Myślę, że nie było by problemu międzypokoleniowego niezrozumienia, gdyby swoje argumenty wykładać jednak z większą ogładą, z większą empatią do ofiar tego wypadku na A1, bez nadęcia itp. Rozumiem Twój punkt widzenia jak i statystyki, ale razi mnie też sposób w jaki to przedstawiasz. Internet niestety ogranicza nas co do czytelności poziomu przekazywanych emocji i różnie może to być przez innych odbierane. Ty jesteś młody, internet dla Ciebie był od zawsze, inni poznali się z nim nieco później i nie jest to ich główny kanał komunikacji. Peace, love jednorożce itp.