Kupiłem za małe pieniążki legacy 2005r. 2.5L, przebieg 270 000 km i silnik na zimno stuka, trzeba przejechać jakies 3-4km aby przestało stukać, w tej chwili w silniku jest wlany jakiś 10W40.
I chciałbym pomóc silnikowi aby miał jak najlżej i jak najdłużej mi posłużył
I do sedna, jaki olej na piston slapa?
Pelen syntetyk 5w40? czy może vr1 10w50? czy iść grubo w 20w60?
Chciałbym aby silnik jak najszybciej sie nagrzał aby nie było słychać pistona, bo to chyba jedyna opcja aby cos z tym zrobić, jak myślicie?
Silnik to sohc 2.5L