Skocz do zawartości

Szmiglo

Użytkownik
  • Postów

    305
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Szmiglo

  1. Od ponad roku posiadam W124 300E i muszę przyznać, ze ten wątek przechodzi moje najśmielsze oczekiwania. Twoje mniemanie o baleronie też. To są świetne auta. Zgadzam się, ale pod jednym warunkiem. Jak są zadbane. Twój za niedługo ze względu na stan blacharski (mechanicznego nie znam) będzie stanowił zagrożenie dla kierującego i pasażerów. Jak tył jest w takim stanie to tylne sanki za niedługo zostawisz na skrzyżowaniu przy mocniejszym starcie. Swojego strucla kupiłem za 18k i włożyłem jak dotąd ponad 10 w zawias i drobnostki przy motorze, a mówimy o aucie sprawnie poruszającym się w ruchu. O blacharzu nie wspominam bo auto z zewnątrz jest zdrowe (brak oznak korozji), a i tak czeka mnie poważna wizyta jeżeli chcę żeby cieszył oko jeszcze przez jakiś czas. Na tym polega dbanie o samochód, a nie traktowanie "bezawaryjności" jako auta, w które nie trzeba włożyć żadnej złotówki. Tacy jak ty zabijają starsze auta. Nie ma w tym nic złego o ile zasady są proste. Ma zrobić robotę i na szrot. Tutaj jednak dorabiasz jakieś baśnie nie potrafiąc zrozumieć czym dysponujesz. To samo uczyniono z W123. Taki był zajebisty dopóki nie zgnił. Teraz albo dożywają swoich dni u starszych panów, albo stoją pod kocami w garażu w pieniądzach adekwatnych do wartości. Przewaga niemców nad japońcami jest taka, że wolniej gniją. Dlatego możesz cieszyć się jego "przezajebistością". 

    • Zdrówko! 2
  2. 5 godzin temu, Marcin Jakubowski napisał:

    Dynamiczna wymiana to nie jest procedura ASO. Mi tak zniszczyli skrzynię... trudno udowodnić! Dynamiczna może uszkodzić filtr wewnętrzny ponadto świeży ATF wypłukuje opiłki zewsząd i agonia trwa 3 tys. km i szykuj kilkanaście tys. na remont!!

     

    jak się @Marcin Jakubowskizakończyła twoja walka z CVT? w maktrans robili do skutku? czy inny zakład przejął temat?

  3. 2 godziny temu, .Misza. napisał:

    BTW - stwierdzenie, że kawa starczy na kilka dni nic nie mówi. Tak samo jakbyś powiedział, że samochód jest oszczędny, bo za 100 zł jeździsz dwa tygodnie

     

    To wy tak nie jeździcie? ja zawsze tankuje za 100zł i jeżdżę dwa tygodnie:biglol:

     

    zgadzam się ze wszystkim. Zbiornik na kawę mniejszy w porównaniu z jurą F90.

    • Haha 1
  4. W dniu 4.07.2021 o 11:59, .Misza. napisał:

    Poszukuję porady praktyków, nie rankingów elektromarketów.

    Nasz ESAM 2600 wyzionął ducha - nie pompuje wody. Pewnie jakiś banał ale nie mam ochoty bawić się w naprawę. Raz go naprawiałem, wydałem 500zł, miesiąc temu kupiłem zaparzacz za 150 zł i... dość inwestycji. Może w długie jesienne wieczory będę miał serce do rozebrania go i naprawienia (jest dużo tutków w necie) - będzie na działkę.

     

    Ale do meritum. Budżet - 2000zł. Na czym mi zależy:

    - niezawodność

    - możliwość robienia dwóch kaw jednocześnie (prawie zawsze pijemy podwójne)

    - spieniacz mleka jak w ESAM (może nie być wcale)

    - pojemnik na wodę w okolicach 2 litrów

     

    Na czym mi absolutnie nie zależy:

    - sterowanie telefonem

    - przyciskach dotykowych, ekranikach i innych bajerach

     

    Generalnie ma być prosto i niezawodnie. I możliwość zrobienia dwóch kaw jednocześnie ;)
    Lubimy kawę ale smakoszami nie jesteśmy.

     

     

    Ja dla takich wymagań kupiłem "Melitta Purista".

     

    Smak ok, czyszczenie wygodne. 

     

    Minusy, a raczej cechy są takie:

    - ekspres jest stosunkowo długi

    - mały zbiornik na wodę i kawę - Kawa starcza na kilka dni, woda na 2,3 "długie" kawy.

