Skocz do zawartości

TomS

Użytkownik
  • Postów

    104
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez TomS

  1. TomS, Ty masz 98, to jest trochęinny silnik niż 99.

     

    Chyba osprzęt jest inny (np. turbina), bo silnik jako taki to jest raczej ten sam :twisted:

    Ty mi lepiej powiedz gdzie jest moje zaginione 0,15 bara :razz:

    Byłem na diagnostyce i jeden Adam K. :wink: stwierdził że logi są ok i przyspiesza jak bozia przykazała.... Ale ja chcę moje brakujące 0,15 bara (czuję że w nich jest ukryta moc).

    Może w weekend podłączę wskaźnik turbo do Forestera i sprawdzę co tam pokazuje, bo turbiny maja takie same- TD04L

  2. wskazowka przechodzi ponad 0 niewiele ponizej 2000rpm (1800rpm?)

     

    uuu to mam jakiegoś problema ;), u mnie doładowanie osiąga prawie 1 bar ale pojawia się napewno powyżej 3500rpm i narasta dość wolno...

     

    Zachęcony przez was do sprawdzania doładowania przeprowadziłem u siebie test na 5- biegu od 2000 obr z pedałem gazu w podłodze. Po naciśnięciu gazu na max pokazuje oczywiście 0 a następnie do około 2400- 2500 obr rośnie do 0.8 bar i tak już zostaje :sad: . Ale dopiero od około 3000 zaczynam czuć że auto "przyspiesza" w sposób na jaki wskazuje napis GT w dowodzie rejestracyjnym.

    Niby nie jest źle, ale to 0,8 trochę mi nie wystarcza...

  3. ...u mnie montaz 4 zegarow trwal moze 1,5 godziny razem z podlaczeniem EGT :roll:

     

    No chyba trochę przesadziłeś... :shock: chyba że termoparę od EGT wrzucili Ci do tylnego tłumika luzem :wink:

    Ale może to ja jestem zbyt wolny... :sad:

     

    Co do montażu czujnika ciśnienia to ja wykożystałem brok z tyłu silnika, ten przedni przydał się do wkręcenia czujnika temperatury. Ale potencjał ten silnik ma- kilka wolnych broków jeszcze zostało.

  4. Ujeżdżam Forka 2,5XT z 2006r z przebiegiem 75 kkm zagazowanego przez Jako tydzień temu. W związku z tym że oprócz Forka mam zagazowanego 3 lata temu (przez Jako oczywiście) GT-ka z przebiegiem 230 kkm, wiedziałem czego się spodziewać... Ale pomyliłem się :sad: Instalacja w Forku działa o "lata świetlne" lepiej niż w GT (teoretycznie podobna instalacja Bigas). W Forku nie jestem w stanie wyczuć momentu przełączenia na lpg, oraz nie ma absolutnie różnicy w dynamice. Podpisuje się wszystkimi kończynami pod robotą Jako.

    Jaki masz przebieg na gazie w GTku? Instalacje LPG mają to do siebie, że z wiekiem/przebiegiem spadają im nieco parametry. Zużycie parownika, wtryskiwaczy, brak regulacji. Może w tym tkwi przyczyna?

     

    Gaz do GT został założony przy przebiegu 170 kkm przejechałem na nim ok 55- 60 kkm. Niedawno wymieniłem silnik, lecz po rozebraniu starego nie było żadnych oznak destrukcyjnego działania gazu: gniazda zaworów ok, zawory ok, tłoki ok, pierścienie ok. Silnik wymieniłem ponieważ w wyniku zbyt małego ciśnienia oleju panewki powiedziały papa.

    Co do regulacji to była przeprowadzana, wtryskiwacze były wymienione itp. Tak jak pisałem używam lpg głównie stojąc w korkach więc nie przeszkadza mi to bardzo.

  5. Dzięki za info!

    Czekam na wypowiedz jako ;-)

     

    A czy ktoś z forumowiczów ujeżdża zagazowanego 2,5XT? Jakieś doświadczenia po przebiegu kilkudziesięciu km?

