Skocz do zawartości

plejadek

Użytkownik
  • Postów

    835
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez plejadek

  1. Pewniejszym w prowadzeniu to się zgodzę, chociażby ze względu na prześwit. Ale wygodniejszy i bardziej komfortowy jest Outback. Oczywiście dojedzie też dalej....
  2. Sinobrody, skoro pałasz taką miłością do VOLVO to czego marudzisz i nie kupisz sobie coś z ich najnowszych modeli. Niektóre są naprawdę fajne, Chińczycy ewidentnie się postarali. Może chodzi o to, że ceny nowości tak bardzo poszybowały w górę. Nowe xc60 jest od 180 000,00 a stary model można jeszcze wyrwać od 140 000,00. Zwróć uwagę, że obie marki są skierowane do zupełnie innych ludzi. Każdy model Volvo jest bardziej komfortowy, lepiej wykonany i wyciszony, fajniej zaprojektowany niż porównywalny model Subaru. Ale, każde Subaru moim zdaniem, precyzyjniej się prowadzi i ma sprawniejszy i wydajniejszy napęd 4x4.
  3. opierałem się na tej stronie: wyniki sprzedaży do końca września 2016: http://www.goodcarbadcar.net/2016/10/usa-auto-brand-sales-results-september-2016-ytd.html pisząc o dwukrotnie lepszym wyniku Subaru w USA (446 887) miałem na myśli porównanie z marką Volkswagen(231 268) a nie z całą grupą VAG. (425 168)
  4. Bardzo dobrze zadane pytanie. Ewidentnie widać, że rynek europejski ma niewielkie znaczenie dla Subaru, dlatego oferta jest tak uboga. Dla kontrastu porównaj sobie sprzedaż Subaru i Skody na rynku neutralnym np: USA. Skoda tam nie istnieje. Porównajmy z VW. Co się okazuje. Subaru na rynku amerykańskim sprzedaje 2x tyle aut co jeden z największych koncernów na świecie. Można. Jeżeli skonfrontujemy jakikolwiek z dostępnych modeli Subaru z konkurencją, to trzeba mocno nagimnastykować się intelektualnie aby zdecydować się na zakup auta z Japonii. Ale wielu z osobom z tego forum, to się jednak udało.
  5. Pamiętam jak się w upale zagotował na Ułężu i już myśleliśmy, że w końcu UPG poleciało, ale jednak nie hehe dzielne 2,5T Czyli jednak jak ktoś ma od nowości i dba to się da W tym przypadku nie od nowości, miał chyba ze 20-30 tys. km ten WRX, jeśli mowa o Plejadku :-) W sumie to to trochę smutne, że raptem 160kkm bez UPG powoduje, że WRX 2.5 zyskuje status "legendy" Bartek ma rację, wyjątkowo twarda to jest bestyja.
  6. Dość uczciwie napisany artykuł o nowym STI: http://autogaleria.pl/testy/subaru-wrx-sti/
  7. Bartek ma rację. Seryjny wrx powinien być zalewany 95 oktanową. Te, które są po remapie raczej są już strojone na 98 oktanów.
