Może być jeszcze sytuacja ekspansji deweloperów, którzy faktycznie zejdą z marży do minimum, żeby przejąć rynek i wykosić tych, którzy nie zejdą tylko się wstrzymują. W znaczenie słowa deweloper wpisana jest dynamika i działanie, więc wg mnie nie będzie stagnacji na rynku, tylko nagły bum tych odważniejszych, którzy jako pierwsi zejdą z marżą, finalnie i tak zarabiając więcej. A z perspektywy czasu wykaszając swoich konkurentów wyjdą na swoje, tak czy siak.
Ciekawi mnie natomiast branża budownictwa, bo jak kredyty stoją, deweloperzy stoją, to co z nimi dalej sie stanie.