     

    Pozdrawiam

     

    Ujeżdżam Forka 2,5XT z 2006r z przebiegiem 75 kkm zagazowanego przez Jako tydzień temu. W związku z tym że oprócz Forka mam zagazowanego 3 lata temu (przez Jako oczywiście) GT-ka z przebiegiem 230 kkm, wiedziałem czego się spodziewać... Ale pomyliłem się :sad: Instalacja w Forku działa o "lata świetlne" lepiej niż w GT (teoretycznie podobna instalacja Bigas). W Forku nie jestem w stanie wyczuć momentu przełączenia na lpg, oraz nie ma absolutnie różnicy w dynamice. Podpisuje się wszystkimi kończynami pod robotą Jako.

    Jedyny problem to oczywiście brak miejsca na koło zapasowe- ale mam dwa wyjścia, albo załozyć opony typu run-flat, albo zapakować zestaw naprawczy do opon (spray i kompresorek). Obydwa sposoby sprawdzają się jako wyposażenie seryjne marki w której serwisie pracuję.

     

    P.S. Następne auto też zawiozę do Jako na zagazowanie- nawet jak będzie to diesel :wink:

     

    jakie masz spalanie XT na lpg :?:

     

    Jeszcze nie wiem, kończę pierwszy zbiornik... Na razie przejechałem 230 km i dopiero "rezerwa" się zaświeciła. Więc pewne jest, że poniżej 20 l. W GT palił mi gazu około 16-17 (teraz niestety używam gazu tylko stojąc w korkach).

  6. Dzięki za info!

    Czekam na wypowiedz jako ;-)

     

    A czy ktoś z forumowiczów ujeżdża zagazowanego 2,5XT? Jakieś doświadczenia po przebiegu kilkudziesięciu km?

     

    Pozdrawiam

     

    Ujeżdżam Forka 2,5XT z 2006r z przebiegiem 75 kkm zagazowanego przez Jako tydzień temu. W związku z tym że oprócz Forka mam zagazowanego 3 lata temu (przez Jako oczywiście) GT-ka z przebiegiem 230 kkm, wiedziałem czego się spodziewać... Ale pomyliłem się :sad: Instalacja w Forku działa o "lata świetlne" lepiej niż w GT (teoretycznie podobna instalacja Bigas). W Forku nie jestem w stanie wyczuć momentu przełączenia na lpg, oraz nie ma absolutnie różnicy w dynamice. Podpisuje się wszystkimi kończynami pod robotą Jako.

    Jedyny problem to oczywiście brak miejsca na koło zapasowe- ale mam dwa wyjścia, albo załozyć opony typu run-flat, albo zapakować zestaw naprawczy do opon (spray i kompresorek). Obydwa sposoby sprawdzają się jako wyposażenie seryjne marki w której serwisie pracuję.

     

    P.S. Następne auto też zawiozę do Jako na zagazowanie- nawet jak będzie to diesel :wink:

  7. W jednym z zamkniętych wątków o audio w Foresterze padł tekst o braku wyciszenia seryjnego radia 2-DIN'owego podczas przychodzącej rozmowy telefonicznej (zakładając że zamontowany jest zestaw głośnomówiący). Pomijam oczywiście przełącznik wyciszenia na kierownicy- trzeba go nacisnąć a to już wymaga czasu i zaangażowania :wink:

    W związku z namówieniem mojej kobiety na zmianę marki na jedyną właściwą (wybór padł na Forestera 2,5XT) zostałem zmuszony do główkowania jak zrobić wyciszenie automatyczne ("...przecież w focusie było!..."). Po rozbebeszeniu auta i przeanalizowaniu całej instalacji audio (w radiu są trzy kostki) już miałem się poddać, gdy mój wzrok padł na samotny brązowy kabelek przymocowany "trytytką" do tyłu radia... Okazało się że jest to właśnie "tel mute". Po podłączeniu do niego zestawu głośnomówiącego, podczas rozmowy radio zostaje wyciszone a na ekranie pojawia się napis "call". Co ważne, jeżeli gra akurat CD, to przechodzi on w stan pauzy, więc po skończeniu rozmowy słuchamy dalej od momentu wyciszenia.

