Na koniec marca muszę oddać mojego Outbacka i szczerze powiem, że też brałam pod uwagę Tiguana, jednak pomimo wszystko (na tą chwilę) czekam na Subaru . U mnie decydującym czynnikiem po obejrzeniu około setki testów był napęd. Dodam, że mieszkam w lesie. Wprawdzie mam asfalt pod sam dom, ale z odśnieżaniem dróg bywa różnie :D.
Cenowo oba są bardzo porównywalne zarówno w cenie zakupu jak i leasingu który będę brać w €, więc kurs waluty mnie nie dotknie. Jeśli rata będzie o te kilkanaście € miesięcznie większa, to przeboleję.
Podobno na początku grudnia ma być znana specyfikacja i cena, więc czekam.