Witam
Odebrałem Subarke od mechanika, była wkładana sonda lambda, robione sterowanie turbo i regulacja. Wczesniej nie było sterowania turbiną, niewiadomo dlaczego ktoś tak zrobił podobno chodziło na max 0,5 bara i nie było sterowania(stwierdzone po tym jak były podłączone podciśnienia). Teraz odebrałem samochód, turbina działa normalnie jak mówi mechanik pompuje około 0,9 bara ale przy bucie czuć jakby coś ją trzymało, takie delikatne szarpnięcia. Mechanik twierdzi że teraz silnik ma większe zapotrzebowanie bo turbina działa jak potrzeba i kable zapłonowe będzie trzeba zmienić bo już nie dają rady. Nie wiem czy było by widać przebicie w nocy jak dodam gazu? Bo nic nie widziałem. Wczesniej też mowił żebym najlepiej wywalił oryginalną cewke i zmienił na 4 osobne z WRXa i wtedy będę miał spokój bo ta pojedyńcza cewka jest mocna i kable nie wytrzymują. Mówi że oryginalne kable dają rade a takie zwykłe NGK itp wytrzymają rok i zmiana. Proszę o porade bo nie wiem co robić czy to rzeczywiście może być wina kabli? Boje się że wymienie kable i jednak pozniej okaże się że to co innego i tak zaraz przyjdzie mi wymienić silnik... Jeśli z tymi cewkami od WRXa prawda to zmienił bym na takie zamiast zmieniać same kable. Z góry dzięki