Pacjent forester sg polift 158KM, skrzynia manualna z reduktorem. Ostatnio miałem taki przypadek, auto przestało jechać, tj. Rozpedzalo się bardzo powoli do max 20-30km/h, obroty rosły normalnie. Oddałem auto do mechanika z przekonaniem że uszkodziło się sprzęgło. Okalazo sie że to przegób z przodu strzelił. Czy w takim przypadku auto nie powinno w ogóle nie ruszyć, czy jednak jest tu jakaś szpera?