YAQB21

Czyli rozumiem, że mają w 2-ch wersjach - przelot i komorowy?

Dziękuję za odpowiedź. Jednocześnie na szybko przeszukałem wątek pod kątem hasła "pesla" i przebijają się głównie wypowiedzi, że to seryjny, komorowy wydech. To chyba nie do końca o taki chodzi ... ?

Witam. Od kilku dni jesteśmy (razem z moją lepszą połówką) posiadaczami Forestera S Turbo z 1999r. Po wstępnym ogarnięciu najpilniejszych potrzeb (łożysko przód, zastany zacisk hamucowy itp) patrzę na kolejne elementy, które w niedalekiej przyszłości będą wymagać interwencji. To co rzuciło mi się w oczy to "kończący" się tłumik końcowy. Przez chwilę zajawkowo myślałem o pełnym przelocie, strojeniu i ogólnie zabawach w podnoszenie mocy, ale jak wczoraj/dziś doczytałem w naszym przypadku strojenie do worek cebulionów, więc raczej sobie darujemy. Nie mniej wydobycie z wydechu nieco "jadu boxera" przy okazji zmiany tłumika jest mocno pożądane. Poświeciłem sporo czasu i przeczytałem ponad 50% wątku i ... można dostać świra po takiej ilości infomacji. Z lektury wychodzi mi, iż powinniśmy się zainteresować Prodrive'm lub H&K, ale jak wpisuję sobie takowe na ogólnie znanych portalach "handlowych" to cicho i głucho ... NIe wiem czy trzeba polować czy powiniśmy brać pod uwagę jakieś, bardziej dostępne rozwiązanie? Cel - uwolnienie "bulgotu", ALE nie ponad jakieś rozsądne poziomy głośności. Auto do jazdy na codzień, czasem z dziećmi, czasem w trasę - głowa po 300km nie powinna puchąć Dziękuję za porady.