Skocz do zawartości

MazurKwidzynPL

Nowy
  • Postów

    13
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O MazurKwidzynPL

  • Urodziny 10.01.1991

Profile Information

  • Płeć
    mężczyzna
  • Skąd
    KWidzyn
  • Auto
    Legacy BP5 2.0 138km 2003

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia MazurKwidzynPL

..:: Świeżynka ::..

..:: Świeżynka ::.. (1/13)

11

Reputacja

  1. Wykonałem wczoraj pomiary rezystancji czujników zgodnie z service manual i wszystko wydaje się być w porządku, ale faktycznie podwiesiłem knocka podałem mu konkretną mase i auto jest nie do poznania w zasadzie nigdy tak nie jechało jak teraz No ale tak przecież być nie może knock prawdopodobnie to zamiennik (nie mam pojęcia czy subaru rzucało logo swoje na te czujniki) jest wybite na nim NTK Zostawić to tak czy jednak ryzykować i włożyć nowy oemowy sam już niewiem co o tym myśleć, bo w zasadzie na lpg ryzyko stuku jest stosunkowo niskie ale jednak jest a nie chciał bym otwierać silnika za 10-15 tysięcy
  2. Tak spodziewałem się takiej reakcji wszak to ona jest odpowiedzialna za dawki Długoterminowa korekta z AutoLink AL319 LONGFT1 11.7%
  3. Cześć wszystkim Pacjent: Legacy BP5 2003 MY04 EJ202 138km czyli 2.0 SOHC Teraz i mnie dopadł problem z mocą w moim N/A ale inaczej niż w innych tematach tego typu. Ale zacznijmy od początku, zmagam się z problemem od 2 tygodni, a właściwie od pierwszego checka na grzałkę sondy, nie zauważyłem w zasadzie żadnej róznicy aż do dnia w którym miałem do zrobienia trasę 230km, przed trasą wypadł wyskoczył check z informacją grzałki więc skasowane i było git, po około 20km zaczęło się od dość solidnego szarpania jakby zapłon wypadał dosłownie na wszystkich cylindrach w zakresie od 1000-5000rpm, szybki reset kompa przez klemy i powiedzmy że ożył ale stracił kompletnie moc w zakresie 1500-2600. to był piątek 14.04, w sobotę oczywiście w robocie założyłem nowe świeczki (NGK BKR6E) wcześniej były (DENSO K16TT), sprawdziłem kable, cewkę i wygląda wszystko w porządku, lecz problem pozostał więc na spokojnie pojechałem do domu i w niedziele sobie posiedzę od rana. Przyszła niedziela i od strzała diagnostyka wszystkich czujników pokolei. NIEDZIELA RANO Zimny silnik Reset ECU Czujnik temp cieczy - OK Czujnik temp dolotu - OK MAP - wydaje się być OK Cała reszta też wydaje się być OK na pierwszy rzut oka Uruchomienie silnika (PRACA NA PB BUTLA LPG ZAKRĘCONA) i obserwacja parametrów (wszystkie odbiorniki wyłączone) wygląda że jest ok, praca na jałowych bez zastrzeżeń , silnik pracuje równo i cicho bez większych anomalii jedynie łożysko oporowe popiskuje ale to temat mi znany i zbieram się powoli do tego, a więc idziemy dalej silnik nabrał temperatury 90*C jedziemy na przejażdżkę, wjechałem na prostą drogę 3 bieg i do końca czuć wyraźnego muła w zakresie 1500-2600 rpm jakby miał ze 30koni maks i tu jest zagadka, póki trzymam gaz wciśnięty w opór to on takim mułem będzie szedł do końca (dobrze że ta prosta ma z jakieś 15km) ale sprawa się zmienia jak mu się odpuści i jeszcze raz przyłoży ale musi być tak ze 2500rpm wtedy czuć poprawę ale i tak czas do setki to ponad 13 sekund , wróciłem do domu podpiąłem sobie cały sprzęt do obd i do lpg odkręciłem butle pokasowałem mapy gazowe i lpg , i jedziemy w trasę , w jedną stronę zrobiłem sobie mapę benzynową a z powrotem LPG , i tu zaobserwowałem pewną zależność póki jeżdżę nim dynamiczniej to wszystko jest w porządku ,tyle że obroty nie schodzą poniżej 3000 , poniżej tego zakresu zaobserwowałem że