Skocz do zawartości

AnaiC

Nowy
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Profile Information

  • Płeć
    kobieta
  • Skąd
    Jakubówka
  • Auto
    Subaru Forester

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia AnaiC

0

Reputacja

  1. AnaiC

    LPG w Subaru

    Hej, mam od niedawna Forestera 2001, zresztą kupionego od miłego formumowicza Forek ma dwuletnia instalację gazową Stag, zawory wymienione trzy miesiace temu - ponoc wszystko działało bez problemu - tyle że u mnie jakoś nie chce.. MOże pech, a może inna franca. Najpierw gaz sie przestał włączać (migała lampka gotowości do przełączenia - ale nic dalej - manualnie też się nie udawało)- pojechałam do gazownika, zresztą namiar wyśledzony gdzieś z trudem na Forum Subaru (potrzebuję w Warszawie) - pan bardzo miły, pogrzebał, zmienił filtr, podłaczył do kompa, cos wyregulował - powiedział że zbyt niskie ciśnienie gazu było w systemie. Przejechaliśmy się - zaczelo działac. Tylko ze działalo raptem trzy tygodnie - i to w dodatku po miescie w ogóle nie jeżdze - tylko w weekendy robie około 300 km szosowo-polnych. Tym razem auto się przełączało na gaz, ale mniej więcej po minucie wszsytkie lampki od kontrolki gazu gasły i auto z lekkim czknięciem wracało na benzynę. manualnie na gaz się przełaczyc nie dawalo, tylko po kazdorazowym odpaleniu auta próbował się przelączyc na gaz na chwile i znów zdychal. Oczywiście mowa jesto sytuacji z pełnym bakiem gazu. NIe bardzo mi się uśmiecha wracac do tego samego gazownika (kto wie, moze to była autoreklama - ze niby ktos go poleca - taki wpis byl tylko jeden), choc może to wcale nie jego skucha, a nie potrafię znaleźć aktualnych namiarów na jakiś inny sensowny warsztat gazowy w Wawie (kiepska ze mnie tropicielka) Ktos może cos podpowie, albo poleci jakiegoś speca w Warszawie? Pozdrawiam AnaiC
  2. Hej, witajcie! Dopadł mnie kryzys wieku średniego i sen mi z oczu spędza ochota na kupno Forestera, o którym marzyłam od lat. Kilka miesięcy temu umarła mi S(y)erenka, samochód zgoła inny, który mialam wieki. Szczęśliwie nie musze juz taszczyć w samochodzie kompletu potomstwa i dlatego myślę o takim aucie, które w końcu nie będzie mi się zakopywalo w błocie na polnej drodze do domu, tańczyło na śniegu i nie przestraszy się dziur i wądołów które pokonuje kilka razy do roku w mniej lub bardziej dzikich krajach. Problem jest tylko taki, że jestem zupełnie 'naturalną blondynką' jesli chodzi o motoryzację, a dotego podobają mi sie tylko i wylacznie Forestery "Jedynki" (z trudem Dwójki). Od kilku miesięcy czytam rozne Foresterowe opinie i opisy, ogladam ogloszenia i w koncu przyzedl czas, ze musze powazniej zabrac się do realnych poszukiwań. Pewnie będe potrzebowac pomocy, więc dlatego jestem teraz tutaj. POzdrawiam Anaic
×
×
  • Dodaj nową pozycję...