Witam.
Jestem tu nowy i jak powielam pytanie to przepraszam.
Chcę zakupić forka II po lifcie, 2.0 x 156 KM. Niezagazowany. Budżet jakim dysponuje i rynek sprawiają że będzie to auto z przebiegiem ponad 200 tyś km. I moje pytanie brzmi czy warto? Trochę poczytałem i obawiam się sytuacji że, przy takim przebiegu wystąpi kumulacja wymian i czynności serwisowch. Akcja gdzie poprzedni właściciel chcąc uniknąć sporych kosztów sprzedaje auto a nabywca kupuje sobie kłopot. Zrozumiałem że przebieg ok 220 tyś jeżeli poprzedni właściciel tego nie zrobi a nikt rozsądny nie będzie robił żeby sprzedać, wymusi takie czynności jak: Wymiana rozrządu, sprzęgła, reg zaworów, tylnych amorków i uszczelki pod głowicą. A może jeszcze wiele innych. Więc kupienie auta za 20/25 tyś PLN po to by na starcie wsadzić kolejnych 15 tyś przeraża mnie na tyle że zwątpiłem czy to droga dla mnie a na pewno nie stać mnie na taki "pakiet startowy". Jeździłem Terrano2 po lifcie, mam Patrola Y60 i japońskie motocykle więc wiem mniej więcej ile utrzymanie Japoni kosztuje i przesiadając się na forka bieżąca eksploatacja mnie nie zniechęca. Obawiam się tylko kumulacji związanej z przebiegie 200 tyś+.
Będę wdzięczny co o tym sądzicie jako użytkownicy i jak wygląda eksploatacja waszych Forków z takimi przebiegami?
Pozdrawiam.