     

    Może mój wywód komuś się przyda, choć wiem że seryjne radia nie cieszą się popularnością (na szczęście wśród złodziei też). Podłączenie tego trwa około 15 min i radę powinien sobie dać każdy posiadający (minimum) zdolność utrzymania wkrętaka gwiazdkowego w ręku.

     

    Pozdrawiam

  8. Witam, mam problem z podłączeniem wskaźnika EGT firmy Stewart Warner. Nie posiadam schematu więc muszę improwizować. Jak podłączyć podświetlenie to wiem, jak podłączyć termoparę- proste bo "głupoodporne". Jednak ze wskaźnika wystają jeszcze dwa cienkie przewody (czarny i czerwony). Wiem, że teoretycznie może to byc + i -, ale po zetknięciu z prądem wskazówka wykonała zamaszysty ruch do końca, więc odłączyłem- wolę nie ryzykować.

     

    Jakieś sugestie? A może ktoś ma jakiś schemat, bo google nie daje rady...

     

    Dzięki, T.

  9. Jako statyści wystąpili Colt CZT i Megane ("pomidor" wie jaki). Ja przycupnąłem sobie za nimi. Takiego pisku opon po zmianie na zielone to dawno nie słyszałem. Aby się nie rozpisywać... po około 100 m. włączyłem się do zabawy, po około 400 było już po zabawie. Radość z min "karków"- bezcenna.

    Ale to był pierwszy grzech. Drugi to taki, że jechałem... BMW 320d (ach ten moment obrotowy).

     

    Taki CZT ma ok 8 sek do setki male i mocne autko, jesli by nie byl statysta, to bylbys prawdopodobnie Ty kopany :)

     

    No tak, ale 320d ma 177KM (colt: 210Nm, bmw: 350Nm) i 7,9 sek do setki :twisted: . Do tego dochodzi problem z trakcją przednionapędowego Colta, czego w bmw raczej nie ma. Może też kierowca nie ogarniał użądzenia którym jechał i nie wiedział kiedy biegi zmieniać.

  10. Zgrzeszyłem dzisiaj wieczorem podwójnie... Wracając na spoczynek do domu ul Modlińską w Wawie, natknąłem się na stojące na czerwonym świetle 3 auta BeeMWu: 320i rocznik około 91-92 z trzema młodymi karkami w środku, 525i rok około 93, w środku podobny zestaw, 325i zokoło 96roku z jednym, ale dużym karkiem. Jako statyści wystąpili Colt CZT i Megane ("pomidor" wie jaki). Ja przycupnąłem sobie za nimi. Takiego pisku opon po zmianie na zielone to dawno nie słyszałem. Aby się nie rozpisywać... po około 100 m. włączyłem się do zabawy, po około 400 było już po zabawie. Radość z min "karków"- bezcenna.

    Ale to był pierwszy grzech. Drugi to taki, że jechałem... BMW 320d (ach ten moment obrotowy).

  11. ... niedlugo zabraknie mi miejsca w kapowniku pod literka "B", bo jeszcze nowa jedynka coupe dala sie podpuscic, ale pas do skretu skonczyl jej sie, kiedy szla na wprost. BMW forever.

     

    modlmy sie.

     

    Ciekawe jest to, że niektórzy własciciele BMW (oczywiście nie tych 520-525 tylko trochę szybszych) też "prowadzą kapowniki" i pod liteką "S" często pojawia się nazwa uwielbianej przez nas marki. Moja opinia jest taka, że nie należy ignorować niektórych modeli bawarskiej firmy- są naprawdę szybkie... bardzo szybkie (włączając te, które tankują "gnojówkę"). Faktem jest, że są to auta głównie do jazdy po suchym i prostym asfalcie (w porównaniu tylko do Subaru), jednak znam kilku klientów w BMW (a pracuję w tej firmie), którzy swoimi dłubanymi potworami "skopią" większość SI... no chyba, że zacznie padać.

