Skocz do zawartości

Korton

Użytkownik
  • Postów

    2663
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Odpowiedzi opublikowane przez Korton

  1. 1 godzinę temu, Tsunetomo napisał:

    Dzięki. Po krótkim kontakcie mam podobne odczucie co do tego co napisales. Co prawda test na autostradzie przy 140 km/h pokazał spalanie około 10 litrów, co przy pojemności baku daje akceptowalny zasięg. Za to w Warszawie w korkach (starałem sie eko) zrobiłem 6 litrów. Komfort wydaje się byc w tym aucie kluczowy. Ani GLB (wiem, inna klasa), ani A6 (wersja wyposażenia raczej nie topowa) nie ma podejścia. V90CC blizej, ale tez słabiej. Z tego czym jeździłem to chyba tylko typowo wyposażony CLS był na tym poziomie komfortu.

    Zobaczymy po roku :)

    Podeślij jakieś foto nowego nabytku :)

  2. W dniu 4.07.2022 o 10:51, Tsunetomo napisał:

    Napisz coś więcej proszę. Ja pozbyłem się Volvo V90CC (fajne auto, ale znudził mnie), ale skuszony jazda próbną Lexusem RX450h w wersji Omotenashi i dobrą flotową ofertą na „final Edition” od kolegi  postanowiłem zamówić :) W najgorszym wypadku za dwa lata sprzedam za ile kupiłem przy tej inflacji i podaży V6, której nie będzie ;) 

    Taki trochę „dziadkowóz”, ale komfort, jakoś wykonania, i jednak zawsze to ze pod maska jest prawdziwy silnik o stosownej pojemności i liczbie cylindrów może sprawi ze się tak szybko nie znudzi. 

    Napisz proszę z perspektywy użytkownika o tym strzale w 10.

     

    Kila ostatnich moich samochodów to były rodzinne pojazdy, ale należące do tych mocniejszych (s-max 2.5T, a8 D3 4.2, A4 allroad zrobiona na ponad 300KM). Po ostatnich zmianach w przepisach i zwłaszcza w taryfikatorach stwierdziłem, że nie potrzebuje takich osiągów i pora trochę spokojniej jeździć, zależało mi na 2 cechach: duży rodzinny i komfortowy + by nie był zawalidrogą i mógł bez stresu wyprzedzić tira. Trafiłem film z testem RX 450h (chyba na kanale caroseria, a później autocentrum itp) i od razu mnie wzięło, oglądnąłem większość testów, poczytałem opinie i stwierdziłem, że to jest to co szukam :) W dodatku, jest to hybryda, więc w jakiś sposób będę bardziej eko :)

     

    Co mnie zaskoczyło, to spalanie: Kraków (korki, itp) to ok 8-8.5L, droga krajowa np do Krynicy to niecałe 6.7 litrów, trasa Włochy (90% autostrad, prędkości +10, czasem ciut szybciej) to 8.6L.

    image.thumb.png.556d9c52607a63f22dd3ef1b247ef4a1.png

    Należy dodać, że autostrada to nie jest optymalna droga dla hybrydy, gdzie nie ma jak odzyskiwać energii i później jej oddawać. Jak na moc 313KM i całkiem dobre osiągi, zwłaszcza elastyczność jest naprawdę ok, jedynie co by mogło być lepsze, to start z miejsca - jest taki dostojny i sądzę, że gdyby samochód był w stanie ruszyć energiczniej z miejsca to czas do 100km/h byłby znacznie lepszy nic te 7.7 sek. Dostojny - coś jak w samolocie, nie walniesz głową w zagłówek i start jest spokojny i po chwili czujesz, że auto zaczęło ciągnąć mocniej.

    Komfort: super, mega cicho (zasługa wyciszenia i podwójnych szyb klejonych), zawieszenie ok. Sporo miejsca w kabinie

    Prowadzenie: do spokojnej jazdy i autostradowej mega stabilne, zdecydowanie nie do szybko pokonywanych zakrętów

    Napęd: w zimie pod górki wyjedzie, tam gdzie FWD utknie (przód napędza silnik spalinowy, tył silnik elektryczny), zdecydowanie nie jest to poziom napędu subaru, czy audi...niby obie osie ciągną, ale każda żyje swoim życiem, więc na śliskim potrafi wypłużyć jak klasyczne FWD (duży silnik + znacznie większa moc na przodzie porównując z tyłem)

    Oczywiście jakość wykończenia i użyte materiały - skóra półanilinowa (chyba już stosowana od drugiej wersji wyposażenia wzwyż), świetne audio (Mark Levinson - w omotenashi powinno być w serii).

