Dziś jedna wiadomość mnie nieco zaniepokoiła.
W zeszłym tygodniu wpisałem w Google Maps adres ZUS w pewnym mieści i rzecz jasna tam się "znawigowałem". W piątek napisałem wiadomość do ZUS, przez ePuap, czyli mam nadzieję tajną dla botów, zaszyfrowaną platformę. Moja wiadomość zawierała pewne pytanie.
No i wracam do mojego wspomnianego na początku niepokoju. Dostałem właśnie wiadomość od "społeczności Gooogle". Ktoś zadał podobne pytanie, do mojego w ePuap, ale dotyczące konkretnej jednostki ZUS, dokładnie, tej, do której się nawigowałem.
To, że z goolarki mnie czytają, nie dziwi, ale z zaufanych profili?
Coś czuję, że będą w przyszłości rebelianci, bez konta, bez kart, bez kont internetowych itp.