-
Postów
118 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Artykuły
Wydarzenia
Pliki
Odpowiedzi opublikowane przez qra_633
-
-
Mi fasst wyrzuca, że to forek przed liftowy i engine 201. Więc jeżeli to się zgadza to wygląda że to jeszcze "śrubkowy" motor z pojedynczym wałkiem jest.
-
-
Ten kołnierz pod filtrem oleju to zapewne jest wymiennik ciepła woda-olej.
-
Z tego co pamiętam to różnią się wysklepieniem denka komory spalania, ale nie pamiętam który ma bardziej wklęsłą a który bardziej płaską.
-
Ja też podejrzewam że oficjalnie to Ascent do Eeuropy a szczególnie Polski nie trafi. I za 5 lat będę musiał go ściągać zza wielkiej wody. A teraz muszę zmienić markę, bo potrzebuje 7 osobówki, istnieje Tribeca, ale to raczej minimalny rozmiar w dodatku też trafić wersję EU w dobrym stanie to problem (tych w dobrym stanie nikt nie chce się pozbywać jakimś dziwnym trafem )
-
Dawno nie było filmików to i ja się dorzucę.
Kalibracja magnetomertu
Tylko bardzo proszę nie piszcie że wygląda jak V-1
-
To ja też się dopiszę.
Naprawiłem i zamontowałem czujniki wysokości, auto regulacja ksenonów wreszcie działa.
-
Czy masz manual?. Ja miałem w imprezie manual ze sprzęgłem na lince nie wysprzęgliku i podczas pracy silnika łapa sprzęgła radośnie sobie telepała a dźwięk generowała "kulka" rwgulacyjna na lince sprzęgła. w końcu dopatrzyłem się ze według starej dokumentacji na łapie powinien być jeszcze taki magiczny ciężarek. Po dociążeniu łapy prawie zniknął ten świerszcz. U ciebie zapewne jest już wysprzęglik ale zawsze możesz poobserwować to miejsce.
UPS powinienem najpierw przesłuchać potem pisać, u mnie w forku też jest ten dźwięk ale cichnie po przełączeniu na LPG, więc obstawiam wtryskiwacze benzynowe, ewentualnie "tłumik tętnień" w układzie paliwowym, jeśli jest u ciebie.
-
oprócz tego co oczywiste czyli oleju silnikowego, skrzyni, dyfra, pamiętaj o wspomaganiu, u mnie w imprezie pokapywało z maglownicy i czasami też tak przydymiało.
-
To auto jest jak TARDIS, większe w środku niż na zewnątrz
- 2
-
Dnia 17.08.2017 o 21:37, mz56 napisał:
Wszystko OK. Ja miałem śmieszniej. Pan, skądinąd bardzo sympatyczny, nie wiedział nic o tzw. Hillholder. Trzymał nogę na sprzęgle i wyszło, że mam na stałe zblokowane hamulunki. Zagrzał mi tarcze prawie do czerwoności !. Po krókiej rozmowie, pozwolił mi zasiąść i wszystko się wyjaśniło.
he he
Jak jeździłem GC8 to też musiałem krzyczeć "puść pan sprzęgło"
-
Mnie też to czeka, sprawdziłem na stronie Kaps, tych preparatów jest kilka rodzajów, pomijając te do zamszu zostają chyba 3, jakbyś mógł napisać którego dokładnie używałeś.
-
Może trywialne pytanie, ale sprawdzałeś poziom oleju z w skrzyni? (bagnet od skrzyni jest po stronie kierowcy dość głęboko pod IC, a sposób sprawdzania opisany w manualu)
-
Właściwym hasłem dla wyszukiwarki jest "metalizacja próżniowa". Ale wtedy trzeba wszystkie literki odkleić od nadwozia i zawieźć do wyszukanego zakładu.
-
A 3.6 występowały z bezstopniówką, bo ja myślałem że to ostatni "bezpieczny" wariant z 5EAT?
-
Ja Febestu kupiłem zestaw naprawczy zacisków, niestety nie dało się na nim złożyć ponieważ uszczelniacz tłoczka był "ciut" za gruby i tłoczek nie wchodził. Po wymianie na "autofren" wszedł bez najmniejszych problemów.
-
To ja się też dołożę do tematu gazowego.
Ostatnio przeglądając serwisówki natknąłem się na tabelkę identyfikacji silnika w Tribece '08, z której wynika że istnieją wersje silnika przeznaczone do LPG.
Dokładnie chodzi o 5 znak w typie silnika zgodnie z poniższą tabelką, ciekawe czy ktoś na forum ma silnik "36F".
-
Dnia 27.02.2017 o 17:53, rydzada napisał:
Symetryczny tzn rozmieszczony równo wzdłuż osi auta od wału korbowego aż do końców wałów napędowych przedniego i tylnego. Nie ma to nic wspólnego ze stałym napędem 4x4. W A/T jest po prostu sprzęgło wielopłytkowe coś na wzór Haldexa tylko że w autorskiej wersji Subaru. W M/T jest napęd stały
To zależy od modelu skrzyni, w forkach SG czyli drugiej generacji występowały wersje MPT z wielopłytkowym sprzęgłem międzyosiowym i wersje VTD z centralnym dyferencjałem (wyglądającym jak Torsen, ale wzbogacony o dodatkowe sprzęgło wielopłytkowe sterowane przez komputrer co pozwala zarządzać dodatkowym "spięciem" osi). Sam jeżdżę tą drugą wersją, ale robiłem krótką przejażdżkę modelem przedliftowym z MPT i nie miałem gorszych odczuć.
