Wpadłem w sobote na te zawody na rozetę.
Wyścigi na jedną czwartą mili to rzeczywiście inny świat. Tłumy ludzi (a każdy płaci 35 zł od osoby za wejście na lotnisko). Sam do entuzjastów jazdy na wprost nie należe ale trzeba przyznać, że są to imprezy z rozmachem.
Co do rozety to uczciwie trzeba przyznać, że za dużej konkurencji nie było. Trzydzieści parę aut, ale kierowcy tych szybszych (Porsche, BMW czy inne fajne wypasione bryki po zilion zł) nie nadążali sa swoimi samochodami. Było parę hond TypeR wraz z kierowcami ogarniającymi sprawę i to one zajęły czołowe miejsca. Jedyne czym się moge pochwalić to czas na rozecie 1.15,89, z którego jestem zadowolony. No i 800 zł za pierwsze miejsce piechotą nie chodzi:)
PS rozeta ma dł 1,8 km i była zatwierdzona oficjalnie przez PZM, czyli jednak można trochę dłużej dla amatorów...