sytuacja wygląda tak że moje odcinki które pokonuje dziennie to nie więcej niż 5-10km nieraz jeszcze krótsze w sumie gdzie tam jeździć jak miasto można przejechać w 5min:) a w zimę to już niestety nie ma się co dziwić, auto ma ciężki żywot. Tej zimy jak wychodziłem do pracy rano to bardzo często miałem taki widok -