Skocz do zawartości

spawalniczy

Użytkownik
  • Postów

    3175
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez spawalniczy

  1. Jak uda się sklonować, to działa i to bardzo dobrze. Słabe jest to, że producent / importer / serwisy nie chcą wspierać tej wygodnej dla klienta opcji.
  2. Niestety po raz kolejny Subaru udowadnia, że jest producentem, który z uporem maniaka trzyma się kurczowo nieżyciowych rozwiązań, mając wygodę użytkownika na dużo dalszej pozycji. Dokładnie 7 lat temu miałem ten sam problem. Kupiłem pierwsze Subaru wyposażone w fabryczne czujniki i przy zakupie drugiego kompletu kół dowiedziałem się o konieczności ganiania do ASO w celu przeprogramowania komputera. Dodatkowe dwie wizyty w roku to duży problem, zwłaszcza przy tak małym nasyceniem autoryzowanymi stacjami, zdecydowałem się więc na klony. Wulkanizator jak usłyszał, że poszukuję klonów do Subaru, od razu powiedział, że nie będzie łatwo, bo system odstaje od szeroko rozumianej światowej normy i nie wszystkie klony chcą współpracować. Nie pomylił się, pierwszy komplet odmówił współpracy. Pojechałem na nowych kołach bez czujników. Wybitny system w wykonaniu Subaru już po 20 km zorientował się, że czujniki z nami nie jadą... bezpieczeństwo przede wszystkim - żenujące. Szanowni Państwo - 7 lat w motoryzacji, to jest więcej niż epoka. Trzeba się otrząsnąć i iść za głosem rozsądku, oczekiwaniem klientów i rozwojem technologii, bo inaczej zagłosują oni swoimi pieniędzmi gdzie indziej. Możecie założyć np. aftermarketowy hak holowniczy a czujników już nie? Gdzie tu sens i logika?
  3. spawalniczy

    Co zamiast XV???

    Oczywiście, że lepiej mieć 400Nm niż 260 i to przy niskich obrotach - jednak takie rzeczy tylko z turbo. A co do porównania silników FB 20 z XV i 2,5 z OBK, to subiektywna różnica jest i to spora. W lżejszym XV byłaby jeszcze bardziej odczuwalna. Większa pojemność robi swoje - zwłaszcza przy prędkościach autostradowych. OBK przyspiesza dużo bardziej spontanicznie, ciągnie od niższych obrotów, rzadko kiedy przechodzi w tryb wyjca - nawet załadowany do maksimum. Jednak większa moc i moment to nie wszystko. Ważna jest też kultura pracy silnika oraz jego zgranie ze skrzynią biegów. I tutaj OBK i XV dzieli przepaść. Nie wiem, czy tak jest w aktualnie produkowanych rocznikach. Mam porównanie OBK MY15 do XV MY18. Do dziś nie mogę się nadziwić, że silniki z tej samej serii i teoretycznie takie same skrzynie mogą być tak odległe pod względem kultury pracy. XV w tym porównaniu, to jest jaskiniowiec. Wyje, wibruje i trzęsie się a cały zespół napędowy ma tendencje do szarpania. Daleko mu do kultury pracy jednostki 25FB, czy innych klasycznych współczesnych wolnossących czterocylindrówek. Bezpośrednia codzienna przesiadka była bolesna.
  4. 175 koni w STI? Czyli to pakiet stylistyczny...
  5. spawalniczy