  8. Tytułem wstępu, swojego WRX mam od 2009 roku, kupiłem go z przebiegiem 23 tyś, auto obecnie, po 7 latach użytkowania, ma prawie 160 tyś. Jak najbardziej, ale musisz być gotowy na kilka wyrzeczeń: Nawet seryjny wrx-owy zawias jest twardszy niż większość cywilnych aut, odczujesz to na nierównych nawierzchniach, ale za to masz precyzyjniejsze w prowadzeniu auto. Jest trochę za głośno podczas jazd autostradowych, z drugiej strony boxerek świetnie brzmi w zwykłej jeździe miejskiej. Miejsca będziesz miał mniej więcej tyle co w VW Jetta. WRX świetnie sprawdza się zimą, ale to jest zrozumiałe. Ja swojego kupiłem z myślą o weekendowych zabawach na torze, do czego auto nadaje się znakomicie, ale dosyć szybko WRX zaczął pełnić również rolę mojego auta służbowego i do codziennej jazdy, stąd taki przebieg. Średnie spalanie przy rozsądnej jeździe wynosi ok. 12.5 litra, z czego trasa to 10 l, a miasto 13-14 litrów. Biorąc pod uwagę osiągi i ponadprzeciętną przyjemność z jazdy spalanie jest do zaakceptowania. opieram się tylko i wyłącznie na doświadczeniu z Wrx rocznik 2006, ( ten ze słynnym 2.5 turbo - i legendarnym problemem z wypaloną uszczelką) odpukać mnie to jeszcze nie spotkało, koszty przeglądów nie odbiegają drastycznie od utrzymania innych subaraków. Ze względu na usportowiony charakter auta części eksploatacyjne będą droższe np. klocki, tarcze, amortyzatory itp. ogólnie żywotność podzespołów w Wrx-ie oceniam bardzo wysoko. Biorąc pod uwagę fakt, że oprócz codziennej jazdy przez ostatnie 7 lat wystartowałem w kilkudziesięciu RS-sach, KJS-ach czy szkoleniach z technik doskonalenia jazdy, auto przetrzymało to dzielnie. Miałem 2 ponadplanowe naprawy, wymieniłem sprzęgło i pompę wspomagania układu kierowniczego. Sprzęgło wytrzymało około 100 tyś km, pompa około 120 tyś, części te wymieniłem na na nowe oryginalne. Generalnie dotyczyło to również wymiany części eksploatacyjnych, zawsze były to części nowe i oryginalne lub markowe zamienniki sportowe, np. wybite amortyzatory wymieniłem na TEINA. GT-ek będzie tańszy ale i pewnie bardziej zużyty i mniej komfortowy i przyjazny do codziennej eksploatacji chociaż większość właścicieli GT-ków i tak powkładała do nich już części z WRX-ów. Na twoim miejscu, szukałbym raczej dobrze utrzymanego auta, niezależnie od tego czy to jest GT-ek czy WRX. Większość z nich i tak będzie "pomodzonych" sprawdziłbym tylko, czy tuning jest zrobiony z głową i na dobrych podzespołach. 9 lat temu zadawałem sobie dokładnie te same pytania co ty teraz. Wtedy zdecydowałem się na zakup swojego pierwszego Subaru - Forka i "wsiąkłem".
  9. Załoga 318 dziękuje organizatorom za przednią zabawę i dreszczyk emocji na próbach sportowych. Gratulujemy zwycięzcom wszystkich tras !!!!! Jeszcze raz pozdrawiamy wszystkich spotkanych na trasach i imprezie.
  10. U mojej żony po przesiadce z Forka 2.0 150 KM na Outbacka 3.6 260KM średnie spalanie wzrosło z 10,8 na 11,8 także nie wiem skąd ci się wziął pomysł, że przesiadka z 2.0 na 2.5 to różnica 2 litrów. Zmieniając forka na Outbacka 2.5 będziesz miał cichsze i bardziej komfortowe auto, ale jakiejś specjalnej różnicy w osiągach czy spalaniu bym się nie spodziewał. skrzynia automatyczna w H6 może nie jest demonem szybkości zmian biegów, ale 260 KM w trybie sport sharp robi swoje. H6 z automatem dodatkowo dzięki VTD ma stały rozkład mocy na osie odpowiednio 45% na 55%. Outback 2.5 z automatem nie posiada VTD.
  11. plejadek

    Hot Hatch Hysteria

    Nie wiem czy ktoś już to porównanie HH wrzucał na forum, ale trzeba powiedzieć, że Auto Trader zrobił to bardzo fajnie: Focus RS versus prawie wszystkie fajne HH. Jest w nim STI ale wypadł raczej blado - szczególnie słaby wynik na torze, który w dodatku był mokry. Z drugiej strony zauważyłem pewną prawidłowość, jeżeli test jest robiony przez dziennikarzy motoryzacyjnych, to STI w ich rękach zwykle przegrywa pojedynki porównawcze, inna sytuacja jest, gdy testowane auta są prowadzone przez zawodowych kierowców rajdowych czy wyścigowych, wtedy STI jest zwykle górą.
  12. Lusterka są tak duże, że brak pamięci ustawienia nie przeszkadza. W naszej H6 3.6 MY2012 EU żona siedzi maksymalnie wysoko i jest mocno przysunięta do przodu, za to w moim ustawieniu fotel jest w najniższym położeniu bardziej odsunięty do tyłu i nie ma potrzeby ustawiania dodatkowo lusterek. Jeżeli chodzi o dolewki oleju to ostatnio między przeglądem 60 000 a 75 000 musiałem dolać około 0,2 l , zapaliła się kontrolka poziomu oleju pomimo tego, że bagnet pokazywał 3/4 między stanami min-max. Po dolaniu kontrolka zgasła. Jeżeli, któryś z was zdecyduje się na zakup Outbacka 3.6, co bardzo polecam, to proponowałbym jedynie zmienić opony jeżeli auto będzie wyposażone w Geolandery.
