Jest jeszcze sposób na radyjko "UP-volume" - można zaproponować SIP jako systemowe rozwiązanie problemu
A tak poważnie to jestem po wizycie w serwisie - musiałem oddać nowy akumulator, który pożyczył mi serwis, gdy okazało się, że po postoju serwisowym (wymiana wtryskiwaczy) silniczek nie chciał odpalić (chwała im za to) - i dodatkowo "korekcja ustawień wtrysków" - oczywiście nie pomogło
Teraz próbuję opcji - zrób to sam - i zacząłem czyszczenie chemią BG. Dam znać jakie rezultaty.
A przy okazji nowego akumulatora: po odbiorze samochodu od razu trasa na nartki 1500km, zostawiamy samochody pod wynajętym domkiem - duża grupa 7 samochodów: 2x starsze zafirki, passat, nissan qashqai, Q7(ładny...) i mój forek, wszystkie w dieslu i jeszcze kia sportage benzyna(ten to ma dobrze) - wstajemy rano zwarci i gotowi, -20 stopni i ...
nie zapalił tylko jeden samochód, zgadnijcie jaki ?
Nadmieniam, że mam taki guziczek z którym po drugiej nieudanej próbie odpalenia musiałem się nagimnastykować aby ze 2 razy podgrzać świece nie uruchamiając silnika, pomęczyłem go jeszcze trochę, niestety nie pomogło. Wpakowaliśmy się w pozostałe bryczki forek został na słońcu i po wcześniejszym powrocie -10 stopni dał radę zaskoczyć. Pierwsze 2 minuty to bujanie silnikiem jakby na 2 garach . Następne dni to jazda bez świateł, wyłączenie wszystkich innych odbiorników energii i późniejsze wstawanie, aby słońce pomogło firmie Subaru zachować resztkę honoru.
I jak ja mam zastosować się do reguły: Będzie Pan zadowolony...