Skocz do zawartości

arkadio

Użytkownik
  • Postów

    468
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez arkadio

  1. arkadio

    Obk 6 BT USA - Hak EU

    Podrzucił byś co wybrałeś i z jaką wiązką może być na pw.
  2. arkadio

    Obk 6 BT USA - Hak EU

    I jaki hak Ci podszedł?
  3. Ironmany faktycznie są "sztywniejsze", "twardsze" od serii ale to chyba nikogo nie zaskoczy. W połączeniu z dość twardymi AT`ekami faktycznie przejazd przez "śpiących policjantów", zwłaszcza tych krótkich, przy większej prędkości czuć w kręgosłupie. Za to po załadowaniu tyłu, jak pisał @koziolek, dupa nie siada. Teraz może bym rozważył na tył Ironmany a na przód coś bardziej miękkiego. Ponadto Ironman zazwyczaj robi zestawy o dwóch twardościach (nie pamiętam czy do SF, SG dostępne są takie opcje). I można by np. na przód dać "miętko" a na tył "twardo". Co kto, do czego potrzebuje. Jak kto mawiają, każde rozwiązanie ma plusy dodatnie i plusy ujemne... Ja do jazdy w terenie, zwłaszcza tej wyprawowej przy pełnym obciążeniu, śmiało mogę polecić Ironman`y oczywiście o ile kielichy są zdrowe
  4. Na tym etapie użytkowania tego auta nie będę dzielił. Jesteśmy w wątku „pozdowieńczym”, może skończmy z tym „offtopem”.
  5. No troszkę roboczogodzin później trzeba było poświęcić No chyba żartujesz. Ja?
  6. @instancja_wyższa w związku z dokonaniami z przed tygodnia, za karę , nie uczestniczyła w tym wyjeździe Das_Boot.mov
  7. Świętokrzyskie błotne spa: Pan_tu_nie_v2.mov
  8. arkadio

    Pozdrawiamy sie :)

    To zapewne @instancja_wyższa leciała Odpozdrawiamy
  9. arkadio

    Pozdrawiamy sie :)

    Odpozdrawiam Dawałeś jakieś znaki dymne? Jakoś Cię nie zauważyłem
  10. @dirkdiggler nie wiem czy masz w planach, bliżej nieokreślone konstrukcje drewniane na brzegu. Byłem tam ponad 20 lat temu niemniej jednak Google pokazuje, że jeszcze to funkcjonuje: https://maps.app.goo.gl/2zQL2WAG6H8iG9MJ9?g_st=ic Według mnie warto.
  11. arkadio

