Niuniex

Witam, mam problemy z forkiem z którymi się borykam po złożeniu silnika. Historia jest dosyć długa, ale po kolei. Auto po postoju na wolnych obrotach około 30 min i ruszeniu dostało samozapłonu i zgasło po około 5-10 sek. Silnik rozebrany na części pierwsze,(obrócona panewka korbowodowa jedna), szlif wału nowe panewki, short block został sprawdzony wzrokowo, głowice zostały sprawdzone na maszynach (podobno im nic nie było), zregenerowana turbosprężarka IHI (uszkodzone uszczelnienia) całość poskładana do kupy. Próba odpalenia była bardzo ciężka a jak już odpalił bardzo dymił (niestety przy takim remoncie można było jeszcze sprawdzić wtryski :/) wyjęcie silnika, założenie innych wtryskiwaczy i następna próba. Samochód na prostowniku na rozruch odpala lecz bardzo ciężko (silnik rozpędza się podczas kręcenia rozrusznikiem) i odpala, chodzi ładnie lecz martwi mnie oprócz tego wszystkiego jedna rzecz, z odma robi bardzo duże ciśnienie podczas zatykania palcem robi większe ciśnienie, na dodatek podczas oporu (rozpędzania się) wyrzuca bardzo duże ilości oleju(wąż do bańki na odcinku 3 km 200 ml). Teraz moje pytanie co może robić tak duze ciśnienie ? Pęknięty tlok, short block ? Będę w wolnej chwili wyciągał jeszcze raz silnik z forka ale chciałbym się dowiedzieć co może być przyczyną. Jakie powinno być ciśnienie sprężania w SBD ?