Żyję, ale praca i życie prywatne tak mnie pochłonęły, że naprawdę czasu na przyjemności - zwłaszcza te motoryzacyjne - zostało prawie nic. Jak część z Was już wie, Świnka idzie do sprzedania. Główny powód - finanse. Dojazd do pracy, powrót oraz "krążenie wokół komina" powodują, że robię ok. 50-100 km dziennie. W krakowskich korkach Legaś pali w granicach 14-15 litrów LPG, co przy dzisiejszych kosztach paliwa zaczyna mocno niszczyć mój budżet. Myślę nad czymś bardziej ekonomicznym, w grę wchodzi "konkurencyjna japońska marka" produkująca hybrydy. Co z tego wyjdzie? Zobaczymy...
P.S. Wieczorem wrzucę porządne ogłoszenie forumowe z kompletem zdjęć.