Skocz do zawartości

Kop3ReQ

Nowy
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kop3ReQ

  1. To nie ma być projekt pod sprzedaż mogę to składać 10 lat. Mechanicznie 90% ogarnę sam z tatem w swoim warsztacie bo jest mechanikiem. Blacharsko inwestycja w to auto to grosze bo szczerze jest w bardzo dobrym stanie blacharskim. Rozpadliny stojących sti za granicami jest sporo. Przy pracy w Szwajcarii stoją takie wrx po 1/2 tys franków nienadające się do jazdy przez blacharkę lub po jakimś crashu. Pytam dlatego bo zderzyłem się z sytuacja ze z ubezpieczalni szwajcarskiej kolega nabył auto po calce za śmieszne pieniądze i ladowal graty do siebie. Pytałem czy nie ma w tym większej rzeźby czy większość pasuje w ori mocowania. A szukać auta mogę jeszcze rok dwa, jak będzie okazja do 30/40 k kupić sti po dachu na chodzie to nie będę się zastanawiać o ile jest to wykonalne przenieść sedana do wagona. Traktuje to jaka zabawę, a nie inwestycje jeżeli nie podołam złożyć tego hobbystycznie to sprzedam poprostu graty i wyjdę na zero.
  2. Witam po niecałym roku zaczęło mi się sypać zawieszenie w moim wagonie. Jaki gwint polecacie z regulacja sztywności i wysokości w miarę rozsądnych pieniądzach. Drugie pytanie czy da się upchnąć całego sti w miarę bezproblemowo z tego samego rocznika, chodzi tu o silnik skrzynia napęd itd, czy będzie dużo rzeźby? Bo patrząc na ceny to da się odpalajacego sti po dachu który jedzie w tył i przód Anglika kupić w fajnych pieniążkach, a jeszcze takiego projektu nie widziałem i raczej byłby czymś innym. Szkoda sprzedawać pierwsze auto bo dużo serca i czasu włożyłem w niego, cała blachę mam w bardzo dobrym stanie niedługo będę odświeżał podłogę żadnej dziurki nie ma, oprócz zderzaka przód i błotnika lewego nie był nigdzie malowany jak kupiłem. Teraz zrobiłem dwa nadkola tył bo był nalot. Czy to opłacalne to kwestia sporna bo nigdy za takie pieniądze jakie wsadzę nie sprzedam, ale pytam dla siebie bo nie zamierzam póki co się z nim rozstawać.
  3. Co do logów to miałem strasznie dużo paliwa marnowało się palił około 15/16 l na 100km strzelał na 3 metry z rury przy dohamowaniach z międzygazem. Nie pamiętam wartości, po remapie było dużo lepiej, ale stan auta z odpalenia na odpalenie pogarszał się (przed wymiana przepustnicy).
  4. Nie mogłem odzyskać starego konta z którego zakładałem temat ale może komuś pomoże. Co do problemów jakie były. W książce serwisowej subaru znalazłem schemat rozrządu mimo ze u mnie zgadzał się na pierwszy rzut oka, ze znakami przy prawych kołach pomiędzy nimi znaki powinny się lekko schodzić do środka to rozwiązało problem z niskimi obrotami do 2,4 tys. obrotów wkręcał się dużo lepiej po ponownym ustawieniu rozrządu. Po tym odczepiłem kilka kostek i podłączałem je ponownie bo błąd jaki wyskakiwał był od pompy powietrza wtórnego (która działała) po grzebaniu w kablach i czytaniu błędów na komputerze wyszła przepustnica obwód zamknięty. Wymieniłem ją i auto kreci się do końca. Znowu wyskoczył check ale to kwestia adaptacji. Nie chce mi się tego robić bo 160 KM w 4 bucie to jednak mało. Przy okazji pytanie bo mam możliwość sprowadzenia rozbitka anglika czy ktoś wie czy idzie upchnąć 2.0t/2.5t skrzynie 6mt z dccd do wagona? Poszerzenia itd. z tym nie ma problemu, ale czy wszystko siądzie na ori mocowania bez większych przeróbek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...