  13. Proszę o dopisanie do listy startowej: Tur Szos 318 plejadek widzę, że nr jest "zajęty" przez ScorpioGemini, ale dzwoniłem do Krakowa i mam oficjalne potwierdzenie. Scorpio sprawdź, czy na pewno masz ten sam numer, pozdrawiam.
  14. Porównanie 3.6 z 2.0 TDI wydaję się bezsensowne z naszego punktu widzenia, ale w Australii jest jak najbardziej trafne chociażby ze względu na cenę. Znacznie lepiej wyposażony Outback 3.6 jest o 800 $ tańszy od Passata. Jak pokazuje test spalania w australijskim stepie duży wolnossący benzynowy silnik zużywa raptem 2 litry benzyny więcej niż wysilony diselek. 9.1 litra benzyny do 7.1 ropy. W mieście różnica wzrasta do około 3 litrów. Nie dziwi mnie również, że na testujących lepsze wrażenie zrobił precyzyjniejszy układ kierowniczy i bardziej zwarte prowadzenie Passata na asfalcie. Pewnie ze względu na niższy o 4 cm prześwit i znacznie lepsze opony. Outback okazał się za to bardziej komfortowy i lepiej wyciszony.
  15. Bardzo ciekawe porównanie na caradvice.com.au: 2016 Volkswagen Passat Alltrack 2.0TDI v 2016 Subaru Outback 3.6R http://www.caradvice.com.au/430892/2016-volkswagen-passat-alltrack-2-0tdi-v-2016-subaru-outback-3-6r-comparison/ Australijczycy w konkluzji wybierają Outbacka jako zwycięzce testu. Również bardzo chwalą CVT, która tu walczy ze słynną DSG. Miłej lektury.
  16. zapisy na tegoroczne Plejady rozpoczęte, ktoś się wybiera oprócz stałej ekipy?
  17. Zarówno przy manualnej jak i automatycznej jest symetryczny, ale nie ma to nic wspólnego z tym czy napęd jest dołączany czy nie. "Symetryczny" oznacza tylko to, że wszystkie elementy napędu takie jak silnik, skrzynia znajdują się w osi symetrii auta. Taki "chłyt" reklamowy. Automatyczne skrzynie 5 biegowe w H6 są wyposażone w VTD (Variable Torque Distribution) co oznacza, że mają hydrauliczne sprzęgło + centralny dyferencjał z nominalną dystrybucją napędu w większości przypadków 45% przód, 55% tył. The VTD automatic transmission uses an electronically controlled hydraulic transfer clutch that works with a planetary gear-type center differential to control power distribution between the front and rear wheels. Under most conditions the VTD system splits the power 45 percent front and 55 percent rear.
  18. Też mi to przyszło do głowy. Forester i Outback są w pewnym sensie bardzo do siebie podobne. Levorg jest mniejszy ale czteroosobową rodzinę spokojnie pomieści i wydaje mi się, że jest bardziej charakterny niż Outback 2.5. Oczywiście, że 2.5 będzie palił mniej niż 2.0DIT ale nie będzie to jakaś znacząca różnica. Moja żona przesiadła się z Forka 2.0 150 km PB na Outbacka 3.6 i średnie spalanie wzrosło jej z 10,8 do 12,5 litra.
  19. Różnice w dynamice i elastyczności na pewno odczujesz. Braki w tych dwu dziedzinach Outback zrekompensuje ci wyższym komfortem jazdy. Będzie wygodniej i bardziej cicho szczególnie odczujecie to w jeździe autostradami. Z drugiej strony jazda załadowanym Outbackiem rodziną i bagażami będzie większym wyzwaniem ze względu na niedostatek mocy w stosunku do FXT. Nie spodziewaj się jakiegoś szczególnego spadku zużycia paliwa. Słabszy silnik będzie musiał ciężej pracować aby uzyskiwać dynamikę czy elastyczność, którą masz w FXT od niechcenia. Podczas wyprzedzania będziesz musiał przypomnieć sobie trochę zagadnień z matematyki i fizyki dotyczących szacowania odległości i prędkości aut jadących z naprzeciwka oraz prawdopodobieństwa typu zdążę nie zdążę się wcisnąć. Teraz raczej tych dylematów nie masz.
