Skocz do zawartości

Kiwi 4ester

Użytkownik
  • Postów

    4887
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    133

Odpowiedzi opublikowane przez Kiwi 4ester

  1. I znowu wracam z tematem alternatora :facepalm:

    Jestem świadom, że w moim modelu jest zamontowany "inteligentny alternator" natomiast zaczyna mnie to po prostu już irytować, bo wolałbym mieć stały zakres odczytu napięcia, a nie wg widzimisię ECU. Znalazłem taki temat, który opisuje z czego to wynika, natomiast moje pytanie, czy ktoś z Was próbował to już robić i czy w wersji EU też się to sprawdzi? 

    https://www.strongforsubaru.com/subaru-alternator-fault-fix/

  2. 28 minut temu, Jojo80 napisał(a):

    Dokładnie tak, najpierw zmieniłem oring i zagrzałem trochę olej wspomagania. Litr oleju do płukania a puzniej jeszcze 0,8 motula wlałem, teraz jest czysto. Mogę powiedzieć że cicho również, odpaliłem dzisiaj rano o6 :mrgreen: musiałem sprawdzić... I jest super. 

    Już jakiś czas temu to robiłem, ale bez oleju do płukania. Od razu zalewałem ATFem i też mi wyszło 0,8

  3. Godzinę temu, sartek napisał(a):

    Ja jadę ze stukającym przegubem, prawie to samo, ale jednak nie to samo co zapasowy alternator ;)

    Ograniczam się z rzeczami, które faktycznie jestem w stanie zrobić sam na trasie w przeciągu 30 minut :) 

    • Lajk 1
  4. W tym tygodniu ogarniem Subarynke przed długim wyjazdem. Mam nadzieję, że nie będzie niespodzianek, ale na wszelki wypadek biorę ze sobą walizkę z narzędziami, alternator, pasek alternatora, multimetr, oczywiście o oleju nie wspominam :biglol:

  5. 12 godzin temu, Jojo80 napisał(a):

    Wyplukałem i zmieniłem olej wspomagania kierownicy w Legacy:thumbup:w końcu jest ciszej. Idealnie nie jest ale można uznać za udane. Stary oring już bardzo twardy. Trzeba pojeździć teraz i obserwowaćB) olej oczywiście motul multi atf.

    IMG_20240423_190912_1.jpg

    IMG_20240423_204155_1.jpg

    Robiłeś to na zasadzie wyssać trochę starego, dolać trochę nowego, pokręcić lewo prawo i tak do momentu czystości oleju czy jakoś inaczej?

  6. 15 minut temu, Turbo napisał(a):

    Kurde kupiłem z rok temu, pograłem może z 8h i jakoś mnie nie wciągnęło tak jak kiedyś :( 

    Samo to, żeby ograć każdą planszę to nie więcej niż godzina, ale żeby zdobyć czy odblokować jakieś rzeczy (zawsze grałem, żeby odblokować klipy wideo) to już trzeba trochę dłużej. 

    Z klipami wideo to zawsze też można skorzystać z YouTube, ale tu chodzi właśnie o samodzielne zdobycie czegoś. Kiedyś dzięki temu dało się uzyskać uznanie u innych, pokazywało, że jesteś ambitny w dążeniu do celu. Dzisiaj są inne czasy i takie gry mają trudniej się przebić, a opcja online mnie nie interesuje.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...