grzelak84

Jestem posiadaczem forka jak i octavi z systemem ss. W subaru ten system jest naprawdę genialny. Pomijam fakt ze staje pod domem, żona wychodzi i wszystko piszczy ale jest to do opanowani. System wyłącza się kiedy ja chce. Jak wcisnę mocno hamulec to się wyłącza, jak nacisnę delitkatniej to się nie wyłączy samochód. Głównie sterowanie mocą nacisku hamulca. Jak ma się skręcone koła i kierunkowskaz tez się nie wyłączy silnik. Skoda? Ciagle usterka systemu ss, ale to pikus. Dojeżdżam do światła, samochód się toczy a ten się wyłącza i na wyłączonym silniki się toczy. Wyjzdzam ze skrzyżowani a ten się wyłącza. W skodzie to jakaś masakra. Dobrze ze ciagle tam mam usterkę ss bo nie muszę tego wyłączać . Cieszcie się z tego systemu w subaru bo naprawdę jest fajny i intuicyjny z którym można się dogadać.

Sprawa chyba się wyjaśniła - prawdopodobnie wpadł kamień w hamulce. Co może martwić to w poprzednią niedziele miałem taka samą sytuację w Foresterze. Na parkingu przy stadionie Lecha w Poznaniu musiał wpaść mi kamień w hamulce. Samochód ledwo jechał i był dosyć mocny pisk metaliczny. Czy hamulce są słabo zabezpieczone przed taką sytuacją - czy po prostu rodzinny przypadek w miesiąc czasu.

Rodzice odebrali w tą środe nowiutkiego XV 2.0 automat i do dziś wszystko było ok. Dziś pojawił się problem z ruszaniem a mianowicie: - Samochodem nie dawało się ruszyć - skrzynia na D lekko gaz i silnik się dławił po czym gasł - jedyne odgłosy to ostre piszczenie coś w stylu klocków i zgrzyty. - Pomagały próby ruszenia do przodu i do tyłu - dopiero wtedy samochód się odblokowywał. - Tarcze hamulcowe były gorące. - Problem przytrafił się dziś kilka razy z czego dwa razy na skrzyżowaniu - samochód się zablokował i gasł silnik. - Jakoś udało się dojechać do serwisu w Zielonej Górze ale powiedzieli, że wszystko jest ok ale stwierdzili, że faktycznie tarcze są bardzo gorące. Dziwne jest to, że silnik gaśnie. Sam mam Subaru Forester 2.0 automat i nawet mając wcisniety hamulec i dając gaz samochód próbuje ruszyć a w tym przypadku nic jakby ktoś włożył kołki w szprychy i bardziej myśle ze może być problem z CVT. Czy ktoś miał podobny problem lub wie co to może być?

To ja mogę (nie) pochwalić się spalaniem forka N/A na autostradzie - bardzo często jeżdzę odcinek z Poznania do Świebodzina - ustawiam tempomat na 160 a średnie spalanie wychodzi około 14l/100km

Mnie ona bardzo irytuje z innego powodu, ponieważ ostatnimi czasy rzadko załącza się system Start&Stop i mam wrażenie, że owa lampka chce mi powiedzieć że coś drenuje akumulator (np jakieś włączone oświetlenie) przez co jest on za słaby aby utrzymać elektrykę w aucie. To tylko moje teorie spiskowe

Ta lampka nie daje żadnego swiatła. Na chwilę obecną funkcję jaką dla niej znalazłem to irytowanie mnie, ponieważ nie wiem jak ją wyłączyć.

Jaki "wielki" pomysł w Subaru( pokazuje że lampki w samochodzie są włączane jak się otworzyć drzwi)! OFF oznacza że lampki się "raczej" nie włączą jak otworzysz drzwi! Nie wiem jak dla was ale mnie trochę wkurza ten pomysł że jak zablokuję otwierania okien to mogę otworzyć tylko moje okno, no i ten przycisk nie jest podświetlany ciekawie zaoszczędzenie. Ale ta lampka raczej nie ma nic wspólnego z tym czy lampki swiecą się przy otwieraniu drzwi czy też nie. Ta lampka permanentnie świeci i nie wiadomo dlaczego świeci. Tak świeci że nie wiem co mam zrobić

