Aktualnie dłubię na hamerykańskim liftkicie 2" od ADF. Zakup z opłatami zamknął się w ok. 2800. Ale z montażem różowo nie jest, wręcz wygląda na to że 2" do SJ XT to może być zbyt wiele. Zwłaszcza z przodu, zawias, przeguby pracują już w granicach możliwości. ADF mega solidny, blacha 5 lub 6 mm, śruby 10,9 ale np. muka przy spasowaniu do mcphersonów - dystanse nie uwzględniają wytłoczeń na fabrycznej kolumnie i prawidlowe dokrecenie sciaga gorne mocowanie sprezyny/amorka. A z tyłu podkładki z kompletu o kant rzyci potłuc, trzeba bylo dobierac. Dodatkowo po zalozeniu MT 29" wychodzą ABSOLUTNIE WSZYSTKIE bolączki niezadbanego zawieszenia - luzy na tulejach, niedomagajace przeguby. Niestety plus jest taki ze forczysław idzie w tym setupie w terenie jak dzika locha w rui powodujac mi banana na ryju
W przyszlym tygodniu odwiedzam mechanika, jak nadal jestes zainteresowany to napisze co wyszlo.