Dzisiaj trochę lepiej już to wyglądało. Pomimo włączającego się ESP, udało mi się trochę poślizgać
Może mam takie dziwne odczucie, bo to automat w hawku wszystko dalo się ogarnąć gazem i kontrą, chyba muszę się trochę przyzwyczaić.
Jak możesz, to wyślij mi też namiary na PW, a nóż-widelec może się skuszę. Zawsze to bliżej niż do Marka z Dzierzoniowa