Mam problem z parującą lampa. Dałem ja do uszczelnienia, szpec ją rozkleił wypolerował jeszcze raz ładnie skleił, wentylacje przeczyscił terotycznie powinno być ok. Z drugą lampa zrobił to samo, ta co parowała paruje dalej i mam zabitego gwoździa. Oczywiście zadzwonię do szpeca i mu powiem ale moze ltos ma pomysl co jeszcze może być powodem? (Forester II 2006 bez ksenonow) dodam ze lampa zaczęła parować nagle, wczesniej nie miala problemu