Trochę jest. Jeżdżę Lexem NX z 2017, wykończenie z jednej strony świetne (np. skóry, obszycie deski itp.) z drugiej dramat - boczki w drzwiach trzeszczą jak w Zaporożcu, ledwo kolanem posmyrasz... automat dramat, turbosilnik pali 12 litrów przy normalnej jeździe w mieście, 11 na trasie... w trybie ECO (lol). Hybryda, którą testowałem za to stała w miejscu a nie jechała jeśli chodzi o osiągi. Taki samochód typu LOVE/ HATE, zupełnie jak Subaru