  20. haubi65 ja rozumiem, że sobie kupiłes Levorga i bardzo Ci gratuluję, bo to jest świetne auto. Ale jeżeli chodzi o wyścigi z Outbackiem to Levorg będzie dzielnie walczył z 2.5 i 2.0 diesel ale 3.6 jest poza jego zasięgiem. Nawet podkręcony do 200 KM ciągle mu będzie brakować koników by nawiązać walkę. Jako ciekawostkę powiem, że ostatnio na światełkach jadąc Outbackiem spotkałem kumpla w gietku i zaproponowałem mu sprawdzenie się "z rodzinnym kombi" Na odcinku 400 m między światłami dostał z 50m. Nie wiedział co mam po maską i zlekceważył, potem już było za późno na odrobienie strat.
  21. Jestem już po. Forester XT bardzo mi się podoba, taki narwany dzikus, ale do mojego 3.6R z jasnym środkiem, i mocniejszym silnikiem oraz lepszym dźwiękiem z rurek (po modzie w El-Tecu) deczko mu daleko. Testowałem wersję Platinium. Fotele nie trzymają w zakrętach. Mój OBK niby też nie trzyma, ale tutaj Forek mnie rozczarował. Tyle tylko, że podparcie ud wydaje się lepsze (dłuższe). Co ciekawe, na nierównościach plastiki skrzypiały - no bo mróz w zimie, to musi skrzypieć. Gdybym miał się przesiąść z OBK MY 2006, tak jak miałem przed 3.6R to mógłbym pójść w tym kierunku. Za +/- 150 tysięcy sprowadzę z USA 3.6R z 2015 roku. I taka jest moja konkluzja. Twoja konkluzja wcale mnie nie dziwi. Dla użytkownika Outbacka 3.6 wybór następnego auta z obecnej stajni Subaru w Polsce i w Europie nie jest łatwy. FXT jest fajnym autkiem, ale zgodzę się z Tobą, że to byłby delikatny krok wstecz. Chociaż i najnowsza generacja Outbacka 3,6 dostępna w USA nie do końca mnie przekonuje. Miałem nadzieję, że zmiany będą bardziej odczuwalne. Moc i osiągi bez zmian, skrzynia CVT to w sumie wielka niewiadoma. Na plus lepsze materiały i lepsze prowadzenie - podobno. Jak faktycznie sprowadzisz to z ciekawością poczytam o Twoich wrażeniach. Powodzenia.
  22. No i fajnie, tylko dlaczego ma "konkurować" z samochodem, który nie jest oferowany na nasz rynek? Może nie wyłapałem żartu albo ironii, ale jakoś takiego zestawienia nie rozumiem :wacko:to tak, jakby porównywać A6 allroad 3.0 TFSI do OBK 3.6 - u nas go nie ma i raczej nie będzie To nie był żart. No, może trochę. Mój punkt widzenia - szybkie kombi. 3.6R takim jest. Levorg 2.0 takim jest. Golf R takim jest. swoja droga porownujac Levorga i OBK 3,6 to osiagi sa na korzysc Levorga tylko Vmax OBK ma wieksza ale kto tak szabko jezdzi tankowanie co 200km. jedynie Spec B byl fajniejszy ale to spalanie powalalo. OBK sa za wysokie na wieksze predkosci Dosyć odważne stwierdzenie. Jeżeli chodzi o dynamikę i elastyczność Levorg jest autem jedynie wystarczającym do bezproblemowej jazdy. Outback 3.6 jest poza zasięgiem Levorga 1.6. To zupełnie inna liga. Do salonu Subaru, aby odbyć jazdę próbną Levorgiem, przyjechałem Outbackiem 3.6 swojej żony. Miałem bezpośrednie porównanie. Pomijając "niedostaki" mocy Levorga, auto zrobiło na mnie bardzo dobre wrażenie. Porównując do Outbacka, Levorg jest mniej komfortowy ale prowadzi się precyzyjniej i ma bardziej bezpośredni układ kierowniczy. Z jednej strony jest znacznie wolniejszy na prostej ale nadrabia to w zakrętach.
  23. sake nie sake ale Levorgiem fajnie było pojeździć i popić sushi soczkiem z aloesu Odpozdrawiam, wszystkich spotkanych
  24. mechanik to ty jesteś "mechanik" czy "górnik" ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...