Co racja to racja. Ludzie boją się aut z USA bo większość sprowadzonych ma przeszłość powypadkową i krążą mity o ich złej jakości i braku części.
Trochę prawdy w tym jest ale:
- przeszłość auta można samemu sprawdzić np. na carfaxie. Są tam informacje o liczbie właścicieli, przebiegu przy każdym pobycie w serwisie (przekręcanie liczników jest karalne), historii wypadkowo/kradzieżowej, etc.
- amerykanie mają po kilka aut w rodzinie i do tego bardzo dobre drogi. I jeździ się tam spokojniej niż u nas. Czyli auto z tym samym przebiegiem powinno być mniej wyeksploatowane.
- Subaru US blacharsko niewiele różni się od EU. Głównie przednimi błotnikami (US nie ma bocznych kierunkowskazów). Do czego mi potrzebne samopoziomujące zawieszenie ?? Albo tarcze z tyłu? Ktoś kiedyś na forum napisał że tarcze z tyłu mają uzasadnienie AFAIR w autach powyżej 200 KM.
Mam Forestera US 03 i hamuje bardzo dobrze mimo bębnów z tyłu.
- auta z USA są o jakieś 15% tańsze od UE odpowiedników w podobnym stanie technicznym
Owszem, dużo samochodów robionych na rynek USA w środku odbiega wykonaniem od swoich EU odpowiedników, ale akurat Forester wygląda dokładnie tak samo (AdaSch, zapraszam do obejrzenia mojego ). I też jest zrobiony w Japonii (a przynajmniej VIN tak twierdzi )
Jak ktoś znajdzie wersję US w dobrym stanie i w dobrej cenie to niech bierze - będzie zadowolony tak jak ja.
Co do spalania, to w mieście można wolnym ssakiem a automacie spalić 12 litrów (bez klimy), w trasie 10-10,5 (bez klimy).
pzdr i udanych poszukiwań.