chart123

Gracowy - rispekt!

Więc i moja załoga będzie. To jak? Kiedy dzwony wybiją dwunastą?

Było w porządku chociaż niestety moja ekipa spóźniła się i to o półtorej godziny. Niestety nie jestem zbyt dyspozycyjny na taką ligę więc odpuszczam i życzę wszystkim płynnie pokonanych szybkich zakrętów. Mój najlepszy czas: 1:01:01 więc rewelacji nie było. Pozdrawiam.

Jeżeli jeszcze można się zapisać to zgłaszam swój udział. Wczoraj była pierwsza jazda a czas to 1:01:33 więc szału nie będzie (za dużo bokiem) ale postaram się wziąć udział w jak największej liczbie wyścigów. Pozdrawiam

Najpewniej najpierw do lansu. Ten zestaw będzie pasował do GT MY00, tak dla pewności zapytam się ekspertów. http://www.weaksauceparts.com/store/pro ... 933&page=1

Quick release to nic innego jak system szybkiego zdejmowania kierownicy, czasem pomaga wymieniać kierownice, czasem wejść do małego auta dużemu kierowcy a czasem może służyć za zabezpieczenie przed kradzieżą a to wszystko nie mówiąc o walorach estetycznych

Dokładnie, naba Simoni, polecacie inną? Kashmere jesteś pewien, że ten quick releaser to jakiś shit? Co do kiery zgadzam się z tobą, chociaż coś mi mówi, że muszę taką mieć. Nie potrafię niestety tego wytłumaczyć Taki zestaw (170 $)będzie rozumiem najlepszy, oczywista plus okrągła kiera z odsadzeniem. Dzięki za pomoc.

Kruk dzięki za zainteresowanie tematem, sam myślę o takiej kombinacji: i a sama kierownica to już największy problem, zbyt duży wybór. Np. oraz taka jak twoja z odsadzeniem. Koszt tej opcji to ok. 1100. Będzie to wszystko ze sobą pasować i stworzy pewien styl?

Szukam najlepszego rozwiązania przy instalacji naby, quick releasera i kierownicy. Najlepiej za kryterium uznajmy cenę do jakości. Pytanie, co tym sposobem zyskam? Dzięki z góry za odpowiedz. Pozdrawiam Ps. Jeżeli nie ten dział a poza tym głupi temat to ja już nie mam sił.

Teraz mam już inne zmartwienie. Jak najtaniej, najszybciej i najlepiej doprowadzić auto do stanu sprzed awarii :???: Zacznę od zamówienia lawety bo nie chcę ryzykować jazdy w obecnym stanie auta.

Rozwaliłem auto, chyba zacznę palić? Istnieje opcja, że brać forumowa pomoże mi go wskrzesić to nie wrócę do nałogu :wink: To się nazywa SZANTAŻ

Tu wygląda to gorzej ale powiem szczerze, że nie spodziewałem się takiej reakcji ze strony kierowców, dwa SUV-y zatrzymały się i zaproponowały pomoc jak sam jeszcze się nie ogarnąłem. PS. Ale pierwsze co zrobiłem po wyjściu z auta to zdjęcia co by na forumie z bracią się podzieli. PS2. Szukam prawego reflektora i halogenu no i chyba zderzaka, jutro się okaże czego jeszcze :???: [ Dodano: Nie Sty 03, 2010 12:23 am ] Maska dostałą, no co to za dzwon by był jakby maska nie dostałą :wink:

Walczyłem, trzy razy kontrowałem ale zakręt się zacieśniał, machałem kierownicą jak oszalały ale już w pewnym momencie zauważyłem światła z przeciwka i tylko marzyłem o poboczu, nic się wielkiego nie stało, dojechałem do domu a po oględzinach okazało się, że troszku ta przyjemność będzie mnie kosztować. PS Po wylądowaniu w rowie i po ok 30 sek. zjawiło sie kilku przesympatycznych Panów z pomocą i tu też im dziękuje bo sam chyba bym nie wyjechał. :smile:

13 pozycja odpada, rozwaliłem auto :roll:

No to dałem popalić jak białe z nieba poleciało.

Mnie od tego szaleństwa ręce bolą. Pewne jest, że jutro będą zakwasy od śniegowego szaleństwa. Ciekaw jestem czy dyfry tą szajbę wytrzymają?

Jadę z Ursynowa, chętnie przyłączę się do wspólnego przejazdu. Może się spotkamy na małą kawę i hotdoga gdzieś na tresie?

Że tak powiem sceneria bajkowa.

O Szacowny Grzesiu witam Cie i ja, skromna początkująca brać Subarowa. Leon... fajny samochód. Ale jak chcesz mieś maszynę a nie auto to tylko Subaru, chociaż, ja jak i paru innych posiadaczy najlepszej marki, poradziliśmy sobie z połączeniem przyjemności z praktycznością. Efekt jest zabójczy

Mnie przekonało!

[ Dodano: Pią Sty 01, 2010 11:33 pm ] To się nazywa śnieżna dziewica! [ Dodano: Pią Sty 01, 2010 11:49 pm ] Dziś był wyjazd do żony w szpitalu a potem powrót co by się odstresować troszkę na trasie wolniutko ale... POTEM Ogromny plac pod cmentarzem w Grodzisku, chyba ze 100 ósemek, zaraz potem Lidl i walka pomiędzy latarniami, następnie Tesco i kilka ciekawych układów, już miałem odpuścić ale piękny dziewiczy placyk się mym oczom ukazał, trzeba było dziewicę :wink: wykorzystać. Więcej zakrętów bokiem nie pamiętam i proszę o wybaczenie. Maszyna zakupiona 4 miesiące temu została przetestowana już w każdych warunkach i śmiem twierdzić, że warto było. Tylko Subaru! Teraz szwagra co szuka auta namawiam na Foresterka, chyba się da namówić...

Wszelakie prognozy mówią, że będzie biało więc szykuje się nie wąska zabawa połączona z jakże ważną nauką.