  5. Sobota, piękna pogoda. Subaru postanowiło oznajmić, że kończą się klocki. Według mechanika kwalifikowały się do wymiany dopiero za kilka tysięcy kilometrów i była ponad połowa, ale... wyświetlacz nie kłamie :D To chyba jedyna marka, która informując o słabym stanie klocków wywołuje atak paniki u kierowcy. Brakowało tylko "AT OIL TEMP" :biglol:

     

    Wymienione klocki przód i tył, płyn hamulcowy i przy okazji założone wiosenne obuwie.

     

     

    WhatsApp Image 2021-03-30 at 14.01.21.jpeg

  6. 9 godzin temu, loreno napisał:

    dzięki ale niewiele mi to mówi może jakiś link itp. ?

     

    Rozrząd + pompa wody + paski klinowe + płyn chłodniczy Eneos. (rozrząd na pasku mitshubosi, pompa wody aisin, rolki + napinacz). Tak mam u siebie. 

     

    Około 1700 brutto.

  7. Jeżeli kupiłeś auto i nie znasz jego dokładnej historii serwisowej to ja bym zapisami się nie kierował. W 2,5 wymienia się rozrząd co 100k. Oczywiście odpowiedniego producenta. Przy innych nie sądzę, że na 100k starcza. 305k oznacza rozrząd i świece. Kumpel kiedyś mondeo kupił. Zaufał zapiskom w serwisówce i musiał do kosztów rozrządu doliczyć jeszcze remont motoru:blink:

  8. 2 godziny temu, FilipBB napisał:

    Napisałem do Subaru Europe w tej sprawie: dynamiczna vs. statyczna. Po wymianie uprzejmości odpisali aby stosować się do tego co jest w instrukcji. :/

     

    czyli nie wymieniać :mrgreen:

  9. Godzinę temu, STIFF napisał:

    Słuchajcie, mój KRUPS 8080 wyzionął ducha po 12 latach ciężkiej pracy. Naprawa już nie ma sensu, pora na coś nowego - co polecicie sensownego i w miarę rozsądnej cenie? Wiadomo, że najfajniej Jura ale wolę za różnicę w cenie do Krupsa kupić piec do pizzy do czego się zbieram od roku.

    Generalnie miałem równolegle dwa takie same krupsy w domu i biurze i oba padły - biurowy rok temu. Kupiłem kolejnego krupsa EA8298 i spoko - prosty w obsłudze, nie ma co zepsuć. Po roku śmiga bez zastrzeżeń.

    Po tym jak mi właśnie padł domowy egzemplarz odpuściłem kolejną naprawę w serwisie Krupssa na Żytniej i chciałem dać gdzieś blizej do serwisu multibrandowego. Powiedzieli (po objawach), że już nie ma sensu i żeby nie brać Krupsa bo spadł mocno z jakością, polecali DeLonghi. Nie wiem jak na to patrzeć bo opinię o Krupsach mam dobrą ale bazująca na dawnych produktach. Nowy w biurze jest za nowy żeby być miarodajny. No i skoro mam kupić nowy to może coś innego - była tu kiedyś polecana Nivona ale potem ktoś (chyba Carfit) miał z nią sporo problemów. Jednym słowem - Drogie Bravo - pomóżcie bo muszę szybko ogarnąc temat bo na rozpuszczalkę nawet nie mogę patrzeć a dojechać do biura bez porannej kawy to karkołomne wyzwanie i prędzej czy później skończy sie to nieszczęściem.

     

    Nie napisałeś jaką kawę pijasz. Ja miałem jurę F90. Kupiłem używaną w 2012 r. tłukła kawy do 2021. Niestety tak jak z Twoim krupsem nie opłacało jej się już ratować. Długo czytałem i się zastanawiałem. Nie chciałem jednak iść w kolejną używkę. Ja pijam w 99% kawy czarne. Żona pija tzw. "kawę z mlekiem". Gdy przychodzą goście mamy "aerocino" ze starych czasów nespresso i on idealnie robi spienione mleko jak ktoś ma na nie ochotę. Dlaczego o tym piszę? zdecydowaliśmy się na ekspres Melitta purista series 300. Jest to maszyna bez systemów mlecznych tylko do kawy czarnej. Młynek cichy, kawa "smaczniejsza" niż z jury z 2012 r., crema na tych samych ziarnach wyraźniejsza. To co może denerwować to tylko 1l pojemności zbiornika na wodę i odpowiednio na ziarno. Też mniejszy niż w tej jurze F90, którą miałem wcześniej. Za maszynę dałem 1500zł i jestem bardzo zadowolony. Myślałem o Nivonie kiedyś jako o tańszym dziecku premium, ale bardzo się cieszę, że ta Melitta wpadła mi w oko. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...