Cóż mogę...
Swego czasu szwagier oddał swego outbeka do serwisu i dostał zastępczego xv. Od razu mi się spodobał ale 1.6 du..y nie urywa. Szukalem 2.0 nawet paroma pojeździlem i trafił mi się w USA 2.5 limited z uszkodzonym zderzakiem, błotnikiem i przednią lampą. Trochę czasu zleciało zanim zacząłem jeździć ale warto było czekać (jedzie jak dziki)...Jedyna jego wada to automatyczna skrzynia biegów nie zbiera się zbyt szybko...
Zostało jeszcze parę rzeczy do zrobienia ale ten zapach nowego auta robi swoje.