    O rowerach

    Dobór buta, to indywidualna kwestia. Trzeba przymierzać. Każdy but dedykowany do SPD będzie pasował. Bloki pasują do każdego pedału shimano, niezależnie, czy to 520, czy np. XT. Jeśli będziesz jeździł zimą, szukaj grubszych butów. Niestety na lato będą pewnie za ciepłe. Tu jest przewaga nosków. Na początek ustaw na pedałach minimalną siłę wypięcia.
  6. Pertyn testuje Solterrę. Niestety potwierdza wszystkie informacje dotyczące zasięgu i zużycia prądu i wpływu ogrzewania na zasięg.
  7. W każdym zasięg spada proporcjonalnie do ilości włączonych odbiorników. Tylko te proporcje w teście Toyoty mocno zachwiane są. Nie każdy producent zaniża pojemność baterii. Kia podaje pojemność baterii netto - i faktycznie taka pojemność jest dostępna dla kierowcy - czasami nawet z lekką górką. W e-Niro nie mam pompy ciepła a mimo to po włączeniu ogrzewania zasięg nie spada tak drastycznie, jak w testach Toyoty. Włączenie samej klimatyzacji w upały powoduje minimalny spadek zasięgu. Przy temperaturze takiej jak w teście WLTP Niro bez problemu osiąga deklarowany przez producenta zasięg. A jak się ma lekką nogę, można go nawet przekroczyć. Z testu wynika, że dla Toyoty to nierealne a wynika to z zaniżonej realnej pojemości baterii w testowanym egzemplarzu. Może na rynek trafiły jakieś niedopracowane egzemplarze? Poczekajmy na relację pierwszych Polskich beta testerów, czyli klientów.
  8. Podsumowując - są dwie przyczyny małego zasięgu i dużego zużycia prądu przez BZ4X: 1) Toyota komunikuje że pojemność baterii wynosi 71,4 kWh, - z testów wynika, że faktyczna pojemność netto, to tylko 62 kWh. 2) Włączenie ogrzewania powoduje nieproporcjonalnie duży spadek zasięgu Choroby wieku dziecięcego, czy też Japończycy traktują klienta jak idiotę (jak to mają w zwyczaju)?
  9. Albo testujący ma dziwny styl jazdy, albo Toyota słabo ogarnia zarządzanie energią.
  10. Nie wiem, jak na stronie Subaru. Niezależne źródła podają tak:
  11. Jak patrzę na tabelę z czasami ładowania AC, to faktycznie możesz mieć rację. Najpierw myślałem, że to ogólna tabela pokazująca zależność moc / czas, ale mi się nie zgadzało - dopiero potem wyłapałem, że to tabela dla Toyoty. Poziom mniej więcej na poziomie prehistorycznego Leafa...
  12. Trochę się pogubiłem - myślałem, że Toyota zbudowała platformę dla elektryków od podstaw, ze wszystkimi tego zaletami. Z artykułu wynika, że to modyfikacja tradycyjnej platformy ze spalinówek a nowa - całkowicie elektryczna - być może dopiero będzie opracowana.
  13. Nie ma się z czego śmiać. Oczywiście, że mają. Żeby nie być offtop - Solterra w tej dziedzinie ma do nadrobienia.
  14. Szkoda, że „redaktor” się nie przyłożył i nie napisał o trzech fazach i ładowaniu w domu za pomocą wallboxa.
  15. Pisząc świadomy, miałem na myśli takiego, który wie, co oznaczają cyferki przy mocy ładowania. Dla mnie obecnie jest bardzo dobrym rozwiązaniem. Wybrałem świadomie, nie żałuję - wręcz przeciwnie.
  16. https://magazynauto.pl/wiadomosci/toyota-nie-chce-produkowac-aut-wylacznie-elektrycznych-zamierza-oferowac-wiele-roznych-rodzajow-napedu,aid,2499 I wprowadzają to w życie zniechęcając świadomego klienta - nowy Lexus UX300e ma prehistoryczny port ładowania chademo i max moc ładowania DC 50 kW.
  17. Toyota, chyba zatrudnia zespół specjalistów którego zadaniem jest zniechęcanie do elektryków. Premium z mocą ładowania 50 kW… https://elektrowoz.pl/auta/lexus-ux-300e-z-wieksza-bateria-728-kwh-zamiast-dotychczasowych-543-kwh-niestety-zostal-port-chademo/
  18. spawalniczy