A na pewno nie zauważyłem efektu takiego że najpierw zaczynają mielić przednie koła a dopiero wtedy dopina się tył.
- 1
-
-
To ja od siebie jeszcze dodam że część Forków II po lifcie czyli od chyba września 2005 też ma skrzynie 4EAT z VTD. Co oznacza że jest tam centralny mechanizm różnicowy (wyglądający jak tzw. Torsen a w dokumentacji opisany jako "self locking") dodatkowo "spinany" sprzęgłem wielopłytkowym i o ile dobrze pamiętam jest to robione płynnie a nie on/off.
Mój forek właśnie ma taką skrzynie i brak w nim możliwości rozłączenia napędów ponieważ nie ma miejsca na bezpiecznik AWD
-
Drogi mikołaju w tym roku poproszę o takie czekoladki.
Mam nadzieje że jeszcze nie było
- 1
-
Mogą też być prowadnice zacisków, u mnie właśnie one hałasują na drobnych nierównościach, pomaga napchanie dużej ilości smaru ale na krótko. Właśnie się przymierzam do wymiany, ale ponieważ mam zestaw z tarczą 316mm to jeszcze muszę sprawdzić i zrobić foty która to wersja jest, bo katalogi zeznają że są co najmniej dwie.
-
Dla właścicieli Subaru którzy mają złote ręce i ogarniają ślusarkę i lutownice, można zastosować taki czujnik:
Dostępny w: http://www.tme.eu/pl/details/rty090lvnax/czujniki-halla/honeywell/
lub model z innym ustawieniem pinów http://www.tme.eu/pl/details/rty090lveax/czujniki-halla/honeywell/
Elektrycznie odpowiada czujnikom oryginalnym tzn. Uzas=5V, Uwyj= 0,5-4,5V. kąt pracy jak w oryginale -/+45 czyli od skraju do skraju 90 stopni. Wtyczki do nich są również dostępne.
Z gorszych informacji to trzeba by dorobić interface pomiędzy ośką czujnika a oryginalnymi dźwigniami lub nowe dźwignie,
druga sprawa to czujniki są "prawe" a oryginalne "lewe" (tzn w tych Uwyj=4.5V jest w prawym skraju, a w oryginalnych w lewym), ale tu powinno pomóc przełożenie na drugą stronę wspornika z blachy którym mocowane są do nadwozia, mają za to "fasolki" pod śruby więc ułatwi to regulacje.
Miałem się za to zabrać u siebie, ale okazało się że w moim czujniku "tylko" wyżarło pin którym jest podawany + zasilania i pomogło dobranie się do niego i podlutowanie przewodu, teraz tylko muszę niestety zdemontować oryginalną wtyczkę i dolutować się do wiązki w samochodzie.
-
Mój też telepał, najpierw bardzo (było widać z zewnątrz jak buja budą) ale to okazało się że jedna HANA w LPG się nie domykała.
Po wymianie różnica między lpg i pb się wyrównała (na kożyść oczywiście)ale też bujało motorem, ostatnio wpadłem na pomysł żeby umyć przepływkę.
Po tej operacji przestało bujać tylko dość rzadko motorem delikatnie machnie.
Logika w budowach dróg w Polsce
w Off Topic
Opublikowano
Najlepsze na Żołnierskiej są te stopnie na połączeniu starszego i nowszego asfaltu. Bo ciężko było wylać klinik (najazd), teraz są schody. Na szczęście mój nowy "sportowy Ikarus" ma zawias dużo miększy niż Forester i koła znacznie większe. Jak jeździłem Forczysławem 2,5XT to nerki można było oberwać nie mówiąc o wahaczach.
A co do estakad na tasie Siekierkowskiej to faktycznie artyści to wymyślali.
Ale najgorszy jest zjazd w prawo w stronę otwocka na wał miedzeszyński. Było tam wiele wypadków bo ludzie nie zdążyli zmienić pasa, w dodatku jednym pasem trzeba się przez kawałek przepchnąć w trzech kierunkach (na gocław, na wał w kierunku północnym i na wał do Otwocka). Więc, ponieważ było za mało miejsca i były wypadki to co zrobili spece od ruchu drogowego? Jeszcze bardziej skrócili odcinek przez który można zmienić pas.
Może nie jestem wykształcony w tym kierunku, ale uważam że właśnie skrócenie barierek i umożliwienie zjazdu na gocław i wał na północ, już po przejechaniu za zjazd na Otwock rozluźniło by tam ruch i zmniejszyło zagrożenie.
Właśnie obejrzałem to miejsce na googlu i w sumie wygląda bardzo dobrze, poprawnie i bezpiecznie, ale jeżdżę tam często i widzę na własne oczy jak mocno teoria rozmija się z praktyką.