Na początku auto nie ma zainstalowanych upgradów, wpadają w czasie jazdy. Obniżenie wagi, zwiększenie mocy silnika, turbo itp. Na początku Subaru 555 miało 243 koni i ledwo żywe turbo, ostro musiałem atakować aby wbić się do trójki z minutą straty na mecie rajdu. Teraz mam 300 km, brzmi jak auto i poza Walią walczę o zwycięstwo.
W piątek miałem akcję, rajd niemiec, 8 SS z czego 2x12 kilometrów. Na drugim długim SS, przedostastnim w rajdzie ciąłem się z kolesiem na dziesiąte, żeby przegrać odcinek o 0,175 s :|. Na ostatnim odcinku też cięcie na dziesiątne do 3 splitu, na mecie patrzę mam 9 s przewagi. Wyniki otwieram, wygrałem rajd, koleś na drugim ma 8 min straty, rywale się posypali na ostatnim odcinku. 2 razy mi się zdarzyło, że jak cisnę na wygraną, to rywale dzwonią. Jak jadę na dojechanie to nikt nie wypada
Ja mam G27, nie bawiłem się w ustawienia poza zmianą mapowania paru przycisków i jestem zadowolony. Auto prowadzi się precyzyjnie i robi to co ma robić.