Skocz do zawartości

Nargond

Użytkownik
  • Postów

    535
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Nargond

  1. W dniu 5.06.2022 o 09:52, Andrzej Koper napisał:

    Duda , w TVN-turbo prezentował takie urządzenie - rodzaj stopnia , zaczepiane na zamek słupka , bardzo pomocne przy mocowaniu rowerów na dachu.

    Ktoś kiedyś tutaj na forum też o tym pisał - wpina się to w ucho od zamka drzwi w słupku B (jeśli dobrze pamiętam) - ale mnie to jakoś nie przekonuje dalej w jednej ręce trzymasz rower drugą go mocujesz i robisz to na jednej nodze ? 
    Mówię z własnego doświadczenia że bagażnik na hak jest mega wygodny - do tego nie daje aż tak dodatkowych oporów powietrza jak rower na dachu... 

    Ale też nie chcę negować przewożenia rowerów na dachu - każdy ma prawo do własnego wyboru, i dla jednych wsadzenie rowerów na dach to żaden problem, sam tak wiele lat przewoziłem rowery! Bagażnik rowerowy mam od 3 może 4 lat i jak to jest z przyzwyczajeniami, do dobrego szybko się przyzwyczajamy i nie chcemy wracać do poprzednich rozwiązań ;-)

  2. 5 minut temu, sartek napisał:

    przypadku wysokiego Forka bagażnik dachowy ma tylko jedną zaletę: cenę.

    zgadzam się w 100% 
    Nie uważam siebie za niskiego chłopa mam 184 ale nie wyobrażam sobie wrzucania 2 normalnych rowerów na dach..
    I tutaj chodzi mi nawet bardziej o to że moje rowery jednak ważą naście kg a nie jak wyczynowe / sportowe zabawki które mają pewnie po 5kg.
    Wrzucenie go na szyny na dachu to jedno potem trzeba go przymocować jeszcze do nich i tutaj widzę największy problem - utrzymaj go na tej wysokości bez wchodzenia na jakiś podest...
    Platformę kupiłem wraz z pierwszym forkiem - i tak teraz przechodzi ona z auta do auta i nie wyobrażam sobie w chwili obecnej nawet mając sedana jechać z rowerami na dachu...platforma robi robotę i jest mega wygodna..
    Latem to platforma siedzi u mnie w bagażniku i tylko na wakacje jest wyciągana jak nie potrzebuję rowerów, a tak zawsze pod ręką :-)

    • Lajk 1
  3. to co zrobili to było śmiechu warte - po wjeździe pereza po intery - powinien jeden boilid ferrari wjechać po nie - to by było logiczne rozwiązanie i zachowawcze - zabezpieczyli by sobie w ten sposób pierwsze miejsce dla Sainza lub Leclerka - a tak spartolili im cały wyścig....
    A druga rzecz która mnie zdziwiła to te same twarde opony po czerwonej fladze .... na co oni liczyli ? 
    Fakt ich nikt nie mógł wyprzedzić ale oni pod koniec też nie mieli już opon więc...

  4. 1 godzinę temu, kriskristoffers napisał:

    I wycie CVT :biglol:

    w XT ma 2k rpm więc nie jest źle ;-) 
    Co do CVT w tym modelu nie marudzę - zapraszam do P-ń bądź jak będziesz przelotem przejedziesz się i zobaczysz różnicę...jak testowałem 2.0 z CVT to fakt albo niskie obroty albo 5k rpm ;D

  5. 2 godziny temu, e-555 napisał:

    A czy te platformy mocno hałasują ?

    Nie, w foresterze i tak głośniejsze są opory powietrza ;-) 
    Inaczej mówiąc na autostradzie przy 120-140 nie słyszałem dodatkowego hałasu z tyłu - jedynie szum..a przepraszam huk rozbijanego powietrza na przedniej szybie ;-)

  6. Sprawdź na pokrętle od świateł czy masz opcję Auto - wtedy przy sprzyjających warunkach masz światła do jazdy dziennej włączone wraz ze startem auta. 
    Drugie w przypadku automatu (w SJ) jest tak że światła do jazdy dziennej nie włączą się w pozycji P - trzeba skrzynię przestawić na inny tryb...
    I w SJ światła do jazdy dziennej są w halogenach - nie wiem jak w SK...
    Mam nadzieję że coś pomogło/wyjaśniło...

  7. W dniu 17.01.2022 o 18:38, SEBA_M napisał:

    Powłoka po 2 latach użytkowania praktycznie nie wykazuje zużycia.
    Może dlatego,że myję zawsze sam i staram się robić to na wzór mycia detailingowego....

    Sorry, zapomniałem o moim pomagierze synu i butelce Ksìążęcego...

    ile czasu zajęło ci nałożenie tej powłoki ? i na PW możesz przesłać mi jej nazwy - chętnie w tym roku zrobię to samemu :-)

  8. Przyznam się bez bicia - prognoza pogody mnie odstraszyła z domu do punktu zbiórki (albo z punktu zbiórki do domu) miałem około 5h jazdy...a pogoda była jaka była (więc żałuję że nie pojechałem) ale bałem się gołoledzi...a ryzykowanie życia rodziny dla mnie nie było tego warte...
    Ale zaznaczam wybiore się tam kiedyś !

  9. Trochę mnie ograniczała ciężarna z tyłu na zwiedzanie dróg bocznych -> za bardzo bujało ;-) 
    Ale tam gdzie stanąłem nie było wjazdu na górę piachu - chyba przećwiczyli to z innymi autami, na wszystkich możliwych podjazdach leżała ładna duża kłoda ;-) za rok jak pogoda przypasuje jadę tam znowu ale z rowerem ;-)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...