socko

Miałem dwa WRXy używane do codziennej jazdy, nie upalane. Nr 1) Czas użytkowania: rok Przebieg: 35 kkm Paliwo: 20 kPLN Koszty (ubezpieczenie, serwis, opony, tarcze, klocki, drugi zestaw felg itd, napraw nie było): 26 kPLN Nr 2) Czas użytkowania: 2 lata Przebieg: 61 kkm Paliwo: 43 kPLN Koszty (ubezpieczenie, serwis, opony, tarcze, klocki, drugi zestaw felg, naprawa UPG): 48 kPLN Jak widać w moim przypadku roczne koszty użytkowania WRXa średnio to 45 kPLN/rok. Średnia z dwóch aut.

może dożyjemy Levorga 2.0GT STI S concept już został przedstawiony... zatem pewnie STI w JP niedługo się pojawi. Żeby tylko potem chcieli go homologować w EU...

Evo występowało jako kombi :-)

Policja ma rejestracje zaczynające się na H, UA to armia :-)

2.0 turbo... EJ20. Ciekawe czy to prawda?

Bardziej liftback niż hatchback, ale na pewno nie sedan.

Dla mnie z tych aut, co wymieniłeś, męska jest tylko Niva... :-) Reszta tych aut pasuje facetowi równie dobrze co jeansy-rurki. Łącznie z obecnym Foresterem niestety...

Szybkie auto nie daje nawet w połowie tej adrenaliny, którą daje przeciętna "goła" 600...

Czyli wtedy 140 za GTka to nie była astronomiczna kwota?

Rzeczywiście nowe evo 5-6 tak kiedyś kosztowało?? Pod koniec lat 90tych stało nowe Evo 5 na Spornej w MitCarze w wersji bez kubłów, z szybami na korbkę za 160 kPLN o ile dobrze pamiętam. Na pewno nie za 300 :-)

Przy tym samym silniku moja impreza jeszcze nigdy nie osiągnęła takiego wyniku, chociaż ma mniejsze opory powietrza niż Forek. Ale w sumie rzadko schodziłem do takich średnich prędkości.... Mi w imprezie 2.5T raz się udało zejść do 10.3 l/100 km. Raz na 155 tańkowań :-) A generalnie jako minimalne spalanie można uznać pewnie 11 l/100 km przy baaardzo spokojnej jeździe...

Był? http://www.autotrader.ca/a/Subaru/SVX/Woodbridge/Ontario/5_21968013_20091127093403661/?ursrc=pl&urp=1&urm=1&showcpo=ShowCPO

Wszystko jak widać zależy od oprogramowania skrzyni - moje doświadczenia z 7AT w Mercedesie ML są jak najbardziej pozytywne. Skrzynia robi dokładnie to, czego od niej oczekuję, przy kick downie zrzuca nawet dwa biegi na raz. Nawet przez moment nie pomyślałem, że wolałbym MT. Z kolei automat w Fordzie Fusion (czyli amerykańskie Mondeo) to porażka...

Skąd te 60/40? Chyba tylko dla automatu? W manualu masz inicjalnie 50/50, dopóki nie zadziała wisko...

Trasa ok 13-13.5 l/100 km z częstym wyprzedzaniem tirów i przelotową ok 140 km/h. Miasto - nie wiem.

Za 350 kPLN nie kupisz prosiaka o takich osiągach (Cayenne GTS startuje od 480 kPLN), a BMW (X5 50i) będzie "gołe" - po doposażeniu pewnie też wyjdzie ok. 450 kPLN...

Forester na autostrady? Świetny wybór

No widzisz, a mi się wiele razy zdarzyło na mazurskich drogach gubić "ogon" w postaci GTków czy WRXów jadąc zwykłą Astrą 1.4... o czym to świadczy? Absolutnie o niczym, a co najwyżej o tym, że znałem bardzo dobrze te drogi oraz że mój próg ryzyka był przesunięty na punkt pod nazwą "drogowy idiota" :-)

W Chinach sprzedaż aut jest większa niż w US... nie wiem, jaka konkretnie była sprzedaż Subaru, ale tamten rynek na pewno jest lepszym rynkiem niż rynek EU... i warto dla tamtego rynku się starać.

No tak... coś czuję, że i Hammer H1 to mogłoby być dla niektórych mało do miasta :-| Od blisko 20 lat dojeżdżam na działkę na Mazurach - 15 km szutrową drogą przez środek lasu. Nigdy się nie zagrzebałem, nigdy nic nie urwałem (OK raz - łącznik stabilizatora na jakimś korzeniu). Ani razu nie pomyślałem, że chciałbym mieć SUVa albo terenówkę. Dojeżdżałem tam Astrą, dojeżdżałem dwoma Mondeo, dojeżdżałem dwoma WRXami... Nigdy nie miałem potrzeby posiadania większego prześwitu. Tym bardziej nie rozumiem potrzeby posiadania w mieście wyższego zawieszenia niż jest w kompaktach. SUVy są niebezpieczne ze względu na wysoko położony środek ciężkości (może nie dotyczy to aż tak bardzo Forestera, ale innych SUVów tak) - gwałtowne manewry na drodze mogą skończyć się wywrotką, a po dachowaniu rzadko wychodzi się bez szwanku.

Pewnie, że robił... Duża część Legasiów startujących w kajtkach miała właśnie zaspawany tylny dyfer...

Eeee tam... jaki to ma prześwit. Chyba jeszcze mniejszy niż Octavia.

Ja mam trochę odmienne odczucia od Twoich, bo teść miał do niedawna MLa W164, a obecnie przesiadł się na Lexa RXa i obydwoma autami całkiem często zdarza/zdarzało mi się jeździć. Moim zdaniem Lex to jakościowo inna liga - plastiki, mięciutka skóra... nie chce się wysiadać. W MLu napęd - silnik + skrzynia - bez zastrzeżeń za to wykończenie wnętrza zdecydowanie nie pasujące do auta za grubo ponad 300 kPLN.