Skocz do zawartości

panklex

Użytkownik
  • Postów

    929
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez panklex

  1. No i nie zapominajmy o KIELISZKACH !! Które sa równie ważne jak jakośc trunku który bedziemy degustować

     

    Chyba tylko frakcja kawiorowa pije wina z kieliszka?. Wina powinno sie pić niezwłocznie po zakupie, ale dopiero po opuszczeniu sklepu. Picie w sklepie w niektórych kręgach może być źle odebrane (szczególnie jeśli konsument nie podzieli się z pracownikami/gośćmi sklepu). Kulturalny degustetor po wychyleniu łyka powinien wytrzeć główkę butelki. :))

  2. aflinta przeciż jazda z 2000 na obrotomierzu nie jest szkodliwa, co innego gdybyś notorycznie jeździł z małymi obrotami i gazem w podłodze, podczas przyspieszania kręcimy wyżej, pod górę tez wyżej, ale do jazdy ze stałą prędkością mozna spokojnie wbić wyższy bieg. Zauważyłem że silnik 2.0 lubi obroty przy pełzaniu 2200 i wyższe, poniżej 2000 czasami wypadaja zapłony :(.

  3. Byłem na SR czytałem i powiem że być może na miejscu tego pana napisałbym podobnie!!. w porównaniu do FWD albo RWD jadąc autem AWD nie czuje się przyśpieszania. Efekt wciskania w fotel pomińmy bo na odczucia przyśpieszania składają się także inne wrażenia, np auto jedzie prosto jak po sznurku, nie myszkuje, nie traci przyczepności po wdepnięciu gazu do oporu, w ośce która przyśpiesza gorzej wrażenia te są zwielokrotnione i może się wydawać że auto ma 100 koni więcej bo ciężko je na czarnym utrzymać:). Nie jeżdzę na codzień wrx-em ale mogę porównać jazdę wolnossącym forysiem i ośką o tych samych osiągach. W ośce czuć że to idzie, a w foresterze nic się nie dzieje, ale jak się spojrzy w lusterko to widać że reszta zostaje w tyle. Ot magia AWD.

  4. Czasami ujeźdzam civica 93' i ma wielowahaczowe (przednie górne wahacze strasznie delikate). W poprzednim aucie (rover) z tyłu miałem zawieszenie hondy civic i po pewnym czasie przestałem gumy wymieniać bo padały w tempie zastraszającym (kupowałem oryginały w hondzie), przyzwyczaiłem się do hałasu :). Z przodu za to anglicy zrobili po swojemu i przez 180tkm tylko końcówkę drążka i raz łączniki musiałem wymienić :).

  5. A czy Honda jest jakoś wyraźnie droższa? Nie sądzę...

     

    Jest droga, z przodu podwójne wahacze (górne padają bardzo szybko :( ) z tyłu zawieszenie wielowahaczowe, jest tam w sumie 7 silent blocków na stronę (podobnie jak w subarze, jednak trwałość duzo mniejsza) więc koszta napraw w porównaniu z belka skrętną są wysokie.

  6. Musze interweniować

    Fiat bedzie cię nękać elektryka i silnik po tym przebiegu może mieć już dość :(. Paliwożerna beastia

    Astra powinna być zgnita (tylne błotniki) jeśli nie jest to albo rodzynek, albo już robiona, jak na 1,6 to osiołek ale żywotny :) spalanie średnie, części nieprzyzwoicie tanie.

    Civic napewno będzie miał cały zawias do roboty (drogi i małotrwały ) silnik? ciężko wróżyć ale jest dużo pozajeźdzanych civiców bo samochody te mają miano "sportowych" rdza atakuje tylne błotniki. (ryzoko ze względu na duże koszty napraw) ale największa radość z jazdy :).

    Clio - nie mam doświadczenia, ale jest (prawie) najmłodsze w stawce i może być najtańsze w utrzymaniu.

    Najlepiej zamień się z WiS-em nissan za imprezę GT :) i obaj bedziecie szczęśliwi :mrgreen:

  7. Tak przy okazji, to HMMWV byl chyba pierwszym pojazdem, w ktorym wykorzystano dyferencjaly typu torsen, Audi bylo pozniej.

     

    A skąd to wiesz? rzecież torsen stosowany jest od dawna w maszynach ciężkich, Audi piersze quattro robiło chyba bez torsena, dopiero puźniej zaczęli kupować je od firmy gleason (teraz własność japończyków).

  8. Moje kontakty z amerykańską motoryzacją są sporadyczne, ale spodziewam się w hummerze wszędzie naklejek typu " nie zostawiaj palców między drzwiamy podczas zamykania. nie zamykaj się w bagażniku, nie puszczaj kierownicy podczas jazdy, w razie usterki dzwoń poserwis nie wjeźdzaj na trawę, gaś światło w łazience, ocszczędzaj prąd. " Auto dla trwaldziela :) . Nie jeździłem takim autem ale widziałem jak pchało sie raz za zmotą na bazie toyoty i się zakopało, ubaw po pachy :) silna trauma dla kierownika tego cudu techniki zamorskiej, do końca życia może obgryzać przez to paznokcie. Chciałbym zobaczyć jak w terenie dostaje baty od każdej terenówki, nie mówiąc już o unimogu :).

  9. Hummerem wjedziesz praktycznie wszedzie (chyba ze jest to gesty las, to wtedy pozostaje Suzuki Samurai ).

     

    To chyba nie pamiętasz zabawnego epizodu z zeszłego roku. Odbywały się ćwiczenia nato na plarzy w Polsce zawitały jakieś okręty transportowe m.in. z samochodami. Auta wszystkich? państw przejechały po plaży i wjechały w głąb. Poza hummerami które utknęły w piasku. Dla mnie hummer to fajne auto na bezkresne tereny utwardzone, jednak w teren błotnisto piaskowy, leśny lepiej pojechać matizem (przynajmniej dwóch chłopa go wypchnie wszędzie). hummer jest autem terenowym inaczej :).

×
×
  • Dodaj nową pozycję...