Witam wszystkich!
Pytanie zamieszczę w tym wątku, ale jakby co to proszę o przeniesienie.
Od niedawna zamieniłem swojego antyka 2.2 na nowszego Legasia 2.5 AT z 1999r.
Gaz założyłem u Jako, jeszcze jestem przed pierwszym przeglądem do 2000km.
2 dni temu wracając z trasy miałem okazję spróbować hamowania silnikiem na długim zjeździe, by oszczędzić nieco hamulce.
Przy ok 70km/h wrzuciłem 2.bieg, obroty skoczyły może do 4.5-5tys. i po 2 sekundach samochodem wstrząsnęło jakby granat pod nim wybuchł :shock: Okazało się, że rozerwało mi cały tłumik końcowy!!
Poza tym więcej szkód nie zanotowano :wink:
Teraz pytanie- czy ktoś się kiedyś z tym spotkał? I czy ma to związek z instalacją LPG? - bo takie opinie przeważały w serwisach, gdy szukałem tłumika.
Tłumik był trochę skorodowany, ale w granicach normy. Autko nie ma kata (poprzedni właściciel w szwajcarii sobie widocznie go nie życzył )
W poprzednim legasiu hamowałem silnikiem przy znacznie większych prędkościach, LPG również tam był, ale nigdy podobnych wrażeń nie zaznałem...
Pozdrawiam:)