Takie mocne że aż prawie niewidoczne? Nie wiem czemu ale wcześniej tego światełka nie widziałem

Witam Może ktoś mi podpowie co to za lampka świeci się przy schowku na okulary tak jak na zdjęciu Szukałem w instrukcji ale nie znalazłem

Ja też polecam G1WH http://www.aliexpress.com/item/G1WH-2-7-LCD-1080P-Full-HD-Car-DVR-Dash-Camera-Recorder-G-sensor-Novatak/1708044392.html dobra jakość w śmiesznej cenie

Ja mam trochę pytanie z innej beczki. Chciałbym wybrać się z synem (4lata) w Alpy na narty w przerwie swiątecznej. Jak jezdziłem w Alpy na narta nigdy nie zwracałem uwagi na trasy przystosowane dla poczatkujących a ostatni raz był 6 lat temu. W związku z tym mam pytania: 1) Czy warto w przerwie swiątecznej jechać w alpy pod względem pogody? ( Sezon zaczynałem zawsze w listopadzie na Stubatail i pogoda była średnia, wiało i padało) 2) Jakieś polecane regiony dla rodzin?

Skoro jestes taki wierzacy to na twoim miejscu modlilbym sie kazdego dnia o to aby Ci wal nie pekl w sbd - sorry ale nie moglem sie powstrzymac. 2.0i jezdzi tak samo a nawet lepiej niz auta konkurencji wyposazone w 2.0 NA typu CRV, cx5, czy rav 4 i w kazdym z tych aut mozna spokojnie wyprzedzic pojazdy jadace z predkoscia do 100km/h a nawet wieksza. Podstawa to mocna redukcja + wysokie obroty. Wiec kolego przestan wypisywac glupoty i zniechecac potencjalnych zainteresowanych czytajacych ten watek do zakupu wolnossaka, bo pozniej na forum powstaja mity powielane przez osoby ktore obok forka z silnikiem 2.0i nawet nie staly Zgadzam się z tym co napisał Karas. Trzeba przejechać się konkurencją, która oferuje silniki o podobnych parametrach. Zwrócicie uwagę, że szukajac samochodu alternatywnego do Forestera z silnkiem benzynowym mam do wyboru jedynie: CRV - silnik 2.0 wolnossący RAV4 - silnik 2.0 wolnossący CX5 - silnik 2.0 wolnossący Outlander - silnik 2.0 wolnossący Co ma powiedzieć potencjalny kupujący RAV4 albo CX5 (a sprzedaje się ich sporo) z silnkiem benzynowym? że nie moga wyprzedzać, ponieważ słabo jedzie? Polecam przetestować każdego z powyższych a zapewne różnicy się nie odczuje. Powyższych modeli jezdzi na drodze o wiele więcej niż Forków i nikt nie narzeka

Bo on jest super, czuć, że ogranicza go norma Euro.Ma wszystko co powinien mieć (oczywiście według mnie w wersj Exclusive z fanaberii jeszcze bym dodał klapę elektryczną). Forka polecam. Autko jeździ jak każde inne z silnikiem 2.0 Zresztą pisałem już o tym parę razy. Do normalnej jazdy 100% wystarczy. Swego kupiłem z myślą, że nie wiem jak się życie - firma potoczy i chcę by nowe auto posłużyło nawet 10 lat bez poważnej awarii i by mogło zostać w rodzinie. Oczywiście każdy sobie tego życzy i jestem pewny, że XT również będzie bezawaryjny, choć ma więcej rzeczy które mogą się popsuć. Ja również mogę to co powyżej potwierdzić jaki szczęśliwy posiadacz forka 2.0i CVT

Trochę nazbierało mi sie pozdrowień z kiwek po poznaniu więc zrobie to hurtowo: Pozdrowienia i podziękowania dla kierownika corolli kombi oswiniaczone, który wpuścił mnie dziś w suchym przed przejazdem Kierownika białego XT na szczawnickiej (chyba tydzień temu) Kierownika Forka XT obmachanego przed przejazdem na lutyckiej Forka czarnego na blachach PO spotkanego i obmachanego w Chojnicach

Tak też myslałem że to jesy mazidło ochronne ale wolałem sie upewnić. Dzięki za szybką odpowiedź