    Kurier klubowy

    Jadę na pusto Smoczycą
  12. arkadio

    Kurier klubowy

    W piątek przelot Wawa -> 3M
  13. Na tych, tych nie było nic ciekawego. Odwiedziliśmy z pięć "loppisów" i na szczęście na żadnym nic ciekawego nie było przynajmniej dla @instancja_wyższa W kieszeni miałem eurosy. Myślę, że jak coś to bym się dogadał, jakoś
  14. Ano @Panzerpferd sprawa wygląda tak, że ja nawet nie wiem jak wygląda korona szwedzka. Wszystko płatne kartą.
  15. Ciąg dalszy, w wielkim skrócie: Mnie w szczególności utkwił w pamięci wodospad Styggforsen (jest to rejon Dalarna jakieś 50km od Nusnäs ;-)) Łażenia na jakieś 30 maks 40min - mała pętla. Ponadto kopalnia Storberget och Stollgången zrobiła na mnie wrażenie (tu się załapaliśmy na indywidualny tur bo się okazało, że tego dnia, kiedy byliśmy, atrakcja ta jest zamknięta i nie są przewidziane żadne tury ale zarządca zlitował się nad nami i oprowadził nas po kopalni w dodatku nie chciał od nas kasy) - tak więc sprawdzajcie dokładnie w Szwecji co gdzie i o której jest czynne. Wszelkie atrakcje turystyczne zazwyczaj są czynne tylko w godzinach od 11 do 16 i to nie we wszystkie dni. Wrażenie robi też Dalhalla, super miejsce koncertowe w starym kamieniołomie/kopalni - to niestety widziałem tylko z drona bo wejść się nie dało w czasie w którym my się tam pojawiliśmy. @instancja_wyższa oczywiście szaleństwo konikowe tak więc @Panzerpferd trzymaj się za portfel
  16. @KPR czasowo zaplanowałem wyjazd na 12 dni, tyle tylko że teraz jesteśmy w Szwecji. Jak wiesz, byliśmy drugi raz w Estonii, w jeden tydzień nie da się wszystkiego zobaczyć moim zdaniem a i daleki jestem od stwierdzenia, że po tych dwóch razach widzieliśmy wszystko. Co do planowania to na początek zakładam jakieś punkty na mapie do których „musimy” dojechać - tu bazuję na relacjach poprzedników ( dzięki @koziolek ), i googlach szukając jakiś tam „ikon” do zobaczenia. Następnie punkty łączę w jakąś tam trasę. Po czym na Google Mapsach w paśmie jakiś 50km w paśmie wyznaczonej trasy, na odpowiednim „zoomie” szukam co by po drodze zobaczyć. Zdarza się, że podjeżdżamy pod „atrakcję” która okazuje się totalnym niewypałem ale traktujemy to jako część tej zabawy Co do Smoczycy to zbiera siły na wakacje Jako, że ten wyjazd jest bez przyległości to zdecydowaliśmy się pojechać Dzielniakiem Dzięki za pozdrowienia, odpozdrawiam i bawcie się dobrze na Warmii
  17. Kolejna męcząca produkcja: 2023 Litwa i Łotwa Zwiedzamy Film składa się z 3 części. W szczególności, @Panzerpferd , @niezrównowaŻona, chciałbym zwrócić waszą uwagę na fragment od 2:16. Jest to Kemeri Bog Board Walk, coś na podobieństwo Bagna Całowanie i Bagna Bocianowskiego które pewnie znacie (okolice Otwocka) tylko kompletnie inna skala. Pętla coś koło 5km spokojnie wolnym krokiem w jakąś 1h do zrobienia. Nam pogoda dopisała. Było bajkowo. Może w tranzycie do Polski uda wam się zahaczyć. Ponadto na filmie Cinevilla Studio - takie łotewskie Hollywood - a raczej jakaś fabryka snów jak np. Paramount Pictures czy coś podobnego. Jakoś musieliśmy tam wpaść (nie dla każdego - normalnie wszędzie dykta i pianka montażowa ) -> trzeba liczyć do 1,5h dreptania. I w pierwszej części filmu bunkry na północ od Lipawy (Litwa). Kiedyś jakiś tam historyczny program oglądałem i chciałem tam pojechać zobaczyć na własne oczy. Tego raczej w tranzycie z Helsinek nie da się zrobić ale może komuś się przyda. Miłego *(edycja) Lipawa oczywiście jest na terytorium Łotwy a nie jak napisałem Litwy
  18. Kamil, „pełny metraż” właśnie się pokazał. Znajdziesz na kanale.
  19. Z góry uprzedzam, że off topic - jeśli właściciel wątku uzna to za zaśmiecenie, usunę wpis. Niedawno, podobnie jak @Lukasz123 zaobserwowałem w trakcie jazdy, że wskazania temperatury w Smoczycy mają się nijak do tego co za oknem - temperatura około 2 stopnie na zewnątrz wskazanie w Forku 16. Jako, że chwilę przed był demontowany przedni zderzak, jakoś sobie wytłumaczyłem, że pewnie coś nie pykło przy jego zakładaniu, przy czym należy nadmienić, że nie mam bladego pojęcia gdzie faktycznie znajduje się czujnik temperatur, kierowałem się tylko swoimi domysłami. Jakież było moje zdziwienie jak po niedługiej chwili wskazanie osiągnęło 36. Oczywiści szybciutko to sobie wytłumaczyłem, że silnik pewnie się rozgrzał i to pewnie ma jakiś wpływ na pomiar... Dopiero przy 138 "stopniach" kapnąłem się, że lampię się na dzienny licznik kilometrów zamiast na temperaturę. Nie pytajcie jak po 13 latach użytkowania samochodu mogło do tego dojść
×
×
  • Dodaj nową pozycję...