Witam, od 5miesiecy jestem posiadaczem auta jakim jest subaru impreza gf z roku 1996. Auto ma przejechane 273tyś km. Od momentu kupna zrobiłem nim 10tys km.
A dokładnie było to tak:
Po kupnie odrazu posprawdzalem wszystkie płyny i olej był w normie, po jakiś 200km znowu sprawdziłem i olej nadal był. Więc jeździłem bez zmartwień do czasu kiedy po około 1000km sprawdziłem bagnet na którym oczywiście nic nie było.
Przez 9tys km przebujałem się na dolewkach których łącznie wyszło z dobre 5 litrów bo auto było potrzebne pilnie i nie miałem czasu i kasy na naprawy. Generalnie co około 200km sprawdzałem olej i średnio tą ,,setke,, lub nieco ponad trzeba było podlać.
Moje obserwacje doprowadziły mnie do tego że zauważyłem że olej lekko cieknie (tradycyjnie) spod pokrywy zaworów i spod tej plastikowej osłony rozrządu. Subaru nie kopci na biało.
Proszę o jakieś porady jak się za to zabrać i co może być przyczyną, z góry dzieki