Skocz do zawartości

tratchnoxx

Nowy
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez tratchnoxx

  1. Hej, u mnie w Legacy kostka była również z prawej (pasażera) strony ukryta za boczkiem bagażnika. Ciekawostka była taka, że po podpięciu wtyczki haka, sprawdzałem czy działa oświetlenie bagażnika korzystając najpierw z włącznika świateł pozycyjnych tego u góry kolumny kierowniczej. I tu zonk, bo działała jedna strona. Awaryjne - ok. Narozbierałem się, sprawdzałem piny, schematy wtyczek (mam 7 pinową), wymieniłem żarówki i cały czas tylko jedna strona świeciła. Potem eureka - włączyłem po prostu światła mijania i okazało się, że wszytko jest ok - obie strony listwy oświetleniowej bagażnika rowerowego działają jak trzeba. Zatem - nie sprawdzać na pozycyjnych.
  2. Co do odpowietrzania, to w istocie najlepsza jest tradycyjna metoda "na dwie osoby". Warto zaopatrzyć się w dwie butelki płynu (jest tani) i porządnie "przepłukać" cały układ, tak, żeby z każdego zacisku leciał czysty, świeży płyn. Warto to również robić regularnie, min. co 2 lata, co skutecznie będzie zapobiegało korozji tłoczków (wówczas nie cofają się, powodując grzanie tarczy i znacząco osłabiając skuteczność hamowania - skorodowane również niszczą uszczelnienie). Ponadto przy tej okazji należy bezwzględnie sprawdzić stan uszczelek tłoczków i gumowych osłon oraz poruszanie się zacisku na prowadnicach - zmontowany zacisk wraz z klockami powinien dać się poruszać swobodnie ręką w płaszczyźnie prostopadłej do tarczy. Przy tym należy dbać o czystość i uważać, aby nie ochlapać płynem hamulcowym tarcz i lakieru.
  3. Dzięki za odpowiedź, oczywiście to będzie jedna z pierwszych czynności przed wyszukaniem tego właściwego egzemplarza Forka. Niebawem będę musiał wozić dwa foteliki i tu temat się również komplikuje za sprawą niewyłączalnej poduszki pasażera (starsze dziecko chciałbym przewozić obok siebie). Co do ilości miejsca, to po prostu słyszałem tylko opinie, że Forester ma nieco obszerniejszą dla ludzi kabinę niż Legacy. Bagażnik jest mniej istotny, bo posiadam dużego boxa.
  4. Ja w tym temacie chciałbym się dowiedzieć, czy ktoś z Was ma doświadczenie - organoleptyczne porównanie subiektywnego poczucia ilości miejsca dla kierowcy pomiędzy Legacy IV a Forkiem III. Obecnie jeżdżę Legacy, mam 189cm wzrostu i lubię "krzesłową" pozycję (fotel podniesiony do góry). Jest mi najzwyczajniej ciasno - odsunięty jestem na maxa, ręce mam długie więc brak regulacji kierownicy w poziomie aż tak mi nie doskwiera, ale nogi mam zgięte, a lewe kolano mam oparte o boczek na wysokości gdzie zaczyna się szyba....(stopa na spoczniku, skrzynia automat). Za mną jeździ żona 175cm i "jakoś" się mieści. Obok niej dziecko w foteliku. Zamienić ich miejscami nie mogę, bo będę kopany po plecach przez dziecko. No i mam zamiar przesiąść się do Forka III (z racji wyższej budy, łatwości wsiadania). Niestety nie siedziałem nigdy w Forku. Pytanie, czy ktoś z Was dokonał takiej zmiany auta i przesiadł się z Legacy IV do Forka III? Czy dla ludzi jest więcej miejsca (zarówno z przodu jak i z tyłu)? Chodzi o odczucia doświadczalne, a nie tabelaryczne, suche dane.
  5. Pozdrawiam Panią z białego WRX STI (bulwar Ikara Wrocław)z naklejeczką z XV zlotu Plejad!
  6. tratchnoxx

    Glosniki Legacy IV

    Hej, posiadam dokładnie taki sam pojazd jak założyciel wątku i pierwsze co w nim zrobiłem, to poprawiłem (tak, znacząco) akustykę. Fakty są takie: Seryjny Kenwood jest biedny. Co nie oznacza, że w całym aucie musi być biedne, jak w serii brzmienie. Fakt drugi: Dystanse od Forestera II pasują P&P (tutaj wątek kolegi sorevell wyjaśnia wszytko). Fakt trzeci: Seryjne głośniki są z papieru, magnes jest wielkości kapsla, a cały głośnik waży może 100g - lipa. Założenia jakie miałem, to pozostawienie seryjnego radia, dodanie funkcjonalności mp3, wygłuszenie wnętrza, wymiana głośników na przeciętnie przyzwoite, przede wszystkim nowe, niewymagające zewnętrznego wzmacniacza. Na drzwi poszła mata alubutylowa, na boczki pianka - robi się to łatwo i przyjemnie, lecz jest czasochłonne. I zrobienie wygłuszenia to jest 90% sukcesu, a przy okazji uzyskuje się przyjemny klik domykanych drzwi, niczym w autach klasy wyższej. Głośniki zastosowałem zupełnie przeciętne, dwudrożne JBL zarówno z przodu i z tyłu. Lepszych i tak nie byłoby czym napędzić (brak zewnętrznego wzmacniacza). Zainstalowałem emulator zmieniarki nvox, który działa P&P (z drobnymi mankamentami, do których można się przyzwyczaić, jakby ktoś pytał o szczegóły, to opowiem). Jestem zadowolony z efektu, bo jest poprawnie. Brakuje dołu, ale w muzyce gitarowej i jazzowej większość "dzieje się" w pasmach środkowych i tu udało się uzyskać czytelność. Podkreślam też istotny fakt, iż nowe głośniki muszą się "wygrać", pierwsze godziny ich pracy nie napawały optymizmem. Dla mnie autem referencyjnym, jeżeli chodzi o brzmienie, jest i długo jeszcze będzie Lancia Lybra (seryjne Bose i świetne wyciszenie, bardzo wyważone w proporcjach brzmienie, bez nachalnych basów i syków jak w jakimś pastuchu albo golfie).
  7. Zachowawcze dzień dobry z Wrocławia;) Forum odwiedzam już kilka lat (dziękuję za trzymanie poziomu, merytorykę i panujący tu humor), użytkownikiem Subaru jestem od 1,5roku i nadszedł czas na przywitanie się! Co do auta - powielam opinię, że w tym aucie nie ma nic poza tym, że świetnie jeździ. Ale o to chyba chodzi.Zrobiłem nim już ponad 15 tys. km. i nic. Nuda, Panie, nic się nie dzieje. To jako spostrzeżenia pozytywne. Mam jednak co raz bardziej doskwierające mi zastrzeżenie - przede wszystkim auto jest ciasne. Przy tej długości nadwozia mogłoby oferować normalną ilość miejsca dla kierowcy osiągalną chociażby w miejskiej hondzie jazz;) Nie mówię już o miejscu z tyłu, bo sam za sobą nie usiądę (przy wzroście 189cm i ogólnej szczupłości). Jak już zasiądę i nie przywalę się w głowę, jest ok. I jak żyć?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...