My od 2-3 lat jeździmy do nich...
W ASO jak byłem na jakiejś akcji serwisowej pochwalili ich robotę.
To jest na zasadzie bezbarwnego wosku czy czegoś pochodnego - ma prawo wychodzić z czasem brud z profili, tzn z klapy bagażnika drzwi itp itd...
Po nałożeniu trochę kapie ale nie leje sie strumieniami....
No i po podpisaniu zgody jak muszę robią otwory (zaślepiają je potem) -> tzn ja mam w SJ zrobione w drzwiach po 1 otworze i w tylnych nadkolach, do pozostałych elementów doszedł po otworach serwisowych/rewizyjnych itp itd.
Więc ogólnie zabezpieczył środkiem:
Maskę silnika, Klapę bagażnika, wszystkie drzwi, progi, nadkola przód i tył, z zasady całe podwozie od przodu do tyłu było świecące od tego środka.
A dzięki temu może to efekt placebo może nie, czuję się bezpieczniej i zabezpieczony przed rudą.
Pewnie tradycyjne środki starczają na dłużej - tutaj jest jedno ale, aby czuć się zabezpieczonym trzeba czynność powtórzyć co roku :-)