    O rowerach

    Proszę. Nawet na legalu do Niemiec możesz wjechać, bo zgodna z normą StVZO. Stosunkowo budżetowa opcja.
  19. Toyota ogarnęła problem odpadających kół. Będą montować nowe koła, nowe śruby i dodatkowo podkładki. Raz piszą o śrubach a raz o nakrętkach… https://amp.cnn.com/cnn/2022/10/06/business/toyota-bz4x-wheel-fix/index.html
  20. Nie mam danych z całego roku, ale porównując okresy od 15.04. do 31.08. - tegoroczny jest lepszy o 10%. Na razie podobno jest całkiem przyzwoicie. Ale przyszłość niepewna, bo wszystko zależy od proporcji ceny sprzedaży do zakupu, która może się zmienić.
  21. spawalniczy

    E-Boxer

    Fakt - moment obrotowy jest przereklamowany - na co to komu? Producenci powinni zaprzestać jego stosowania.
  22. Nie ma. Szczerze mówiąc, to mi ta szmatka nie przeszkadzała. Nie ma też szeregu innych akcentów za którymi nie tęsknię, w tym "bezwibracyjnego" boksera i przeciętnego napędu. Jedyny system, który w Subaru działał lepiej od analogicznego w BMW, to EyeSight.
  23. Mam dokładnie takie same doświadczenia - tyle, że po przesiadce do BMW.
  24. Cieszy Fakt, że jesteś zadowolony z e-Forka (tak jak inni koledzy) i że dokonaliście świadomego wyboru. Jednak porównywanie Subaru do samochodów premium i wytykanie im wyższej ceny jest bez sensu. Nie od dziś wiadomo, że za większą moc płaci się więcej - tak było nawet w Subaru, kiedy jeszcze oferowała modele z różnymi silnikami. To nie tylko (albo aż) "5 sekund elastyczności", jak napisałeś, to też idący w parze z elastycznością dużo lepszy komfort akustyczny w czasie przyspieszania wynikający z wyższej mocy jednostki oraz olbrzymia przyjemność swobodnego przyspieszania bez wycia silnika. Można jechać tak samo leniwie jak forkiem a jednak na dłuższą metę zmęczenie jest dużo mniejsze. Nie mówiąc już o takich "szczegółach", jak wyciszenie kabiny, drzwi, nadkoli itd. Wystarczy w marce premium zajrzeć w analogiczne miejsca i zobaczyć ile tam jest upchnięte materiałów wygłuszających. Różnica w trasie, zwłaszcza w deszczu jest znaczny. Różnic w tej wyższej cenie jest dużo więcej - dłuższa gwarancja, pakiety serwisowe, możliwość spersonalizowania i wyboru takiego wyposażenia, które jest mi naprawdę potrzebne, często dającego wyższy poziom bezpieczeństwa - np. matrycowe reflektory. Albo poprawiające komfort - które w marce premium zakładają na linii produkcyjnej i są doskonale zintegrowane z samochodem a w Subaru wymagają rzeźbienia w serwisie z różnym skutkiem. Przy czym ceny takich "extrasów" są porównywalne (np. elektryczny hak holowniczy, który jest w pakiecie z bardziej wydajnym systemem chłodzenia silnika, czy ogrzewanie postojowe). Nie mówiąc już o takich elementach, jak skuteczniejsze hamulce w standardzie. Wiem, że włożę kij w mrowisko ale napęd i prowadzenie też w niektórych markach premium jest lepszy niż w Subaru, mimo, że nie jest "legendarnie" symetryczny. Kiedyś, dopóki nie spróbowałem, też byłem przekonany, że ten w Subaru rządzi. I nie mam na myśli taplania się w błocie ale zwykłą spokojną jazdę po śliskiej nawierzchni. Standard obsługi w ASO na podstawie osobistych doświadczeń, też jakby z innego świata a ceny na zaskakująco zbliżonym poziomie (np. wymiana szyby czołowej dużo tańsza w BMW niż w Subaru).
  25. spawalniczy

    O rowerach

    Z technicznego punktu widzenia, to jak próba przyspieszania samochodem na szóstym biegu z 40 km/h z butem w podłodze. Coś musi się posypać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...