MIKI 76

Coraz głośniej robi się o wadliwym kolektorze wydechu. Sam niestety mam ten problem - właśnie wymieniam w moim FORESTERZE kupionym na wyprzedaży rocznika 2020 w marcu 2021. Po przejechaniu 33.000 km kolektor przepalił się. Podobna sprawa spotkała mnie w poprzednim OUTBACKU z 2018 roku tyle że po 153.000 km. Z serwisu wiem, że montują taki sam kolektor jak był pierwotnie zamontowany. Czyli SUBARU nie ma pomysłu jak to naprawić, więc dalej montuje bubla. Kolektor wydechowy to nie jest część eksploatacyjna więc nie ma mowy by psuła się co 5-6 miesięcy i 30.000 km. Czy wiecie coś więcej na ten temat?