     

    Serwis i koszta: gwarancje na baterie masz 10lat, pod warunkiem corocznego przeglądu/testu baterii, koszt nie duży coś ok 200zł (nie musi być ciągłość robienia przeglądu, po prostu gwarancja jest na rok od pierwszego zdanego testu i jest to możliwe do 10 roku) . Do tej pory zrobiłem w ASO jeden przegląd, koszt 1300zł, auto zastępcze, pytanie czy wysłać kierowce by odebrał twój samochód i postawił ci zastępcze w cenie i to samo w drugą stronę :) Mega się zdziwiłem, jak pojechałem siostry KIA RIO, auto na gwarancji, ma nie całe 2 lata i pod 30tys km przebiegu i zapłaciłem w KIA ASO 980zł...za małego miejskiego bączka, gdzie nawet kawy mi nie zaproponowano, tylko przyjdź pan za 3h, samochód będzie do odbioru.

    • Super! 2
    • Dzięki! 1
    • Lajk 1
  3. W dniu 6.07.2022 o 12:28, Jaca68 napisał:

    Ale wiesz że tylną kanapę można przesuwać i bagażnik powiększyć. ;)

     

    Chyba jakiś wątek o RX trzeba założyć. Tyle obrodziło na. forum. :P

    Mi tez bagażnik wydawał się ciut mały jak na tej wielkości samochód, ale tylna kanapa przesuwana w proporcji 40-60% robi robotę, da się ją przesunąć na oko z 15cm i tym samym powiększając bagażnik. Miejsca na nogi i tak zostaje sporo. Po drugie, masz jeszcze pod podłogą bagażnika 2 wnęki, jedna mniejsza, a druga całkiem pokaźna.

     

    Cos jak na ponizszym zdjeciu, tylko u mnie ta wnęka nr.1 jest tak o połowę mniejsza

    image.png.f24760a6fa0b97605274836f1c77f291.png

     

    Byłem teraz na wakacjach we Włoszech i byłem ciekaw jak się spakuję (rodzina 2+2). Rok temu do a4 allroada weszło wszytko, ale praktycznie po dach, w RX mniej więcej podobna ilość bagaży weszła normalnie do rolety, jedynie co, to przesunąłem kanapę trochę do przodu powiększając bagażnik na długość na ok 15cm. Więc uważam, że nie jest tak źle. Dodatkowo, sama kanapa składana jest w propocji 40-20-40, więc coś dłuższego też jest możliwość przewiezienia nie rezygnując z miejsca dla pasażerów na kanapie.

    • Super! 1
  4. W dniu 3.05.2022 o 20:59, B-52 napisał:


    A ja wybrałem hybrydę i jestem bardzo zadowolony. Zakładałem, że to jedna z ostatnich okazji na V6 w EU w cenie niższej niż absurdalna (choć bardzo nieznacznie) w mojej własnej skali.
    Uważam, że dynamikę ma na poziomie XT (bo ja akurat wykonywałem operację typu co zamiast forka XT). Spalanie znacząco niższe. Natomiast zawiedziony jestem pakownością bo jest wielkim klocem, a się to jakoś na pakowność nie przekłada. No i nie łudzę się, że właściwościami napędu podjedzie do forka na choćby niewielką odległość, ale ogólnie nie po to mi on.

    Też wybrałem RX hybrydę i po ponad pół roku uważam, że to był strzał w 10. Zostanie u mnie na dłużej zdecydowanie.

    • Super! 1
  5. W dniu 29.12.2021 o 14:41, bikeman1 napisał:

    No i taką decyzję narazie podjąłem, nie ma nas cały dzień w domu, także taki pies domowy by się zanudził, gdzie czytając o bokserach to są to dusze towarzystwa i lubią jak poświęca im się dużo czasu

    Sprawa psa w domu zostaje odsunięta w przyszłość...może kiedyś

     

    Dusze towarzystwa to i są, ale też są niesforne, mało delikatne - potrafią niechcący przez swoją energiczność i ogólne zbzikowanie narobić szkód. Miałem 8 lat boksera i to są świetne psy, ale lekko szajbnięte i nie świadome swojej siły. Mój potrafił kogoś przewrócić na spacerze, włączała mu się korba i biegał w kółko po łące, jak był człowiek na drodze...trudno:)

  6. W dniu 16.01.2022 o 19:56, RoadRunner napisał:

    W RXie jak rano jedziesz to hybryda od razu działa czy spalinowy musi jakąś temp złapać ? Jest w ogóle możliwe aby pierwsze kilkaset metrów na samym elektryku przejechać ?

