Skocz do zawartości

diuk

Użytkownik
  • Postów

    502
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez diuk

  1. tego efektu podwajania spalania w codziennym użytkowaniu nie mają hybrydy Toyoty bądż co bądż z silnikiem benzynowym (choć atkinson)

     

    przykład mojego Priusa 2:

    autostrada 140km/h -- 6,5l/100km (cx 0,26)

    drogi krajowe 90km/h -- 5l/100km

    normalne codzinne użytkowanie w mieście - 5,8 l/100km

     

     

     

  2. 55 minut temu, skwaro napisał:

    W komunikacji publicznej, przynajmniej w Warszawie, elektryki coraz mocniej wypierają spalinowe autobusy. 

    w Krakowie również - zamortyzowany tabor wymienia się na nowy (elektryki, hybrydy) i nikt nie "ratuje" diesli w komunikacji miejskiej. Akurat dla komunikacji miejskiej elektryki (stacje ładowania na pętlach) i ogniwa wodorowe (droga ale jedna centralna stacja tankowania przy zajezdni dla całego taboru) są bardzo dobrym rozwiązaniem.

  3. 29 minut temu, Neutrino33 napisał:

     

    Bardzo to ciekawe, zwłaszcza w kontekście ciężarówek. Zresztą jestem zdania, że technologia wodorowa ze względu na swoje cechy właściwe, na swą specyfikę jest wręcz stworzona dla ciężarówek i autobusów, a zwłaszcza dla komunikacji publicznej w miastach.

    Powyższy artykuł daje nadzieje na przedłużenie życia autobusom, które niedawno zostały wprowadzone do użytku...i wciąż są zasilane dieslem.

    jak już wcześniej w innym wątku wspomniałem - spalanie wodoru w silnikach tłokowych - według Engineering Explained z technicznego punktu widzenia - głupi pomysł.

     

     

     

  4. jedynie co mi przychodzi do głowy to, że jest to niecny plan Toyoty na, powiedzmy sobie szczerze, sztuczne rozkręcenie wodorowej infrastruktury (bo to zdaje się główny bloker do rozwoju tej technologii) przez spowodowanie większego popytu na wodór a potem dzięki efektowi skali zalanie rynku taniejącymi (przez efekt skali) autami z ogniwami wodorowymi, jako lepsze (z oczywistych powodów podanych w wyżej wymienionym przeze mnie dokumencie) niż auta spalające wodór w silniku tłokowym.

    tylko czy ekolodzy bedą przychylnie patrzeć na auta z silnikami tłokowymi na wodór? wątpię biorąc pod uwagę ich emisyjność w porównaniu do ogniw wodorowych, chociaż mogę się zdziwić jeśli do gry wejdą zręczni lobbyści zasileni dobrą kasą z koncernu, albo kasa pójdzie bezposrednio z pominięciem lobbystów

     

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...