Panzerpferd

Ja się niestety wypisuję z wyprawy, ale będę śledził

Wygląda jak ta, którą ostatnio mi zmieliło Polecam założyć metalową @grzegorzp robi i montuje takie. U mnie sprawdza się świetnie, nareszcie nie boję się wjechać w dziwne miejsca i nie kosztuje milionów cebulionów

Hahahaha, dokładnie w weekend jej z tego powodu oleju dolewałem Po takich doświadczeniach tekst z ogłoszenia "kobieta jeździła" mnie raczej odstraszy niż zachęci.

Taaa, kumpela ją przycisnęła i okazało się, że OC jej jest najprawdopodobniej nieważne, bo było wydane pod nakazem przerejestrowania wozu w przeciągu miesiąca. Więc - zabrała jej kluczyki Brawa dla dziewczyny!

Nie, ona wciąż jeździ na włoskiej tablicy rejestracyjnej. Sama jak włoszka wygląda więc nikt nie chce z nią zadzierać

Siostra wciąż na zagranicznej jeździ

Dziękuję za uspokojenie. Muszę tylko dopilnować ją, by ogarnęła sprawę

Panie i panowie, potrzebuję porady. Kochanej mojej siostrze (innych epitetów nie użyję, bo przeklinać tu nie wolno) w czerwcu zeszłego roku kupiłem samochód sprowadzony zza granicy. Auto zostało też wyremontowane i przygotowane do przeglądu. Dziś dowiedziałem się, że: Auto wciąż nie jest przerejestrowane Nie został mu zrobiony przegląd techniczny OC dla niego było wykupione w październiku 2018 roku, ale nie wiem czy powyższe punkty nie mają na nie jakiegoś wpływu. Udało mi się namówić siostrę (wiem, jak to brzmi), by zrobić coś w tej kwestii, ale mam pytania: A. Czy i jakie kary grożą za powyższe rażące olewnictwo? B. Jeśli auto kosztowało 12k zł, to czy ewentualne kary nie przewyższą wartości samochodu. C. Co robić dalej - złomować samochód czy próbować to naprostować, a jeśli prostować to w jakiej kolejności i jakich słów używając by ewentualnych kar uniknąć (a cholera auto było jeżdżone). Pomocy.

Wczoraj w Emowie nad Świdrem był taki jednodniowy wariacizm. Grało chyba z sześć zespołów. Dobra nawalanka, zimne piwo i fajni ludzie. Część przyjechała z namiotami i dziś tam pewnie jeszcze cierpią https://linia.com.pl/2019/08/29/glany-nad-swidrem/

Kontynuujemy tradycje napastowania subarynek Wracaliśmy z @niezrównowaŻona, latoroślą naszą i qmplem (motocyklista z pierwszego świniopasa) z punkowego festiwalu, gdy przed nami w Józefowie objawił się oświniowany outback. Tak za nim wydziczaliśmy, że po dwóch kilometrach się zatrzymał, by z nami pogadać. Pozdrowienia dla załogi

Czym się różni kobieta od baby? Kobieta odmachuje

@eurojanek Dziękuję za ekspresową robotę

Chyba, że masz automat

Niech wraca silniejsza i piękniejsza

Mam dobrą wiadomość. Pałac Łosiów w Narolu zgodził się przyjąć nasz patokolektyw na popas za cenę 10 KSD od załogi. Na miejscu będzie na nas czekać gorąca woda, byśmy mogli sobie zrobić herbaty/kawy. Reszta we własnym zakresie

U nas miejsce zawsze - ale na tylnej kanapie. Jak chcesz długasie z przodu to szukaj singla

No @INFRA będzie... Banda bydlaqw!

Pingwin mały... miał po gały @Infra Do szybkiego zobaczenia pod narodowym!

Panie i panowie, DZIĘKUJEMY i Was kochamy. Oto garść fotek. Filmiki i reszta później. Opiszę tylko ostatnie zdjęcie - spotkało nas niecodzienne. Na dywaniku objawił się nam znaczek Subaru... kiedy robimy pielgrzymki?

Szkoda. To będzie pierwsze prośpasanie bez Ciebie. A nie, jednak nie, bo to nieoficjalny rajd A Ciebie i tak dorwę. Jak jesienne słoty lub śniegi rozbełtają trasę to zrobimy ją ponownie Szybkiego powrotu do zdrowia dla Waszych subaryn!

Mam od nich pas kinetyczny i szekle

Odnośnie szamy. Tradycyjnie zaopiekuję się pieczywem, masłem czosnkowym i sałatką z pomidorów