Witam wszystkich forumowiczow, klaniam sie z Irlandii wiec na wstepie sorry za brak polskich znakow i dzieki za cierpliwosc tym co wytrwaja do konca Pierwszy watek dosc dlugi i pewnie nadawal by sie na kilka osobnych rozdzialow. No wiec, pacjent to Legacy 2007 2.0R DOHC w kombi 230 tys przebiegu przechodzi kolejny ciekawy okres mianowicie przy parkowaniu i skrecie kierownicy slychac stukanie ( glosniej przy pelnym skrecie im mniejszy skret tym ciszej) co dziwne problem pojawia sie raczej po przejechaniu kilkunastu kilometrow na rozgrzanym silniku a i to nie zawsze (dolaczone audio moze nie najlepszej jakosci ale slychac charakterystyczne stukanie). Pierwszy raz kiedy zostawilem samochod mechanikowi, oczywiscie nie slyszac objawow nic nie znalzl (ogledziny tez na podnosniku ) za to okazalo sie ze nie mam oleju i zasugerowal ze zatarlem silnik (4 miesiace od ostatniego pomiaru oleju i przejachaniu okolo 6 tys km bez kontrlki cisnienia oleju) po tej nowinie zaczolem rozgladac sie za nowym samochodem aczkolwiek jako ze nie znalazl zadnych opilkow po dolaniu oleju i spuszczeniu go po tygodniu jazdy (okolo 200 km) zrewidowal ze moze nie ma takiej tragedji ( mam zalany 5W30). Teraz pytanie czy w jakis sposob fakt ze jezdzilem jakis czas bez oleju moze miec zwiazek z tym objawem no i jakie prognozy szanowni forumowicze wieszcza mojemu legasiowi. Przyjemnosc z jazdy mam dalej wielka no i sentyment po 5 latach urzytkowania ale zdaje sobie sprawe ze jak juz pociagnol tyle oleju to koniec moze byc blizej niz dalej a przy cenie ewentualnych napraw jestem bardziej nastawiony na zmiane na cos nowszego wiec zaciagne rady tutaj zanim zdecyduje co dalej. Dodam ze inne objawy wystepuja nie regularnie i z tego co obserwuje na forum sa typowe dla tego silnika no wiec brak mu czasem mocy przy 2500rpm, czasem faluje no, spalanie idzie 20% do gory oraz ostatnio wystepuje zapach paliwa w kabinie przy zwalnianiu. Wczesniej te objawy wystepowaly osobno i na biezaco je naprawialem, teraz czasem sa czasem nie ma). Przy zapalonym check engine (kodu nie pamietam) mechanik wymianil sade lambda (BASE 1) chwilowo check znikl ale pojawil sie na nowo jak i problemy z moca i falowaniem, wczesniej podobne symptomy byly chwilowo rozwiazywane przez czyszczenie przeplywomierza, zmiane swiec ale jakby sedno sprawy dalej nie rozkminione. Zakoncze tutaj. Pozdrawiam.
Voice 009.m4a