    Proszę nie odbierać tego co napisałem jako wyrazu mojej miłości do bmw, jednak pracując w tej firmie jakiś czas, zdążyłem się przekonać, że bmw naprawdę potrafi konstruować szybkie i zaawansowane technologicznie samochody- a że są trochę awaryjne i nudne podczas jazdy ogromnie- to inna sprawa. Dlatego zawsze będę denerwował prezesa stawiając swojego GT na terenie firmy.

  12. Pozdro dla kierownika czerwonej turbowanny, spotkanej w Dolinie Slużewieckiej ok 17 :wink:

     

    Odpozdrawiam... Zawsze jak widzę przód GT-ka w lusterku, to zaczynam się bać, mimo że takim samym jeżdżę.

     

    Pozdrawiam również swojego "klona" (tylko na srebrnych felgach, WF.....) widzianego dzisiaj 7.30 na Czerniakowskiej (skręcił w Chełmską). Chciałem kiwnąć ale za daleko bylo a w porannym korku manewr wyprzedzania jest utrudniony.

  13. Jeżeli nie znajdziesz jakiegoś specjalisty to zawsze możesz owinąć przegub (tzn osłonę przegubu) jakąś szmatą lub folią i związać drutem lub sznurkiem. Po tym co piszesz wnioskuję, że jest to wewnętrzny przegub, więc zakres jego pracy nie jest wielki a i w trasie raczej po asfalcie będziesz jechał a nie po szutrach. Ja kiedyś tak zrobiłem i przegub wytrzymał.

     

    Pzdr.

  14. troszke wydaje mi się dziwne to branie oleju, przecież niektóre marki dają w tej chwili okresy międzyprzeglądowe nawet 30 tys km, przy takim braniu oleju jak podają niektórzy forumowicze to po takim przebiegu niepowinno go juz chyba wogóle być w silniku, a silniki też sa nieźle wysilane (przykładem może być VW golf 1,9 TDI 150KM )

     

    Wiesz moja kobita ma seja sportinga i powiem ci ze jak zobaczylem manual to pobladlem...... :shock: , fiat dopuszcza zużycie na poziomie do 1l / 1000km przy intensywnej jeździe i nie jest to podstawa do obaw!!!Co panstwo na to??? :P

     

    Z mojej praktyki serwisowej w "bawarskiej" marce mogę powiedzieć, że np nowe modele M5 i M6 potrafią wychlać do 1,2 l oleju na 1000 km i nie jest to powód do dramatyzowania. Klientom po przeglądzie zawsze zalecamy nabycie ok 2-3 litrów oleju na zapas. Całe szczęście, że dokładny wskaźnik poziomu jest na desce rozdzielczej i wali czerwienią po oczach jak zaczyna brakować, podając dokładną ilość jaką trzeba dolać.

    Moje GT pożarło ostatnio 1l na 2 tyś km, ale ja przyoszczędziłem na uszczelniaczach zaworowych i to się teraz mści.

     

    Pozdr.

  15. Falujące obroty biegu jałowego mogą się brać również z nieszczelności układu ssącego ("lewe" powietrze). U mnie spadł wężyk od regulatora ciśnienia paliwa i silnik zaczął falować.

    Otwórz maskę silnika na pracującym silniku i wsłuchaj się czy nie słychać gdzieś syczenia.

     

    U mnie pomogło...

     

    Pozdrawiam

  16. Pozdrawiam kierowcę identycznej "turbowanny " jak Adamusa (może to i on) miniętej na zwężeniu Wisłostrady w kierunku Łomianek dziś ok. 17 45 :smile:

    A.. jest taka jedna na os. Staszica w Łomiankach. Jakaś pani powozi.

     

    O tej godzinie to musiał być mój samochód z moją kobietą za kierownicą :shock: O tej godzinie pojechała lansować się do znajomych do Łomianek.

    Odpozdrawiam w jej imieniu.

  17. pozdrowienia dla czerwonego GT z pieknymi bialymi obreczami spotkanego na dolinie sluzewieckiej. kiwka byla. :smile:

    zdroowka!

     

    Ja również pozdrawiam, bardzo ładnie wydech u Ciebie pracuje. Moja "wiewióra" tak wygląda bo pół roku na kuracji upiększającej była. :grin:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...