cofa zapłon niemiłosiernie w normalnych warunkach gdy przyspiesza jak powinien kąt zapłonu wynosi jakieś 38-40* w początkowej fazie przyspieszania, a gdy próbujemy sobie nawet delikatnie przyspieszyć z prędkości obrotowych poniżej 2600 zapłon nagle cofa się w granice -10* i auto jest głośniejsze ale kompletnie nie jedzie typowe dławienie się wręcz bym powiedział że zwalnia. Przednia sonda działa w następujący sposób 0.010V ~ 0.840V , czujnik spalania stukowego przeniosłem na skrzynie wraz z oringiem pod spód aby go ogłupić i nic z tego problem jest taki sam, no ok w wyższych zakresach mam wrażenie że jedzie lepiej, na benzynie dosyć mocno strzela z wydechu w okolicach 4000-5500 ale to raczej normalne na przelocie i w zasadzie to już było W skrócie: KATA nie ma Check engine nie świeci Zawory robione około 10k km temu Dolot szczelny Czujniki temp są ok Przepustnica zrobiona na lustro rok temu 2600-6000rpm jedzie normalnie kąt zapłonu w początkowej fazie przyspieszania wynosi 38-40* 1500-2600rpm ma 10 koni muł straszny cofa zapłon nawet do -10* Po odłączeniu sondy przedniej jest całkowicie do dupy Knock sensor przeniesiony na skrzynie bez poprawy (może go wymienić na całkiem nowy) Sonda zgłosiła łącznie 3 razy w przeciągu 2 tygodni problem z grzałką (zamówiona nowa sonda DENSO czekam na przesyłkę) EDIT1: -Problem występuje zawsze ciepły/zimny sucho czy deszcz tu nic nie wpływa na pojawianie się problemu jest on zawsze Opisałem najlepiej jak potrafię, jeżeli są jakieś dodatkowe pytania to chętnie na nie odpowiem
  4. W zasadzie wszystkie które wychodzą z kolektora ssącego czyli w skrócie: 1. Kolektor-Regulator ciśnienia paliwa na listwie 2. Kolektor-LPG 3. Kolektor-Serwo 4. Odpowietrzenie głowic i skrzyni korbowej
  5. Kolejny etap rozwiązywania problemu przyniósł w końci zamierzony efekt: 1.W zasadzie był już czas na rozrząd , więc został wymieniony na zestaw Nissin wraz z regulacją zaworów, było lepiej ale problem był w dalszym ciągu taki sam 2.Montaż drugiej przepustnicy wyczyszczonej na jajo wraz z polerowaniem talerzyka i w zasadzie wymianą wszystkich wężyków podciśnienia przyniosło zamierzony efekt i rozwiązało problem Podsumowując -Obie przepustnice działają identycznie więc na 100% to nie była wina przepustnicy. -Podciśnienia wyglądały na dobre lecz dopiero ich wymiana na nowe rozwiązały problem i silnik pracuje normalnie zgodnie z założeniami producenta. TEMAT ROZWIĄZANY I DO ZAMKNIĘCIA
  6. Tu nie ma zmiennej fazy , a bynajmniej z tego co wiem sohc nie miały
  7. Przedstawiam nowe dane diagnostyczne z FreeSSM: Obroty jałowe 15min 1.Engine speed min.963 max 1023 2.MAP min.28kPa max.29kPa 3.Temp. Cieczy min.90*C max 95*C 4.Engine load min.3.1* max.3.5* 5.Throttle opening angle min.0.4% max.0.8% 6.Wyprzedzenie min.8.0* max.12.0* 7.Rear O2 Sensor min 0.640V max 0.735V 8.Air/Fuel Learning #1 min. -7.8% max. -7.8% 9.Air/Fuel Correction #1 min. -8.6% max. -7.8% 10.Air/Fuel Correction #3 min 5.08% max 5.08% 11.Air/Fuel Sensor #1 Lambda min. 0.98 max. 1.00 12.Air/Fuel Sensor #1 Resistance min.24ohm max.25ohm 13.Air/Fuel Sensor #1 Heater current 5.2A-5.3A 14.Throttle motor duty min.0% max23% -Auto jeździ od czwartku z zakręconą butlą LPG -Dalej bez zmian w obrotach czyli za wysokie jałowe oraz przy dojeżdżaniu do skrzyżowania rosną do 2000 -Wczoraj podczas przyspieszania poczułem "kopnięcie" w okolicach 3000rpm i auto zrobiło sto razy żwawsze ale to efekt był na chwilę -Błędów w dalszym ciągu brak.
