Hej,
od roku jestem posiadaczem subaru outback z 2010 roku 2.0 diesel.
Do tej pory w samochodzie nie było nic robione (poza wycięciem dpf) - wiem bo kupiłem od znajomego.
Obecnie samochód ma 155kkm i kopci (mocno) jak się wciśnie pedał gazu (mocno) na obrotach poniżej 1800rpm. Później na załączonej turbinie jest ok. Najbardziej jest to widoczne przy słabiej pogodzie (deszcz)
Dodatkowo potrafi puścić chmurkę (czarno-szarego dymu) przy odpalaniu - bez żadnej reguły, że dłużej stał, czy po trasie.
Obecnie na zimnym silniku na niskich obrotach silnik stuka - nie mocno, nie często i tak bardziej... plastikowo. Po rozgrzaniu - żadnych dodatkowych hałasów poza pracą silnika.
Niestety auto mocno oszukuję na spalaniu - komputer pokazuje 7l/100 - realnie jest to 8,5 - spora różnica.
I jako, że czasami jeżdżę w dłuższe trasy z rodziną i chciałbym się nacieszyć dłuższą żywotnością tego samochodu (silnika) i uniknąć niespodzianki będąc gdzieś w Polsce:
SZUKAM DOBREGO MECHANIKA OD TEGOŻ WŁAŚNIE SILNIKA (najlepiej w Warszawie i okolicach)