Różne bywają wyznaczniki bogactwa, nigdy nie zapomnę jak ochroniarze w moim klubie opowiadali, że na prowincji ( bez urazy ) w wielkich dyskotekach, do których daleko pod względem techniki i ilości gości było warszawskich klubom, teksty lasek typu, rwij tego, który ma niebieskie światła były na porządku dziennym...