  8. Za poradą oczywiście dziś podążyłem,a więc tak zakręcony zawór odpalone LPG dwa razy dla pewności żeby nic nie było i: Na 2000 obrotów wskoczył raz na 15 km dzisiaj Jałowe dalej za wysokie Wyniki diagnostyki na jałowych: -TPS 10.2% -IAT 13*C -Wyprzedzenie 12.0* -MAF 3.42 g/s -Engine Load 3.5% -ECT 88*C -MAP 27.0 kPa -Obroty 1062rpm -O2S12 0,080V -O2S11 2.136V Błędów brak. EDIT: Podpiąłem SSM i zainteresowała mnie jedna sprawa mianowicie na zapłonie przy zgaszonym silniku wychodzi coś takiego : Obroty silnika wskazuje na poziomie 25rpm, tutaj pierwszy raz się spotykam z takim wskazaniem powinno być chyba 0rpm
  9. No i jedziemy dalej: -Po nocy podpięty aku i odpalony do temp cieczy 90*C ,diagnostyka na zimnym przed odpaleniem, czujniki temp zgodne ze stanem faktycznym -LPG wyłączone -Na PB zrobione 20km Obroty bez zmian, dalej robi co chce Wyniki diagnostyki na jałowych: -TPS 10.2% -IAT 6*C -Wyprzedzenie 12.0* -MAF 3.41 g/s ? to jest zliczane z MAP? przecież przepływki nie ma -Engine Load 3.5% -ECT 90*C -MAP 30.0 kPa -Obroty 950rpm -O2S12 0,765V -O2S11 2.086V Serwisówka podaje: -TPS 5-10% -Wyprzedzenie 10-15* -MAF b/d dla sohc, dla dohc 2,1-3,1 g/s -Engine Load 1-3% -ECT min. 75*C -MAP 200-300kPa (błąd w serwisówce?) ale dla dohc 29,3-36,6 kPa -Obroty 600-800 rpm -O2S12 b/d -O2S11 b/d -Rear O2 Sensor 0,01-0,85V Błędów brak w dalszym ciągu Dane jak widać praktycznie mieszczą się w przedziale lecz ta jedna sonda mam wrażenie coś wylatuje z zakresem ..czyżby TTTM? Następne kroki: -Pomiar rezystancji zgodnie z serwisówką 1.Cewki 2.Kabli -Sprawdzenie świec -Regulacja zaworów ? -Sprawdzenie kompresji? -Podciśnienie? -Podmiana przepustnicy? UPDATE: Serwisówka podaje następujące przyczyny do tego problemu -Czujnik temperatury cieczy -Przepustnica -MAP Sensor -IAT Sensor -EGR
  10. Zrobione na ciepłym i pudło Obroty falują na jałowym w zakresie 1000-1100 na PB oraz LPG Tps wskazuje 10-11% a na zapłonie pełne otwarcie na poziomie 78% Czujniki temperatury dolotu oraz cieczy się pokrywają ze stanem faktycznym Na chwilę obecną Aku odpięte do rana Plan na jutro -sprawdzenie czujników temperatury na zimnym silniku aby potwierdzić ze stanem faktycznym Śmierdzi mi to przepustnicą lub czujnikiem temperatury cieczy
  11. Siemanko! Szukałem w serwisówce wyjaśnienia problemu lecz nie mogę odnaleźć konkretnego problemu w niej Auto: VIN:JF1BP5LK44G002279 Subaru Legacy 2003 BP5 EJ202 2.0 138km A więc zaczynamy!: Problem: -Po rozgrzaniu auta oraz przejechaniu powiedzmy 6 km po mieście ...trapi mnie jeden problem który nie zawsze się objawia. Mianowicie dojeżdżam do skrzyżowania, wciskam sprzęgło i obroty się podnoszą do 2000-2200 obrotów i się utrzymują przez kilka sekund po czym leniwie podskakując spadają maksymalnie do 1000 na benzynie znacznie rzadziej to się zdarza lecz na LPG notorycznie praktycznie za każdym zatrzymaniem Co zrobione: -EGR Wyczyszczony, silniczek sprawny sprawdzony wg.serwisówki -Przepustnica wyczyszczona (jest jakaś adaptacja?) -Był odpięty aku , a następnie na zimnym silniku odpalony z wyłączonymi odbiornikami aż do rozgrzania -Dolot wydaje się być szczelny Może ktoś się spotkał z takim przypadkiem? Mam dostęp do FreeSSM
  12. Dzień dobry wszystkim Przedstawiam wszystkim moje Legacy VIN: JF1BP5LK44G002279 Jest to model z 2003 roku Silnik: EJ202 Jest to moje drugie Subaru z którego jestem niezmiernie zadowolony.. wręcz idealne daily! Aktualizacje będą w pierwszym poście jako edycja aby był porządek
  13. Siemano wszystkim , pozdrawiam z Kwidzyna (Pomorskie)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...