pewien, zdaniem wielu jak i moim, bo to nasz znajomy, wybitny lekarz i sprawny chirurg białoruskiego pochodzenia, który zdążył już tutaj zapuścić korzenie, całkiem niedawno kategorycznie zakazał swojej żonie kolejnych podróży do rodziny na Białorusi, po tym jak ostatnio miała ona problem wrócić do Polski z córką.
Sądzę, że po Ukrainie i Białorusi, dołączać zaczną do nas, a może już zaczęli(?), kolejni imigranci z krajów nadbałtyckich, i którzy … mogą coś jednak wnieść w nasz … naród.