    Ok, sprawdziłem...bo długim postoju nie da się wymusić trybu elektrycznego od razu.. trzeba te kilkaset metrów przejechać.

    • Dzięki! 1
  7. 1 minutę temu, RoadRunner napisał:

    W RXie jak rano jedziesz to hybryda od razu działa czy spalinowy musi jakąś temp złapać ? Jest w ogóle możliwe aby pierwsze kilkaset metrów na samym elektryku przejechać ?

    Normalnie, po dłuższym postoju załącza się silnik (potrafi po kilkuset metrach się wyłączyć), ale czy jak wymuszę tryb EV to nie wiem, czy też się załączy, sprawdzę to na dniach i dam znać.

    • Dzięki! 1
  8. 40 minut temu, Jaca68 napisał:

    W mieście więcej pali niż @Korton pokazał, ale w 10 się mieści. Na zwykłych drogach przy w miarę przepisowej jeździe jest oszczędnie, za to na autostradzie przy 140 nie ma zmiłuj.

    Przy 140 na tempomacie jest pod 10 litrów, średnia ostatnia z 2tys km to 8.7 jak na tak wielka i ciezka krowe nie jest zle, zwłaszcza że coś tam mocy ma i nie zamula. Jestem zadowolony z zakupu i dla mnie to był strzał w 10.

  9. 6 godzin temu, chojny napisał:

     

    A szkoda, to to ujęcie idealnie nadaje się na reklamę... gdyby stworzyli pancerne słuchawki. :mrgreen:

    Musieli by Toto odpalić niemałą sumkę za udostępnienie wizerunku

  10. 13 godzin temu, Marek106 napisał:

    te 100-200 przy 250 nie eko koniach w takiej osce to bedzie okolo 15 sekund.

    Mateusz z poparzonymi opuszkami od ekranu Scali, w camry ta stowke wlasnie w tyle zrobi...

    Golf R, Leon Cupra robia 0-200km/h w okolicach 19sek, majac przyspieszenie od 0-100km/h ok 5sek, wychodzi, ze 100-200 potrzebuja ok 14sek...nie sadze by octavia 250km zrobila tylko 1sek gorszy czas na 100-200km/h

  11. 29 minut temu, e-555 napisał:

    Próbowałem ostatnio zakupić e- winietę ( 10 dni ) na Austrię na stronie https://www.asfinag.at/

    Nie jesteśmy osamotnieni w bezsensownych pomysłach, aby ją zakupić na osobę fizyczną na stronie operatora musisz to zrobić z wyprzedzeniem 18 dni przed planowanym wyjazdem.

    I to wszystko ze względu na dobro klienta , to czas który sobie pozostawiają na ewentualny zwrot 14 dni + 4 dni na wysyłkę e-winiety pocztą.

     

    Takie cyfrowe udogodnienia w Austrii.

     

    Oczywiście można to zrobić od ręki u pośredników ponosząc dodatkowy koszt.

    Mozesz też kupić jako przedsiębiorca i masz od razu ważną, nie podaje się żadnych danych firmy i winieta jest dokładnie taka sama jak dla klienta indywidualnego, różnica tylko w tych doliczonych 14dniach :)

    Przechodziłęm przez to jak jechałęm na wakacje i zainteresowałem sie winietami na 2 dni przed wyjazdem :)

  12. Ale, że kurtyzany w Kaer Morhen? W książce wiedźmini to była braterska więź, w serialu każdy coś tam sobie smęci, wygląda jakby by się prawie nie znali i przypadkowo kupili browca w tej samej knajpie...nie leży mi ten serial. Yenefer też jakaś nie spełna rozumu (jej historia z sezonu 1 jakoś się broni), brak mi szacunku i respektu do czarodziejek...serial ogólnie cierpi na brak więzi pomiędzy bohaterami, każdy sobie...jedynie drewniany Geralt i Cirii....coś tam czuć

×
×
  • Dodaj nową pozycję...